Skocz do zawartości

dreyhal

Nowy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Płeć
    mężczyzna
  • Skąd
    Szczytno/Warszawa
  • Auto
    Subaru XV 2.0i 2014

Osiągnięcia dreyhal

..:: Świeżynka ::..

..:: Świeżynka ::.. (1/13)

0

Reputacja

  1. dreyhal

    nie-fabryczna navi do XV

    Dziękuję wszystkim za odpowiedzi! Pewnie problemu nie było, albo występował znacznie rzadziej, gdy przekręcałeś stacyjkę do ACC, czekałeś do klikunastu sekund, i wtedy dopiero odpalałeś silnik?
  2. dreyhal

    nie-fabryczna navi do XV

    Hej! Ja również od kilku miesięcy mam w XV'ce sprzęt Adayo CE4KK2. Mam pytanie do pozostałych właścicieli tego urządzenia - czy po odpaleniu silnika zdarza wam się widzieć coś takiego? Pierwszy raz zobaczyłem to zimą. Wtedy uznałem, że mu niska temperatura szkodzi. Ale to ciągle wraca. Po odpaleniu silnika na obrazie jest śmietnik, i trzeba zgasić stacyjkę do zera, odczekać 10 sekund żeby Adayo się całkowicie wyłączyło, i spróbować ponownie. A ostatnio problem występuje jeszcze w innej odmianie - mianowicie na starcie jest śmietnik, ale po kilku sekundach sam się naprawia. No więc - ktoś coś? Bo jeśli wam działa na medal to znaczy, że muszę pędzić z gwarancją. Poza tym, to generalnie ten sprzęt jest w miarę poprawny. Czepiłbym się tylko tego, że często nie łapie dotknięć palcem. I dwa razy podczas nawigowania powiesił się na amen. Znowu - musiałem zgasić stacyjkę do zera i poczekać 10 sekund. Ale tutaj jestem w stanie założyć, że to zwykły "wysyp do pulpitu" w wersji samochodowej. Pozdrawiam EDIT: Aha! W sumie to jeszcze jedno. Mam taki irytujący problem, że rozmowy telefoniczne są odbierane z automatu. Tzn. po kilku sygnałach połączenia przychodzącego jeśli nie nacisnę "odmów", to połączenie zostaje odebrane. Więc tutaj znowu pytanie - czy ktoś miał taki problem ze swoim "Adaykiem"?
  3. dreyhal

    Czy kupiłbyś XV raz jeszcze?

    Cześć! Posiadam XV od czerwca 2015. Moje wrażenia z wersji Comfort 2014, z uwzględnieniem wymiany fabrycznego śmiech-radia na stację multimedialną, wymienię poniżej, i postaram się podsumować odpowiadając na pytanie, czy kupiłbym jeszcze raz. Aha - mam na liczniku 12,5 kkm. Jeżeli chodzi o przyjemność z jazdy - bo to w sumie kluczowe wypowiadając się akurat na forum Subaru - to jest bardzo duża. Zaznaczam - ja nie jestem takim obeznanym kierowcą, który od razu czuje różnicę jak się przesiądzie z opon XYZ1 na XYZ1.1. Objeździłem jednak kilka samochodów innych marek w ramach jazd testowych, i XV je zdyskwalifikował. Dzisiaj wciąż jazda nim to coś, czego wyczekuję. W tym wątku mocno dominuje temat jakości fabrycznie montowanych opon Geolandar oraz wyciszenia, więc ja jako zawodnik "nieszkolony" wypowiem się tak: Geolandar - owszem podczas deszczu przy szybkiej jeździe w zakręcie, mam lekki poślizg, ale w moim odbiorze jeszcze nie groźny. Piszczenia za to nie uświadczyłem w ogóle. Niewykluczone jednak, że np. Karas jakby ze mną siedział w aucie to powiedziałby "o, teraz, słyszysz?" i okazało by się, że to do mnie nie docierało W każdym razie z perspektywy samochodowego przeciętniaka (mnie) to normalne spoko opony Zainspirowany waszymi wpisami być może na lato kupię sobie rasowe letniaki i wtedy się przekonam czy będzie ciszej, bo .... ... przy 140 na godzinę to jak bym leciał szybowcem. Masakra. I ja mam MY14, jeśli w MY13 było gorzej, to uszy bolą na samą myśl. Tyle dobrego, że raz tylko przez chwilę skrzypiał mi sufit (tak mi się wydaje, że sufit). A tak to skrzypienia nie uświadczam żadnego. Fabryczny akumulator okazał się być wadliwy. Padł mimo tego, że wyłączam nawet te durne AutoStartStop. ASO wymieniło mi akumulator na nowego Bosha, więc generalnie git. Aczkolwiek jeden absurd jest taki, że operator lawety, przysłany przez Subaru Assistance, musiał centrali wcisnąć kit, że to nie akumulator - bo inaczej musiałbym płacić. A potem (po wykazaniu że akumulator jest wadliwy) składać wniosek o zwrot tej kasy. Niby ma to sens - "rozładowanie akumulatora nie jest pokrywane przez SA", bo niby czemu - generalnie to zaniedbanie kierowcy. No ale co innego, jak to nowy samochód jest Anyway, poza sporym dyskomfortem, że potem musiałem uważać żeby nie zdradzić laweciarza, to wszystko było ok. Komputer pokładowy mnie zawiódł. Oto dlaczego: Większość tych wszystkich ekranów w zasadzie pokazuje jedno i to samo: spalanie, wykres spalania, stosunek spalania do średniego spalania, itd., przy odrobinie pomyślunku 3-4 ekrany można zawrzeć w jednym. Trochę tak jakby programiści z Subaru chcieli mi wcisnąć kit, że w tym komputerku jest dużo funkcjonalności. A tymczasem nawet ciśnienia w oponach mi nie wyświetli - mimo, że pomiar ciśnienia opon w aucie jest. Odbija się toto w nocy w szybie, bo u podstawy tego ekranu jest gładki plastik. Ekran świeci na plastik, a plastik świeci na szybę. Nawet przy minimalnej jasności tego ekranu. Nieporównywalnie lepszym rozwiązaniem jest umieszczenie tych informacji między zegarami, i tutaj absurd: W Outbacku 2015 już tak jest. A nawet w XV z 2016 nadal tak nie jest. Dlaczego? Jedyne co mi przychodzi do głowy, to że mają akurat jeszcze 10000 części do daszka, więc chcą je sprzedać... Komputer przypomni mi o urodzinach i rocznicy ślubu, ale AutoStartStopu permanentnie nie wyłączy. Priorytety ... Temat rzeka, czyli - wersja na rynek europejski a wersja na rynek amerykański. Nawet mi się nie chce wymieniać tych wszystkich rzeczy, z których nasz XV jest ogolony. Wziąłem to auto ze względu na prowadzenie, zaje*istą bryłę nadwozia (kwestia gustu - wiadomo), i nie aż takie złe wnętrze. Ale brak tylu PROSTYCH elementów z wersji amerykańskiej po prostu wkurza. Ja nie znam innej marki, która na rynku EU sprzedaje tak upośledzone wersje swoich aut. Więc argument, że u nas drożej bo EU i trzeba ścinać z kosztów jest moim zdaniem nietrafiony. Jeśli ktoś może mi to lepiej wyjaśnić to ja bardzo chętnie posłucham(przeczytam) Wyprzedzanie jest całkiem dynamiczne, te benzynowe 150KM w manualu w zupełności wystarczają, no tyle że trzeba zredukować o 2 biegi - inaczej ani rusz. Polecam wymianę fabrycznego radia na stację dedykowaną do XV marki Adayo. Dla mnie to było bardzo istotne, bo mam hopla na punkcie wizualnej spójności kokpitu. Jeszcze raz brak możliwości permanentnego wyłączenia AutoStartStop. To powoduje, że tak jak nie muszę włączać świateł bo są "auto", tak w zamian za to muszę zawsze wyłączać ten idiotyczny system. Nie wspominam o chowaniu/rozkładaniu lusterek przyciskiem, bo to wiedziałem przed zakupem ale postanowiłem przymknąć oko. Poza pkt. 3, żadnych awarii jeszcze nie uświadczyłem. A więc moi drodzy ja powiem tak. Drugi raz takiego XV bym nie kupił, i to nie dlatego, że trochę bury w środku, albo że słabo wyciszony. Kupiłbym XV takiego, jakiego mają do dyspozycji amerykanie. Po prostu chcę XVa z EyeSight, z miejscem do schowania rolety, z funkcjonalnym podłokietnikiem, z podłokietnikiem na tylnej kanapie, z haczykiem do stabilizacji głupiego dywanika (żeby nie latał po całej podłodze), ITEDE ITEPE. Naprawdę lista banalnych, wręcz podstawowych rzeczy z jakich XV EU jest ogołocony, woła o pomstę do nieba. Kupiłbym XVa amerykańskiego, ale naszą wersją pojeżdżę jeszcze max 2 lata a potem się jej pozbędę.Pozdrawiam!
  4. Racja, mój błąd że oglądając recenzję z kierownicą po prawej stronie od razu założyłem, iż to model UK. A to model z Jamajki A właśnie założenie, że UK ma wersje w pełni doposażone, było powodem mojej pomyłki. Dziękuję bardzo za odpowiedz! No i ubolewam nad brakiem EyeSight
  5. Dzień dobry Jako zadowolony posiadacz XV'14 jestem też żywo zainteresowany funkcjonalnościami, które mają wersje amerykańskie czy brytyjskie, a których wersja na nasz rynek jeszcze się nie doczekała :-) W związku z tym chciałbym zapytać o parę szczegółów odnośnie modelu '16, którego bardzo na naszym rynku wyglądam. Widząc jak fajnie wyposażone i niezubożone względem wersji amerykańskich są np. nasze Outbacki'16, mam duże nadzieje ;-) Jak przeczytałem wyżej, specyfikacje powinny być dostępne w styczniu, ale pozwolę sobie zadać te pytania również aby oddać swój głos w temacie "zainteresowanie XVem na rynku Polskim" :-) No więc ciekawi mnie np.: - (wiemy już, że jest starlink, więc nie pytam) - czy będzie Eye-sight - asystent martwego pola - czerwone szwy np. na kierownicy - regulowany podłokietnik (przod-tył) - zasuwane miejsca na kubki - opcja z kołem zapasowym - relingi - podłokietnik na tylnej kanapie (jedno z absurdalnych zuborzeń wersji PL dotychczas) - port usb w przednim schowku (a nie tylko w podlokietniku) - schowek na roletę pod podłogą bagażnika (to pewnie i tak odpadłoby w wersji z kołem zapasowym, niemniej to kolejne absurdalne zubożenie) Mam nadzieję, że moje pytania nie brzmią jak wyrzuty, zupełnie nie to jest moją intencją, wiem że są siły wyższe w ramach marki. Zdaję sobie również sprawę z tego, że ktoś może uznać sporą część z mojej listy za "pierdoły". Niemniej z mojego punktu widzenia XV jest niesamowicie atrakcyjnym samochodem, i jego sukces na rynku amerykańskim to obrazuje - miałem okazję organoleptycznie potwierdzić jak dużo ich tam jeździ ;-) Natomiast jak powszechnie wiadomo wyposażenie wnętrza w Subaru nie jest najmocniejszym punktem, stąd takie "drobne zubożenia" - względem wersji z innych rynków - jak brak podłokietnika na tylnej kanapie *wydają* się bardzo niezrozumiałym strzałem w stopę ;-) Pozdrawiam serdecznie Marcin
×
×
  • Dodaj nową pozycję...