DETT

Widać kontrolkę POWER, której w manualach nie ma. Ale może faktycznie jest coś zachachmęcone z zegarami, z innego rynku może są. Choć widać, że na pewno nie USDM.

Może te fotki coś Ci pomogą, mimo że pochodzą z Legacy 3, a nie OBK. OEM wydech w Legacy 3 wygląda tak: Flansza między katem, a pierwszym tłumikiem faktycznie jest pod niewielkim kątem w stosunku do tej króciutkiej rury, do której jest przyspawana. Natomiast połączenie kat->pierwszy tłumik jest oryginalnie realizowane przez flansze ze sprężynami, niektórzy mówią na to "tulipan", nie wiem jak to się fachowo nazywa. Takie coś, same flansze są z tłoczonej cienkiej blachy, nie z "grubej płyty". Pomiędzy flansze wchodzi jeszcze taka gruba, chropowata uszczelka. Cała środkowa rura tak wygląda w oryginale: Kończy się to dokładnie pod dyfrem. To lejkowe złącze o opinką na pewno jest jakąś formą sztuki ludowej.

Ostatnio Forza Horizon 4 pojawiła się na Steam. Ubolewam, że GeforceNow nie pozwala na uruchomienie tego, bo na moim PC to FH3 działa średnio na jeża, więc się na FH4 na razie nie porywam. @llkuba, faktycznie PS2 było nad wyraz "otwartą" konsolą. Przez lata używałem jej nie tylko do GT4, ale też właśnie jako DVD i ogólnie odtwarzacz mediów. Mam w niej chip, chyba Modbo 360. Potem na kartę pamięci wgrałem launchera, który już z pena uruchamia odtwarzacz DivX, mp3, emulatory NES/SNES/NeoGeo/MAME, a nawet miałem swego czasu zrobione połączenie z PC przez LAN i mogłem na TV odtwarzać filmy prosto z HDD w kompie. To wczesny PS2 Slim. W zasadzie nadal go mam, ale lasery padają jak muchy. Jak ją odpalałem jakieś pół roku temu ostatnio to poharatała mi płytę z filmem, tak że nawet napęd w kompie nie umiał jej zidentyfikować. I teraz się zastanawiam, czy znów ją reanimować. Z jednej strony coraz trudniej o serwis PS2, a z drugiej to chyba najlepszy odtwarzacz DVD region-free. To akurat jest dla mnie ważne, bo mam dużo płyt z USA i Azji.

No powiem Ci, że NFSU2 w wersji japońskiej to faktycznie cacko. Ale przebijcie to: Wangan MidNight bazuje na silniku Tokyo Xtreme Racer 2 i jest czymś zupełnie innym niż automatowe wersje Maximum Tune. Initial D za to mam, bo mieć musiałem. Ale jeśli idzie o model jazdy i frajdę to jest cienki. Trochę podobne do Battle Gear 2/3. A jeszcze z czasów PSX mam takie dziwactwo: Graficznie to wyraźnie słabsze od Gran Turismo 1, ale za to oferowało prawdziwe tuning house'y z Nipponu, mimo że auta de facto nie były licencjonowane. Były ponazywane tylko kodami nadwozi: EG6, AP1, BCNR33, CT9A, GC, FD3S, itd. Przefajny, zorientowany na drift model jazdy. I to w czasach gdy w większości gier robienie poślizgów nazywało się Power Slide!!.

Oo tak, F&F na PS2 było ekstra. Chyba najlepsze gra na tej franszyzie. Szkoda że Auto Modellista nie oferowała żadnego free roam'u. No i TDU to też było coś - klasa wizualna Gran Turismo i Oahu do zwiedzania... Czekam na jakiś trailer z TDU: Solar Crown, na razie tylko taki kinowy teaser jest.

Z pewnością właśnie gry studia Genki: Tokyo Xtreme Racer, Kaido Racer, Kaido Battle, Wanga MidNight, C1 Grand Prix. Już w tych grach na PS2 był właśnie funkcjonalny wskaźnik temp. płynu chłodniczego, a w TXR3 nawet temp. oleju. Rosło to z czasem jak się jechało długo na max rpm, albo bardzo szybko jak uaktywniło się ręczenie over boost (tak, był manualny boost control ). Znaczenie robiła też temp. opon, był drafting, a modyfikacje w kategorii wizualnych miały też wpływ na osiągi, bo zderzaki, maski, spojlery (oprócz oczywistej poprawy aerodynamiki) mogły być wykonane z różnych materiałów (ABS, FRP, carbon) o różnej wadze. Nawet farba coś ważyła i nie malując body kitu z carbonu można było zaoszczędzić 2-3 kg. Jak dla mnie ta gra Night Runner to już jest must have. Ciekawe czy będą działające kierunkowskazy i awaryjne jak w TXR? @llkuba, wielkie dzięki za naprowadzenie mnie na tą perełkę.

W niedziele, czekając na obiad zacząłem modyfikacje jednego z modeli - Toyota Land Cruiser: Stan PRZED: Stan W TRAKCIE: Na razie tylko koła inne. Model to no-name Made in China, felunek z Matchbox'a. Tył budy nieco podniosłem na mocowaniu. Na razie prowizorycznie tylko, ale nie ma już siadniętego zadu. Jak będę robił coś przy hamulcach to zbiorę trochę płynu do słoiczka żeby oczyścić nadwozie pod nowy lakier. Całkiem fajna zabawa.

Jak dla mnie bomba. Klimat Tokyo Xtreme Racer i Wangan MidNight jest nawet w tych kilkudziesięciu sekundach. To ma być mobilna gra, czy normalnie na PC?

Podpinam się pod pytanie, bo wygląda wg. mnie bardzo fajnie. Lekko old-school'owo.

Łoosz ciul. Hmm, z perspektywy fizyki to tak jakby tylne lewe koło było temu winne. Zapieczony zacisk, opona-flak, poważna deformacja zawieszenia. A przy jeździe do przodu tego nie ma? Jest to zależne od prędkości?

Niewykluczone, ogólnie rejon aut terenowych/SUV jest teraz na moim radarze.

Toyota+Subaru=

Raczej tak, wierności do grobowej deski mu nie przysięgałem.

Tego nie wiem, choć Forester jest na liście potencjalnych ofiar.

Z dziennikarskiego obowiązku: Musiałem wymienić jedną z przetwornic ksenonów: Upaliło wtyk i oprawkę palnika: Przyszła pora na wymianę końcowych puszek wydechu, bo te ori były już na ostatnich nogach: Kupiłem uniwersalne puchy z końcówkami z kwasówki: Wyszło tak: Wg. mnie cacy. Jest aż za cicho teraz. Ale to kwestia przyzwyczajenia. Poza tym to nie jest auto do terroryzowania okolicy hałasem. Wymieniłem też ATF w automaciei: Na trzy podejścia, statycznie schodzi za jednym razem raptem 3 litry. Przepuściłem więc przez skrzynię jakieś 9 litrów płynu. Był dość spracowany, brązowy w kolorze. Trochę mnie to martwi, ale cóż - na zaniedbania poprzednich użytkowników nie ma rady. Popełniłem też mod tylnych świateł na styl JDM: Oryginalnie w europejskim GS te okrągłe w klapie są tylko przeciwmgłowymi. Poza tym górna część lampy głównej nie jest w ogóle funkcjonalna, nie ma tam oprawki. Na szczęście w lampie jest odbłyśnik i wystarczy wywiercić otwór na oprawkę W21/5W (dwuwłóknowa-całoszklana) i wciąć się w wiązkę. W klapie zaś już są takie oprawki domyślnie, tylko że przeciwmgłowe działa tylko na włóknie 21W. Wystarczy podłączyć przewód od podświetlenia rejestracji do styku 5W rzeczonej oprawki i voila. "To do list" powoli się kończy. Mam już kupioną szybę przednią na wymianę i czekam na kolejkę do lakiernika, coby usunął przy okazji jej wymiany purchel na górnej krawędzi dachu. Potem zostanie tylko wymieć chłodnicę wody, bo jest w kiepskim stanie i aktywować systemy wspomagania lotu. Do wymiany są pierścienie ABS na tylnych przegubach. Przy okazji wpadną nowe łożyska. I to będzie w sumie wszystko co uznaję za niezbędne do wystawienia go na handel z czystym sumieniem.

Pacifica i to ... zielone coś na dole posłużą za dawców kół do innych modeli. W POLO mieli znów Welly/NEX: I teraz najlepsze - modele Hongwell/Cararama: Są mniejsze niż Hot Wheel /Matchbox, chyba 1:72: Aristo z kluczykiem doń i nabojem .45ACP dla skali. Dbałość o detale i jakość wykonania mnie powaliły: Emblematy, odwzorowanie wnętrza, lakier... Tylko wydech pomylony, bo taki jest w wersjach V8 (GS400 i GS430) a to ewidentnie jest GS300: No i ktoś gwizdnął pierwszy tłumik.

Dla potomnych odnotuję: Toyota Aristo zachowuje się na tempomacie przy prędkości przelotowej tak samo. Jak ustawię go na 110km/h to przy podjeździe na to samo wzniesienie co wcześniej Legacy redukuje, tylko że o jedno przełożenie, a nie o dwa (większa moc i moment z silnika 3.0). Po wjeździe na szczyt podbija bieg z powrotem na maksymalny, a przy zjeździe obroty nie spadają poniżej 2000 rmp, ale nie wyczułem redukcji, tak jak robił to Legwan. W każdym razie nie przyspiesza. Za to przy prędkości miejskiej to nie działa. Na 50km/h przy zjeździe ze sporej pochyłości zaczyna przyspieszać jakby na luzie - obroty spadają do poziomu jałowego i robi się z niego kula śniegowa.

W kwestii popisów kaskaderskich w Crew2 odwalają się ostatnio rzeczy godne BurnOut Paradise i Trackmanii do kupy wziętych. A u mnie to właśnie motorówki uratowały tą grę przed deinstalacją kilka miesięcy temu. Samoloty też omijam, bo bram na klawiaturze i sterowanie jest o tyle trudne, że klawisze do obsługi orczyka trzeba zbindować tak, żeby nie pokrywały się z funkcjami innych pojazdów, np. trimmingiem w łodziach, czy wychyłami ciała na motorach. Ale żeby w to grać i mieć frajdę nie trzeba wcale brać udziału w konkurencjach, które Ci nie odpowiadają. Ja np. mam 0% na poduszkowcach, a jestem na Icon 800+. Co prawda ucieka jakiś tam fragment historii, ale w tej grze scenariusz jest psu na budę. Summity, Live Battles i Hobby's na tą chwilę dają dość zajęć.

Poprawię się tutaj: Otóż w sobotę zauważyłem ogłoszenie, że w Crew2 jest nowy Live Event, więc odpaliłem Uplay, a tam aktualizacja dla w/w gry. No to >click< i ściągam. A tu ponad 26 GB idzie!! Pierwsze co zauważyłem , to kilka nowych wozów do nabycia. Jak dla mnie to najciekawsze to Mitsu Z16A (GTO/3000GT) i Eclipse GSX Mk2 (taak, fura Bryna'a z F&F ) z kategorii SR. Jest jeszcze Nissan R390 Road Car w kategorii HyperCar, ale na razie nie mam dość Cr żeby go nabyć. Ale nie te nowości okazały się najciekawsze. Otóż deweloperzy musieli ostro pogrzebać przy modelu jazdy. Na serio jeździ się dużo przyjemniej niż jakieś 3-4 miesiące temu, kiedy odpalałem tą grę ostatni raz. Jazda wozami Street zaczyna przypominać mechanikę NFS-ów. I to w tym pozytywnym znaczeniu. Auta reagują mniej nerwowo, dużo łatwiej kontrolować poślizg. RallyRaid i RallyCross też jakby "zmiękły" i bardzo miło sunie się bokami po szutrach. Jeszcze nie sprawdzałem trybu Drift. Ale i tak jest spora poprawa w modelu jazdy. Co prawda kretynizmy w stylu skakania po dachach w BMW M5 wiąż są, ale ich zagęszczenie jest spore tylko w bieżących event'ach. JetSprint też przeszedł lifting i upodobnił się bardziej do dużych PowerBoat's.

A to znasz: https://minigaraz.pl/ ?

W bardzo wielu starszych modelach z funkcjonalnym zawieszeniem jest właśnie coś takiego. Najwyżej kupie gdzieś na OLX "oślą łączkę/rąbankę" zdezelowanych modeli. Ludzie wyprzedają je na wiadra po 2 zł.

W ostatnich dniach trafiłem kilka modeli przypadkiem: W Biedronce mieli Majorette z serii Premium. Nic japońskiego niestety, ale do marki Dodge zawsze miałem jakąś dziwną słabość: W Polo za to były Welly z serii NEX. Z beczki pełnej klasyków z PRL-u i VW-ów wyłowiłem Pajero 3rd Gen: A potem zacząłem szperać po OLX. I wyszperałem najpierw HotWheels AE86 w malowaniu Team Falken: Potem od Matchbox Subaru SVX, Dodge Charger 2018, Plymouth Savoy: Używki w ładnm stanie od Welly Mercedes ML W163 i Subaru Impreza GD Blob: I nieco bardziej przechodzone Toyoty: Majorette Hilux i Made in China Land Cruiser: Na koniec obrzydliwie wyglądający chiński SXE10 (Lex IS/Toyota Altezza): Te trzy ostatnie kupiłem z premedytacją, żeby spróbować swoich sił w tuningu/modyfikacjach/naprawach małych diecast'ów. Obejrzałem kilka filmików na YT z czym to się je i tu moje pytanie do Was bracia zbieracze: ma może ktoś na zbyciu tzw. złom modelarski to tych małych skal? Głównie osie z kołami, najlepiej starsze Matchbox i/lub większe Welly (jak te w srebrnym Mercu ML), ew. resory zawieszenia (ten drut w kształcie U). Bo jakoś nie ma sumienia samemu kupić całych modeli (nawet aut których nie lubię i nie chcę) do kanibalizacji.

Daj se luz, w każdym BH tak jest. TTTM.

Po wlaniu ATF'u do skrzyni trzeba ten płyn "przepchnąć" przez wszystkie biegi. Lewa na noga na hamulec, odpalasz na P. Lekka przygazówka (tak do 1200-1500 rpm), przechodzisz na R, przygazówka, na N i dalej do końca prze wszystkie przełożenia selektora. A potem tak samo z powrotem aż do powrotu na P. To takie jakby odpowietrzanie skrzyni. Po tej procedurze sprawdzasz stan. I tak w ogóle to skrzynia AT i płyn w niej się nie rozgrzeją to temperatury roboczej jak auto sobie pyrka na jałowym. Trzeba rozgrzać płyn w czasie jazdy, najlepiej w ruchu miejskim (stop-go) przez jakieś 15 min. W tedy dopiero można zrobić miarodajny pomiar stanu płynu na bagnecie w przedziałkach HOT. Jak jest sporo ponad stan po czymś takim to trza upuścić.

Bo to auto TO JEST Cyberpunk z czystej formie. Przypomnę tylko, że Alcione/XT pojawiło się ostatniej fabularnej ekranizacji Ghost in the Shell (to ze Scarlett Johanson w rolli Motoko).