Jeżeli była by świadomość państw i producentów, to można zminimalizować ilość rodzajów tworzyw np. Elementy zewnętrzne aut to tylko P.P. i nie było by problemy z recyklingiem. A nawet butelka na wodę niegazowana jest jedno tworzywo tak zwane miekkie, a napoje gazowane twarde, a nakętka kolejny rodzaj, a nalepka znowu kolejny. Brak chęci zmiany na w długofalowym programie na lepsze. Najlepiej płacie za radze je i płacie za transport śmieci na składowiska, bo nie ma możliwości posortowania radzaju tworzyw, na dodatek mają domieszki innych T20% itd.
Nie ma sensu o tym rozmawiać, to nic nie zmieni, a pobudzi tylko nerwa do działania
i coś bardziej użytecznego na koniec : )