Wolałem nie, bo zaraz by było że przechwałki, ale okej:
W przypadku gdy dom kupuje się w firmie jako kompletne rozwiązanie jak w tej co ja pracuję: technologie, materiały, dźwigi, blokady ulicy, terminy itd.
Wszystko dograne jest najpóźniej z miesiąc przed rozpoczęciem budowy.
A domy stawiamy po całej Europie i nietypowe rozwiązania nie są rzadkością.
Owszem zdarzaja się korekty ale jako wyjątek a nie reguła.
Także nie taka totalna bzdura.
Mam nadzieje że merytorycznie wystarczająco?
Tak się składa że też robię na budowie i nie było takiej gdzie nie ma żadnej zmiany w projekcie. A najlepsy teks każdego inwestora po wprowadzeniu się do domu "teraz wybudował bym całkowicie inny dom". Zawsze.