Lukasz80

Oprócz zewnętrznej konserwacji ważna jest wewnętrzna. Trochę kosztuje, ale warto. To co widzimy na zewnątrz to zazwyczaj wynik postępowania rudej wewnątrz i niestety na konserwację jest już za późno.

Przy wyłączonym silniku masz różnice we wrzucaniu biegów ze sprzęgłem i bez sprzęgła?

Nie ma tłumika z Bosala/Asmeta/Walkera? Btw. Ładnie się Legaś prezentuje w czarnym kolorze. Plus za LU na rejestracjach.

Osobiście najbardziej przypadł do gustu: Subaru Leone aka miniŻółciak, latka też ma. Galeria: http://forum.subaru.pl/index.php?/topic/81117-subaru-leone-aka-mini%C5%BC%C3%B3%C5%82ciak/ Cudo.

Popieram stwierdzenie, że DPF jest obliczony na ileś tkm i robi się coraz gorzej. Z doświadczenia w rodzinie wiem, że można spokojnie usuwać, jak poprzednio silnik wychodził bez DPF (koszt przeprogramowania 600 zł). Z ciekawostek mój kolega wyciął, wypalił i zamontował z powrotem samodzielnie. Ale są też zakłady, które tym się trudnią. Ale chyba najtaniej i najlepiej dla silnika wychodzi wycięcie tego pseudoekologicznego wynalazku.

Mam nadzieję, że zostanie na forum, chociaż jest nim też zainteresowany mój kolega, ale i tak zmuszę go do rejestracji.

Dzięki za odpowiedzi. Na chwilę obecną wg mojego rankingu: 1. LGT 2. Levorg 2.0 (raczej nieosiągalny cenowo) 3. OBK 3.6 (nie potrzeba mi właściwości terenowych, ciężki, brak turbo) 4. Forester (najmniejszy bagażnik) Nie przychodzi mi żadna inna możliwość (2009 rok w górę), jednak wiem, że nie ma co się napalać na LGT, tylko przede wszystkim kupić samochód z jasną historią i dobrym stanie.

Nie chciałbym zbytnio dokładać po sprzedaży Janosika. Mam nadzieję, że znajdzie się kompromis pomiędzy 70 (podejrzewam, że bite) a 120 tys.

To jeszcze gorzej. Preferuję auta europejskie, najlepiej import z Niemiec/Szwajcarii. Btw. cena Euro teraz przeraża.

Od piątej generacji może być mniejszy nieco, bardziej wymiarami pasuje do generacji I-IV. Trafna uwaga. Z tego co patrzę wszędzie z 1.6. Chyba będzie ciężko wyhaczyć go z 2.0tak samo jak LGT.

LGT jest aktualnie moim faworytem. Odezwę się do Ciebie, gdy już będę 100% pewien, bo pomoc przy zakupie na pewno się przyda. Niestety jest ich jak na lekarstwo. Tak jak wyżej wolałbym 5 generację. Wiem, dlatego dopuszczam 6s do setki, bo 7.5s to w zaokrągleniu 8s w Outbacku 3.6. Trochę już sporo. Raczej w tym przypadku trzeba zaokrąglać w dół. Ale OBK to samochód trochę do innych celów. Dokładnie. Bardziej interesuje mnie kombi, niż właściwości terenowe. Wiem, dlatego dopuszczam 6s do setki, bo 7.5s to w zaokrągleniu 8s w Outbacku 3.6. Trochę już sporo. Jeśli ma to być Subaru, to ewentualnie możesz zrobić tak, że kupić Outbacka 3,6 i motocykl, w sumie będą miały 10s do setki, czyli średnio po 5 Trzeba mieć prawko na motor (chociaż niektórzy twierdzą, że nie zawsze), a poza tym jakoś zawsze wolałem 4 kółka. Chcę się zmieścić w kwocie 5 cyfrowej. Poza tym, chyba Levorg jest mniejszy od LGT?

Wolałbym w nowszej budzie.

Wiem, dlatego dopuszczam 6s do setki, bo 7.5s to w zaokrągleniu 8s w Outbacku 3.6. Trochę już sporo.

Witam! Szukam większego auta niż obecny Janosik. Wydaje mi się, że takie Legacy od 2009 roku byłoby ok. Tylko jest problem z mocniejszymi wersjami. Z tego, co patrzyłem występowała wersja 2.5 GT 265KM (chyba silnik z WRX?), ale na rynku nie mogę znaleźć żadnego egzemplarza. Jest też Outback z silnikiem 3.6 260KM, ale jest ciężki (do setki aż 7.5s), a poza tym wolałbym turbo. Marzy mi się większe auto jeżdżące chociaż porównywalnie jak obecnie. Plan jest taki, żeby mieściły się torby oraz wózek dziecka (albo rowerek), zakup najlepiej przed wakacjami. Czy są jeszcze inne auta warte zainteresowania? Pozdrawiam

Nie wiedziałem o takim modelu. Szok! Fajna ciekawostka - Subaru ze znaczkiem Saaba. Ciekawe ile takich sztuk wyszło? Bo raczej nie spotyka ich się często. Swoją drogą kolega ujeżdża Saaba 9-3 benzyna - bardzo fajny samochodzik z turbinką.

Masz rację. Raczej majątku też to nie kosztuje, no chyba, że rzeczywiście podany przez kolegę ma jakieś bajońskie stawki. Osobiście byłem zdziwiony kosztami zakucia w porównaniu do nowego węża.

Ja z kolei myślę nad zmianą na duże kombi, ale chciałbym 2.5 300KM, ale z tego co patrzyłem to takie auta tylko w Erze.

Piękne te auta kiedyś robili, aż się cieplej na sercu robi. Prawdziwa motoryzacja. Powodzenia!

Kiedyś do koparek zakuwałem za jakieś trzydzieści parę zł, więc raczej nie powinno to być drogie. Oczywiście mówię o profesjonalnym zakuciu (nowy odpowiedni wąż, kucia, tylko fajki stare i wszystko na fachowej maszynie). Niestety w Twojej okolicy nie pomogę w lokalizacji zakładu. Szukaj w temacie serwis przewodów klimatyzacji itp.

Samochodzik ładnie dopieszczony. P.S. Wcześniej też odwiedzałem Inżynierską 5, jeżdżąc do Telemyjni na ozonowanie, ale teraz się przenieśli na Abramowicką.

Przykra sytuacja, ale nie zdarza się tylko w Subaru. Kochany przez masy VW ma jeszcze większe problemy z silnikami: 2.5 V6 TDI, 2.0 TDI, 1.9 TDI BXE, czy silniki TSI. Tak jak już ktoś wspomniał testowanie przebiega na klientach.

W obu lampach regulacja Ci nie działa? Dobrą śrubkę kręcisz?

A co sądzicie o klockach Allied Nippon?

W awatarze. Chociaż elegancko by wyglądał, Oryginał wygląda jak na zdjęciach.

Taka uroda tych aut i trzeba mieć to na uwadze, że kiedyś trzeba będzie fabrykę poprawić, ale... WARTO! Przynajmniej w porównaniu do frajdy, jaką daje ten samochód.