Skocz do zawartości

recki

Użytkownik
  • Postów

    983
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez recki

  1. recki

    Melduję, że......

    Jak to czytam to odnoszę wrażenie, że coś musisz robić źle... Jakich mat używałeś? Butylowe się nie odklejają. Odtłuściłeś powierzchnie? Dociskałeś je małym wałkiem? u siebie butyl na wszystkie 4 wrotka (na zewnętrzna blachę i dodatkowo wewnętrzne poszycie) i filc na wszyskie tapicerki+ bagaznik i podloga pod tylna kanapa i jest suuuuuperaśnie. Mimo upałów wszystko na miejscu. W krytycznych momentach użyłem kleju tapicerskiego w fukaczu (i do filców)- dobrze odtłuśćisz ekstrakcyjną "i będzie Pan zawodolony"- jest przepaść (myślałem że mam coś za słuchem na początku). Aha - opalarka musowa nawet w upały (ja robiłem jak było niewiele na plusie i wtedy to bez opalarki nie było najmniejszych szans podchodzić- maty miały konsystencję płytek chodnikowych). Całość- w cholerę zabawy (ok 30- 35 h) ale warto. Jedyne jak do tej pory auto gdzie da się rozebrać tapicerkę i złożyć cuzamen do kupy bez strat w kołkach, plasticzkach i że tak powiem "oryginalnie" - nic nie odstaje ani nie chaczy. Zamiast wałka do dociskania - paliuchy Panie paliuchy! A żeby nie było że offtop to melduję że ZACZYNAM URLOP !! 7 dni bez lekarzów, żony, dziecków - moje 7 dni. My and only mine jak mawiają bracia brexitowcy
  2. recki

    Koło dojazdowe średnica

    Zrobi, zrobi! Tylko jak masz duże kółko to możesz potrzebować drugiej pianki
  3. Ale zanim zaczniesz coś wymieniać najpierw wyczyść solidnie przepustnice (nie jakimś dezodorantem tylko pędzelek i benzyna), w tych motorach to bardzo często wina jajek i dopiero diagnostyka. Nie zaszkodziłaby napewno kontrola luzow zaw.
  4. No to trzeba by odczytać błędy i wtedy wróżyć. A tempomat (mam też 2.0 2005 tyle że w manualu) u mnie szwankuje co kilkadziesiąt / kilkaset odpaleń ale jeszcze nie utrafiłem okazji żeby podpiąć się w kompem a w pamięci nic nie zostaje albo ja nie umiem się dogrzebać, choć stawiam na czujnik położenia przepustnicy (po prostu mryga "cruise" a po zgaszeniu i ponownym odpaleniu już nie mryga).
  5. No i kolejny dzień walki i małe postępy- udało mi się odczytać błąd- C0140 (na liczniku kilometrów) niestety serwisowka karze podłączyć się SSM -em w takiej sytuacji a ten się nie łączy. Ehhh! Koledzy i koleżanki !! Sprawa sie rozwiązała. Wszystkim dzięki za pomoc. Winnym okazał się .... dołożony przez poprzedniego właściciela wyłącznik, tak sprytnie schowany że przez te kilkanaście godzin spędzonych na diagnostyce go nie zauważyłem. Dzisiaj przypadkiem przyszedł pewien zaprzyjaźniony Hondziarz, popatrzył, "co robisz" no to mówię, popatrzył przez ramię "a ten knefel to od czego? katapulta?". Nożesz jego mać ! Wygląda na to że Gacio "back on the road" !! Hurra !! Aha ! Co by ku potomności zostało - kody błędów bez kompa można odczytać: łączymy ze sobą dwie pojedyncze białe kostki zaraz obok skrzynki bezp. w kabinie, przekecamyt kluczyk bez odpalenia i zanim skończy się test liczników raz wciskamy guzior od resetowania licznika i potem tym samym guzikiem przełączamy między DTS. Wciśnięcie guziora 2 razy wywołuje test liczników i wskaźników.
  6. w Gacusiu IV radio jest wbudowane w panel, emulator w tym przypadku może być "kablem zakończonym jackiem" )) Dokładnie. I powiedzcie mi co ten dżapanis endżiner miał na myśli projektując to tak że radia nie idzie po ludzku zmienić (po głowie już mi chodziły myśli różne łącznie z cięciem i szpachlą ale chyba jeszcze nie dojrzałem żeby takie rzeczy robić, no chyba że na allegru trafię za jakieś grosze radio do eksperymentów) ... tutaj to pała dla niego! W audio zainwestowałem już ładne kilka k pln-ów i gra to powiedzmy akceptowalnie ale ... wystarczyłaby wymiana jednostki sterującej i byłoby ... mniód malina! Niestety legasiu pod tym względem jest pod kreską.
  7. recki

    Niewidoczne kierunkowskazy

    Dokładnie ! Jak zlecisz to skośny może nadrukować homologację z Marsa (MA) zamiast europejskiej. Inna kwestia że jako użytkownik a nie producent/ dystrybutor nie musisz być świadomy i co do ewentualnej "pokutu" można by się kłócić z władzuchną. Ale przede wszystkim- odrobina zdolności interpersonalnych i przecież o takie pierdy nikt się nie będzie czepiał. To tak samo jak na forum - wystarczy kilka komplementów na agro tuning jego furaka i już wiadomo że [you] "będzie jadł z ręki" Ale swoją drogą - chyba sobie takie sprawię - całkiem serio.
  8. recki

    Wyrwane mocowanie z klapy

    jak swego czasu w reklamie - "kropeleczka na czubeczku i już wszystko w porządeczku":) A na serio - urwał się trzpień bo? Piźgłeś go czymś czy urdzewiał/ pękł ze starości? Klapa jest alu ? Jak ad.1 i 3 na tak to poszukaj dobrego kleju (klei się całe nadwozia z alu także są takie mega mocne kleje do alu). Jak ad.2 na plus to sprytny blacharz i można spróbować "chytnąć" migomatem" tylko dobrze odczyścić, no i przede wszystkim musi być do czego złapać bo jak klapa sparciała to ... klapa po całości - milion lat temu w VW Kafer 1202 - zagadka co to za auto miałem przygodę gdy podczas próby spawnięcia dziurki w progu wielkości 5 złotówki skończyło się na braku obydwu progów oraz podłogi i sprzedaży furaka na reklamę jakiejś szkoły angielskiego w New Sączu bo okazało się że nadwozie trzyma się na szpachli a właściwie to jest ze szpachli. I pomyśleć że zrobiłem tym autem w 3 lata prawie 150 kkm po całej europie, że się gdzieś w Rumunii nie rozpadło na kawałki do dziś uważam za triumf niemieckiej myśli technicznej i materii nad czasem. A nowy właściciel bardzo sobie chwalił - nic nie rdzewiało bo prawie jak trabant to to było a cała woda co się wlewała przez sparciałe uszczelki szyb wylatywała pustą podłogą, tylko zimą jak podwiało śniegiem to musiał strzepnąć śnieg z foteli coby głupio nie wyglądało. Ehh prehistoria aż się łezka w oku kręci Wracając do tematu- ja bym do tego na pewno nie podchodził z elektrodą ani tym bardziej gazem bo blachę "porzuca" i będzie brziiidal.
  9. <p>Masy sprawdzone i są ok. Po południu będę sprawdzał procedury z serwisowki.</p> <p>A może jest jakiś sposob żeby wyklikać na którym module są błędy (coś mi się tłucze po głowie że były jakieś wtyczki które się zwierało?) ?</p> <p>Po podpieciu czy kompa czy elma bt, łączy się z modulem ale zaraz później zrywa- nie może nic odczytać.<br /> Aha! Jeszcze ginie i wraca wskaźnik paliwa - z reguły jak zdechnie wystarczy na wyłączonym zapłonie odpiąć wtyczkę A od BIU, podłączyć z powrotem i działa.</p> <p>Nie wiem czy dobrze rozumiem ale ten nieszczęsny błąd ER HC oznacza błędy komunikacji z którymś z modułów (czyli ABS, airbag albo np komputer silnika) a nie z czujnikami podpiętymi do tych modułów? Nie wiem czy sprawdzać też czujniki czy wertować same moduły ( w sensie kompy od airbaga itd) bo w komorze silnika to trochę tego jest !</p> <p>Jakby ktoś mógł mnie nakierować gdzie szukać poszczególnych modułów - BIU i komp silnika (ten w nogach pasażera, coś on jest podejrzany najbardziej bo nie zasila cewki WN) zlokalizowane.</p> <p>Ponawiam też prośbę o jakiegoś kumatego elektronika z okolic Krakowa który zgodziłby się na "sesję wyjazdową" w pięknych okolicznościach przyrody (5 km od Wieliczki z cudną panoramą na Kraków), w gratisie funduję coś fajnego z grilla </p>
  10. Niestety BIU dostaje zasilanie, zgodnie ze schematem. Odlaczenie wtyczki A zmienia kod błędu na ER IU ale to wszystko! Wtyczki pod fotelami sprawdzone- mam tam tylko grzanie i wagę do sprawdzania zapięcia pasów. Jakieś inne pomysły?
  11. Witam szanowne grono. Dwa dni temu kombinowałem z przeciagnięciem kabli z kabiny przez ścianę grodziową, finalnie z małymi męczarniami ale udało mi się przejść razem z linką do otwierania machy. W trakcie odłączałem aku, zdemontowałem osłony nad nogami kierownika i pasażera. Po zakończeniu akcji poskładałem wszystko ładnie do kupy i niespodzianka- auto nie odpala. Po przekręceniu kluczyka w pozycję "jazda" (jedno przed rozruchem) na liczniku pojawia się ER HC, czujnik temp po teście leci na maxa a wskazówka paliwa na minimum (chociaż zdażyło się że pokazywała faktyczny stan paliwa) i nie działa w ogóle ins lpg (kontrolki nie świecą, nie pstryka zawór na butli). Dodatkowo brak napięcia na cewce WN. Poza tym wszystko wygląda ok (rozrusznik kręci, inne odbiorniki działają). Przypuszczam że ruszyłem którąś kostkę i stąd brak zasilania ECU i całe zamieszanie tylko którą ? Dzisiaj sprawdziłem bezpieczniki (nad lewym kolankiem kierownika i pod maską obok aku) - wszystko ok. Gdzie zacząć szukać (dopychałem kostki pod deską ale bez rezultatu)? Może jakieś inne bezpieczniki, jakiś przekaźnik (obok bezpieczników są przekaźniki- te kwadratowe kostki czy to też bezpieczniki?) Z tyłu deski, w okolicy gniazda bezpieczników znalazłem niepodpiętą kostkę (biała, 10 albo 12 złączy w dwóch rzędach) ale ni cholery nie wiem gdzie ją podpiąć bo brak pustego gniazda! Próbowałem podpiąć kompa - łączy się ale za chwilę wywala błąd połączenia z ECU (jeżeli ECU nie ma zasilania to nic dziwnego). Proszę o łopatologiczne wytłumaczenie - gdyby autko odpaliło pojechałbym do aso albo jakiegoś magika ale holowanie .... no mam kawałek co by nie powiedzieć. A może na forum jest jakaś dobra dusza która para się takimi usterkami i zechciałaby podjechać w okolice Wieliczki (oczywiście odpłatnie) i coś zdziałać? Do końca tyg mam inny dupowóz ale potem lipa a busami nie uśmiecha mi sięwozić do roboty !! Więc POMOCY !!!
  12. recki

    Koło dojazdowe średnica

    Co do rozmiaru to się nie wypowiem bom kierownik gacka i na innej gumie. A pianka- ciśnienie zrobi ale wulkanizator przestanie być twoim kolega- ponoć bardzo upierdliwie jest doczyszczanie po piance a jak zostanie to ni cholery kółeczko się nie chce wywazyc. Ja raz użyłem i kosztowało mnie czyszczenie 0,5 l wody rozmownej
  13. Emulator NVOX NV1008 - podobno działa, dokładnie jak koledzy napisali - 6 folderów po 99 utworów każdy, ograniczenie do 32 GB (czy karta SD czy pendrive), dodatkowo daje jeszcze aux in. Zanabyłem za trochę mniej niż 3 stówencje ale z braku czasu leży i czeka na montaż. Aha! Mieści się gdziekolwiek - jest wielkości nie wiele większej niż pudełko zapałek (no może większe ale nie drastycznie) - ja chyba wrzucę zamiast popielniczki. Przy zakupie pilnuj żeby dostać kabel do konkretnego radia - sprzedają to samo pudełko do różnych radii / marek aut różniące się tylko kabelkiem
  14. recki

    Swiatla dzienne

    Obiecane pikczery, wybaczcie że auto usmarowane ale nie mam kiedy umyć No kolego z tą różnicą ze agroledy są legalne (te homoloqowane) a drogowe na ileś tam dziesiat% procent całkiem nie i to z kilku paragrafów.A co do wyglądu... no cóż- de gustibus non disputant est! Dla mnie mniej agro są drl niż ledwo dychajace drogowe
  15. recki

    Swiatla dzienne

    Kolego! Kilka tygodni temu założyłem drl-e właśnie w górna szczelinę. Zakupione na allegru za stowe- szerokości 100mm, "skośne" ( w wyszukiwarkę ciapnij drl skośne i powinieneś znaleźć). Dopasowanie- wysokość pasuje z luzem kilka mm czyli idealnie, szerokość- dremelkiem trzeba podrzezbic ten plasticzek jakieś 18 mm od strony grilla tak żeby lampa cała zlicowala się z zaslepka (weszła w głąb zaślepki i nie wystawala). Problemem było zamocowanie lampy ale trytytki czynią cuda. Ogólnie jestem zawodolony, jak uda mi się tapatalkiem dodać fote to zrobię dla potomnosci.
  16. Ehhh. Z rozrzewnieniem wspominam prawie 2 latka za fajerka roomstera 1.4. Fajnie było! Teraz legaś 2.0 (ten sam rocznik) i mimo że jest ze mną już ponad pół roku to dalej szukam pretekstu żeby gdzieś się przejechać (ehhh ten dźwięk nawet wolnossacego 2.0)! Rumunem jeździ zona- dla niej w gacku sprzęgło ciężko chodzi, słabe wspomaganie, koleiny czuć na kierownicy. Ale sama stwierdziła że na trasie jest super. I to jest idealny układ- każdy ma to co lubi. Ja wiem że skoda to solidne niemieckie wozidlo z tania eksploatacja i przemyslanym wnetrzem niczym w niemieckim wojsku - ordnung must coś tam ( w sensie ze porządek musi byc), ja jednak wolę seks z pijana blondyna po koncercie punk rockowym.
  17. Kolego, jak miałeś dokonywany pomiar? W sensie jaka była temperatura silnika? 99% że auto wystygło i pomiar był wtedy - katalizator działa po osiągnięciu temp roboczej czyli krótszą albo dłuższą chwilę po osiągnięciu 90 stopni na blacie- powąchaj jak dają spaliny na zimnym i na gorącym silniku i zobaczysz różnicę. Swego czasu w seicento z przebiegiem 280 tkm bez nawet ściągania głowicy miałem przekroczoną normę 2 krotnie - silnik się już w nim kończył całkowicie (kilka tygodni później odszedł do krainy wiecznych złomowisk), stąd nie chce mi się wierzyć w 5 krotne przekroczenie normy- auto by już od dawna w ogóle nie jeździło ! Ja bym podjechał na inną stację diagnostyczną co by autko pierdło do miernika, tak jak bozia przykazała - na wolnych i osobno na 3000 obrotów, oczywiście dobrze zagrzane do temperatury pracy, wziąć wydruk pomiaru i podzielić się z kolegami. Osobną kwestią moim zdaniem są przedmuchy z wydechu powodujące smrodek w środku - ustal czy daje z nawiewów czy skądś inąd i wtedy po nitce do kłębka. Swoją drogą - o temperaturze pracy kata warto pamiętać jeśli kogoś by dopadł któryś ze sławetnych ekoradiowozów bo misiaki nie zawsze "chcą" o tym pamiętać a tym bardziej informować kierowców.
  18. Mój miał tendencje do gaśnięcia przez pierwsze 30-40 sekund od odpalenia (ruszałem z parkingu, wyluzowanie i padaka, jak nie dotykałem tylko pozwoliłem popyrkać te pół minuty było już ok). Czyszczenie przepustnicy (tylko solidne, z demontażem, w benzynce) i jest miodzio. Profilaktycznie wymieniłem świeczki i kable ale samo czyszczenie uzdrowiło wóz !
  19. 1. Da się zdjąć boczek drzwi na zamkniętych. 2. Nie 2 a 3 śruby trzymają boczek - pod manetką którą otwierasz drzwi od wewnątrz jest plastikowa zaślepka - ściągasz ją śrubokrętem i pod nią śruba na krzyżak, poza tym dwie pod plastikową osłoną klamki (tą za która ciągniesz przy zamykaniu drzwi) - uwaga - jedna ze śrub sprytnie schowana - nie widać jej tak odrazu - trzeba się przyjrzeć (jedna u góry klamki, druga na dole, zaślepkę też ściągasz podważając śrubokrętem). Generalnie prawie identycznie jak przednie boczki. Po wykręceniu tych 3 śrub boczek powinien zejść (bo zostają już tylko spinki), jakby sprawiał problemy to być może będziesz musiał wytargać tylną kanapę ale chyba pójdzie bez tego.
  20. Trochę na kanwie Twojej przypadłości zacząłem patrzeć na napięcia jakie są u mnie (mam CBwiadro które pokazuje napięcie na zasilaniu podczas normalnej pracy- działa to dość dokładnie) i co zauważyłem - bezpośrednio po odpaleniu mam pomiędzy 14.3 a 14.5 (zależnie od temperatury na zewnątrz - im zimniej tym wyższe napięcie - aku potrzebuje więcej prąda żeby się doładować), po jakichś 10 minutach spada do 14.1 - 14.2 a po kolejnych 10 minutach spada czasami nawet do 13.9 i tak się utrzymuje. Obroty nie mają wpływu na napięcie. Mówiłem że pewnie u Ciebie pada regulator a tu masz babo placek - trzeba będzie zakupić na zapaśke niech leży na półce bo coś mam przeczucie że długo może już nie pociągnąć, no chyba że objaw normalny w JSDM (Jedyna Słuszna Dla mnie Marka)?
  21. recki

    coś piszczy :(

    Kolego! Wóda w dłoń (wd40) rurka na końcówkę i na pracującym motorze psikasz pod rolki pasków i ew walki pompy i altka. W ten sposób ustalisz co dokładnie piszczy a być może naprawisz (ja 4kkm temu ziagnozowalem lozysko altka i od tego czasu nowe leży na półce bo przecież dobrego nie będę wymieniał!)
  22. Dodatkowo w opisie zarzeka się ze nie handluje autami tylko reklamami i jakimiś innymi bzdurami a w aukcjach furaki i czesci- sprzeda minę i nawet z rękojmi nie będziesz mógł go ścigać. Okazję się zdarzają ale naprawdę rzadko! Mi się udał Gacek po trzech miesiącach szukania (prawie 4 tys km zrobione po Polsce) , o 15.10 wystawiony, 17.30 byłem go obejrzeć (130 km od domu) a o 18.30 wracałem dumny do domu z plejadami na masce.
  23. Koledzy! Mój pierwszy post także witam szacowne grono! Z doświadczenia z innymi markami- radyjka z reguły są bardziej zaawansowane elektronicznie niż reszta gratów w aucie- posiadają zabezpieczenie które przy wzroście napięcia powyżej jakiejś wartości ( z reguły wystarczy niewiele ponad 15V) odcinają zasilanie żeby nie spalić radia (nie na kostce, zabezpieczenie jest w srodku radia). Także jeżeli po zdlawieniu silnika radio nagle ożywa to ja bym zaczął od pomiaru napięcia po odpaleniu silnika- stawiam ze będziesz miał dobrze ponad 15V. Jeżdżąc z takim defektem raz ze szybciej będziesz upalal żarówki to przedewszystkim w tyłek dostaje aku. A jak wymienisz regulator napięcia to i radio wróci i aku się ucieszy! Zaznaczam że nie przerabialem tego w subaru ale objaw wygląda ewidentnie na padake regulatora. Aha! Napięcie mierz najlepiej na klemach aku po jakichś 5 minutach od odpalenia, możesz przygazowac i wtedy obserwować- nie powinno być więcej niż 0,2 - 0,3V różnicy. Daj znać czy pomoże!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...