Skocz do zawartości

zorba128

Nowy
  • Postów

    68
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zorba128

  1. Winny okazał się przekaźnik silnika nawiewu; sprawdzany miernikiem wyglądał ok, ale prawdopodobnie ma wypalone styki i za dużą rezystancję wewnętrzną żeby załączać duże prądy. Jakby ktoś potrzebował - DENSO 156700-2960, schowany we wnęce schowka niedaleko silnika. Ponoć takie same sterują klimatyzacją w VW/Porsche. W wersji z automatyczną klimą nie ma opornicy, tylko duży tranzystor na radiatorze, również za schowkiem. pozdrawiam, Marcin
  2. Przy uszkodzonym rezystorze raczej nawiew by działał na najwyższej prędkości (wtedy rezystor jest zmostkowany). Swoją drogą myślałem że jest inne sterowanie - raczej jakiś pwm... Ale dzięki za linka.
  3. Forester SH 2010, ale chyba podobnie będzie w innych samochodach. Już drugi raz w czasie jazdy wyłączył nawiew (zimnego) powietrza do kabiny. Przełączanie pokrętłem siły nawiewu nic nie pomaga, słychać tylko cykanie przekaźnika w okolicy schowka przy przełączaniu na OFF is spowrotem. Zgaszenie silnika samochodu również nie pomogło. Po krótkim czasie (5 minut?) nawiew ruszył... Gdzie szukać, albo na co zwrócić uwagę następnym razem żeby ułatwić jakąś diagnozę? Na razie tyle mi przychodzi do głowy - tylko ciężko tak na prawdę stwierdzić która możliwość: - zabezpieczenie przed przegrzaniem silnika samochodu? ale to chyba powinno wyłączyć kompresor klimatyzacji, a pozostawić nawiew... - coś gdzieś nie styka, przekaźnik. bezpiecznik, ... - przegrzewający się sterownik silnika (pewnie jakiś PWM - może go wyłącza zabezpieczenie termiczne?) - problemy z samym silnikiem nawiewu? kończące się szczotki? chyba nie - bo jak już ruszy to raczej by działał - miałby problemy ze startem... Może ktoś miał taką sytuację? marcin
  4. Można jeszcze założyć lpg i odkręcać korek 2 razy do roku
  5. Ale mowa o SH.. Na radio sposobu nie znam - musi zostać załączony kluczyk (trochę wkurzające - bo na dłuższy postój trzeba wyłączyć światła, a potem nie zapomnieć ich włączyć). A światła bez kluczyka - musisz po wyjęciu kluczyka wyłączyć na manetce i ponownie włączyć. marcin
  6. Nie wydaje mi się żeby forek jakoś drastycznie inaczej się zachowywał niż inne benzynowe samochody. Jak dla mnie - to masz coś zepsute; nie wiem - może silniczek krokowy? Chyba że masz przyzwyczajenia jak z ciężarówki marcin
  7. Sprawa zamknięta - po wymianie tarcz/klocków na tylnej osi wszystko się uspokoiło, Jako ciekawostka - nowe tarcze na tył były zakładane w 2014 - więc całkiem niedawno. Od zewnątrz wyglądały bardzo dobrze - a po zdjęciu od strony wewnętrznej okazały się dość skorodowane. marcin
  8. Szybkie pytanko - do forestera sh (2010), oryginalne opony 225/55r17 da się założyć na fabryczne felgi coś w rozmiarze 235/55r17, czy nie za bardzo? marcin
  9. To trzecia opcja - ale raczej dałoby się odczuć również przy jeździe bez hamowania - a do 180 cisza do czasu aż zacznę hamować. Tym bardziej, że mam wrażenie że bicie czuć dużo mocniej na gorących hamulcach - na opony raczej nie będzie to miało wpływu. Ale też biorę to pod uwagę - tym bardziej, że sezon wymiany opon tuż-tuż... marcin
  10. zorba128

    Drgania przy hamowaniu

    Od jakiegoś czasu przy hamowaniu z dużych prędkości czuć było na budzie/kierownicy forestera nieprzyjemne drgania. Niby klocki wyglądały jeszcze ok, ale wiem że tarcze były już kiedyś toczone - więc postanowiłem wymienić przedni komplet (ATE). No i po 200km grzecznego docierania dzisiaj miaem okazje przejechać się autostradą - i okazało się, że dalej jest to samo. Zanim się ponownie wybiorę do serwisu - zastanawiam się co może być przyczyną: - czy możliwe, że takie drgania są powodowane przez tylne hamulce? Jakoś wstępnie założyłem, że nie - ale może powinienem tył również sprawdzić/wymienić... - czy jednak szukać z przodu - nowe tarcze zwichrowane, jakiś problem z piastami, ? pozdrawiam, marcin
  11. To ma jakiś związek z polskimi znakami/altem. Próba szybkiego napisania "kałamarz" prawie zawsze kończy się jako "kłamarza" z kursorem przed ostatnią literą. Poniżej parę prób napisania "góra": grao órag góra góra grao Ciężko to będzie udowodnić, ale to "o" w miejscu "ó" też jest raczej błędem wprowadzonym przez edytor, a nie moją pomyłką. Mogę spróbować nagrać filmik jeżeli by to w czymś miało pomóc Na moje oko ktoś tu srogo przedobrzył z ilością javascriptu :P. pozdrawiam, Marcin
  12. Co prawda już o tym pisałem - ale nadal jest jakiś problem z edytorem pod firefoxem/linuxem. Kursor od czasu do czasu potrafi się przesunąć o 1 znak w lewo w czasie pisania - skutki łatwo sobie wyobrazić. Wydaje mi się że zdarza się to rzadziej niż wcześniej - ale mogę się mylić... marcin
  13. Szukam letnich opon do forka sh n/a my2010, 225/55r17 - do tej pory jeździł na fabrycznych geolanadarach g95. Jeździ głównie po asfalcie, ale od czasu do czasu zdarza się zjechać na szuter/trawę. Szukam opony nie gorszej na miękkim, oraz nie gorszej na asfaclie - a idealnie - lepiej się spisującej :). Moje typy na razie: - Yokohama Geolandar H/T G056 albo G95a - jest sens zakładać taką samą oponę, tylko po prostu nową? I w sumie nie wiem czym różnią się G056 od G95a od G95 '2010. - Continental ContiCrossContact LX2 235/55 R17 99 V FR (nie ma rozmiaru... 235/55 albo 215/60) - Michelin Latitude Cross - jest w indeksie H - co chyba troszkę sugeruje, że na autostradzie może być średnio - Bridgestone Dueler H/T 684 II - tylko wyższe profile, indeks H Ewentualnie zostają już bez oznaczenia H/T - tutaj mam problem, bo nie wiadomo jak będą jechać po nie-asfalcie - Continental CROSSCONTACT UHP 225/55 R17 97W - Michelin Primacy 3 225/55R17 101W XL - Bridgestone Dueler HP Sport 225/55R17 101W - Yokohama ADVAN S/T V802 225/55 R17 101 W XL - Goodyear EfficientGrip/Excellence Zostać przy yokohamach, czy szukać czegoś innego? marcin
  14. Mała aktualizacja po zimie: stuka lewa szyna szyberdachu gdzieś w przedniej części. Delikatne dociśnięcie jej np palcem (w dół) gdzieś w okolicach łącznika otwierającego owiewkę ucisza dziadajstwo. Nie udało mi się zlokalizować dokładnego miejsca - zarówno dźwięk, jak i naprężenia bardzo ładnie się przenoszą i trudno o precyzje; właściwie dociśnięcie gdziekolwiek, w którąkolwiek stronę, byle w przedniej części - pomaga. Najgorsze że nie bardzo mam pomysł co z tym zrobić - w przedniej części jest chyba zanitowana do karoserii; próby wbijania czegoś pomiędzy szynę, a karoserie na razie spełzły na niczym. Nie ma też za bardzo miejsca żeby ją bezczelnie docisnąć jakims klockiem gumowym. Można tam coś rozebrać bez wydzierania podsufitki? pozdrawiam, marcin
  15. zorba128

    Cos nie teges

    Dawno tak przygnębiającego zdjęcia nie widziałem: gazeta wrocławska
  16. Nie zauważyłem żeby ktoś o tym wspominał: ja mam problemy z edytorem postów. W czasie pisania jakiś skrypt od czasu do czasu przestawia mi kursor o literkę w lewo - co kończy się literówkami i oólnieg (<- o tu znowu) chaosem. Firefox 51.0.1 na Ubuntu. marcin
  17. Hej Dzisiaj zauważyłem że jeden z przycisów do pochylania tylnej kanapy (64328AG011JC) ma ułamaną część kołnierza. Będę szukał (może ma ktoś z jakiegoś dawcy?) na wymianę, ale mam parę pytań: - jak to wyjąć/złożyć? od strony oparcia, czy trzeba dostać się od strony mechanizmu? - ma ktoś jakiś patent na "wyłażącą" wykładzinę? po zdjęciach w sieci widzę że to dość typowy problem... tak mi się zrobiło (zdjęcie gdzieś z sieci) pozdrawiam, marcin
  18. zorba128

    Mrożony forester :)

    Hej Dzisiaj miałem fajną przygodę z forkiem. Jako że od tygodnia męczę się z jakimś choróbskiem - auto stoi sobie zasypane śniegiem. Dzisiaj stwierdziłem, że chory - nie chory - trzeba fure przepalić, bo za pare dni nie ruszy. Odpaliłem, odgrzebałem spod śniegu - i jadę na przejażdżkę coby akumulator podładować. Już wyjeżdząjąc z parkingu coś było inaczej; niby jedzie, niby skręca, nawiewy chodzą, przez progi zwalniające przejeżdza, ale jakoś tak inaczej w środku. Myślę - pewnie trochę śniegu na dachu, torchę przymarznięte uszczelki i wyciszyło samochód; normalnie błoga cisza. No i po jakimś kilometrze przejeżdzając przez dziurę - łup gdzieś z tyłu. Naprawdę głośno. I jak ręką odjął - szyber stuka, roleta bagażnika skrzypi, uszczelki popiskują. Stary dobry forek . Zajechałem na najbliżyszy parking - i okazało się, że prawdopodobnie klapa bagażnika zamarzła w kilkucentymetrowej warstwie lodu zebranej na tylnym zderzaku, co ją kompletnie zablokowało, usztywniając tym samym całe nadwozie. Jak ten lodowy spaw puścił - buda spowrotem zaczęła pracować. Także jak ktoś chce uciszyć forka - to migomat i oblecieć klapę bagażnika pozdrawiam marcin
  19. Witam Od zawsze (czyli od roku) mam problem ze stukami gdzieś powyżej głowy kierowcy. Długo szukałem o co chodzi (słychać to jakby było raczej z tyłu) - w końcu namierzyłem lewą stronę szuberdachu, a konkretnie okolice dźwigni składających owiewkę wysuwającą się gdy okno jest otwarte. Dźwięk to wredne stukanie 10 cm nad lewym uchem, na nierównościach, kostce, etc. Można go zreprodukować wyciskając okno lekko w miejscu przedniego mocowania szyby, albo ruszając owiewką (wszystko przy zamkniętym oknie). Na razie jedyne co znalazłem - z tej strony jest zatarte kółko które ma za zadanie przetoczyć się po ramieniu i złożyć owiewkę. Da się jakoś do niego dobrać? I w sumie - co z nim zrobić - jest chyba na stałe zanitowane do ślizgu; z na rysunkach całe prowadnice z pozostałymi elementami raczej występują jako jedna część... pozdrawiam, marcin
  20. Czy zna ktoś w okolicy Krakowa zakład montujący/serwisujący alarmy tego producenta? Prawdopodobnie będzie potrzebny specjalny programator i oprogramowanie. Krakowskie aso nie ma za wiele doświadczenia z tymi alarmami, do Warszawy nie bardzo uśmiecha mi się jechać. Bardzo uczynna pani z firmy Quasar najbliżej znalazła mi zakład w Dębicy, ale to też dość daleka wyprawa. Jeżeli nie znajdę nikogo, to chyba w ciemno zamówię nową centralkę i poproszę o wprogramowanie ustawień dla forka przed wysyłką - teoretycznie powinno zadziałać - oczywiście zakładając, że faktycznie jest problem z centralką (a nie np zwarcie na jakiejś linii które uniemożliwia zastartowanie procesora alarmu). pozdrawiam, Marcin
  21. Witam Zauważyłem dzisiaj, że po zamknięciu samochodu (forester sh 2010) z pilota nie mruga diodka auto alarmu. Alarm to Quasar q-can qc-02 montowany w aso. Samochód normalnie jeździ - więc właściwie nie wiem od kiedy taka sytuacja ma miejsce. Podpowie ktoś czy można coś spróbować samemu sprawdzić (jakiś bezpiecznik? nawet nie wiem gdzie szukać cntralki alarmowej), czy raczej serwis/aso? Na przycisk sterujący nie bardzo reaguje - w sumie to nie udało mi się alarmu zmusić do jakiegokolwiek znaku życia... W sumie to zauważyłem problem, bo nie zadziałało automatyczne domykanie szyberdachu (moduł dołożony też w aso, prawdopodobnie spięty z alarmem - dlatego nie zadziałał). Ostatnio miałem przygodę z wyładowanym akumulatorem - ale wydaje mi się że powinien próbować przynajmniej coś mrugnąć/zapiszczeć nawet gdyby się rozprogramował. pozdrawiam marcin
  22. Cześć Jak u was wygląda sprawa z luzem szyby w drzwiach bocznych po częściowym jej opuszczeniu (mowa o forku SH z pełnymi drzwiami). U mnie jest dość dużo luzu - zarówno do wewnątrz/na zewnątrz, jak i góra-dół (a właściwie bardziej skośnie - przód tył). Często tego nie robię (klima), ale jak już się zdarzy zamykać drzwi z uchyloną szybą - tłucze się to niemiłosiernie . Tak ma być, czy trzeba to jakoś wyregulować? Jest gdzieś procedura (znalazłem tylko opis do bezramkowych - przy pełnych drzwiach powinno być prościej)? Zastanawia mnie głównie to, że właściwie wszystkie drzwi zachowują się podobnie... pozdrawiam marcin
  23. Dzięki za zdjęcia. Założyłem płaskie blaszki (z tworzywa sztucznego) do podtrzymania gumki i chyba faktycznie trochę pomogło. Z jednej strony jest całkiem cicho, a z drugiej teraz ewidentnie widać że tłucze się uchwyt do pochylania fotela. Tylko obawiam się że z nim nie pójdzie już tak łatwo. Jakby ktoś chciał spróbować u siebie - zatrzask od dolnej strony oparcia da się po mocnym naciśnięciu tapicerki podważyć śrubokrętem; jak wyskoczy z otworu uwalniając jedną stronę - będzie można osłonę zsunąć z drugiego zatrzasku (ciągnąc ją w dół). pozdrawiam, Marcin
  24. O... pamiętasz może jak to się rozbiera? Na szybko nie udało mi się zdjąć tej plastikowej osłony - przed burzą zdążyłem tylko zdjęcie zrobić Załączone zdjęcie rzeczonej gumki... pozdrawiam, Marcin
  25. Dzisiaj przejechałem się na tylnym siedzeniu w moim forku SH celem zlokalizowania żródła hałasów dochodzących z tyłu. No i pierwszy kandydat to okolize zaczepu oparcia tylnej kanapy (po obu stronach - choć troszkę mocniej tłucze się po stronie kierowcy). Wygląda na to, że może chodzić o dwa elementy: - zamkek/zaczep w oparciu (64383FG000); u mnie - jak się zerknie do środka po złożeniu oparcia widać w środku rozłamany element z grubej twardej gumy; po obu stronach tak samo - mechanizm pochylania oparcia, wraz z uszkiem za które zamek oparcia zaczepia; ewidentnie jest tam trochę luzu Spotkał się ktoś z tym problemem? Nie są u was popękane te zaczepy? Wygląda na to, że ta gumka nie występuje jako osobny element - trzeba wymieniać cały zaczep... Drugi kandydat to klapa bagażnika - widać że całość dość mocno pracuje na boki. Wygląda że zaczep ma dość dużo luzu - choć jest to mocno amortyzowane i wytłumione - więc w sumie nie wiem czy tak powinno być, czy nie. pozdrawiam, marcin
×
×
  • Dodaj nową pozycję...