Skocz do zawartości

MamutDK

Nowy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Płeć
    mężczyzna
  • Skąd
    mazowieckie
  • Auto
    Impreza 1,6 kombi 1993

Osiągnięcia MamutDK

1

Reputacja

  1. Pacjent: Impreza EJ16 kombi 93r. Luz zaworowy regulowany hydrauliką-silnik oryginalny, sprawdzany. Objawy: Falowanie obrotów na biegu jałowym (200-1000), nierówna praca, zawieszanie się w czasie wysprzęglania na ok 1800obr, muł w zakresie 1500-2500obr, check od lambdy, raz walnęło w wydech aż dziadek w golfie za nami zahamował... Normalnie koszmar. Wertowanie forum i okularów Google i do dzieła. Nie wiadomo było od czego zaczać.... Wyczyszczony przepływomierz. Nic. Wymiana filtra powietrza. Nic poza lepszym dźwiękiem . Wymiana oleju. Nie kopci. Dalej nic. Wyciągniecie wtrysków i wyczyszczenie gniazd i uszczelnienie. Nic, tylko nie śmierdzi już wachą spod maski. Śmierdziało też w kabinie i to podczas jazdy na podtlenku LPG-pomogło założenie ORYGINALNEGO korka od Subaru. Dalej, okazja się trafiła-założenie "bulgota" od legacy z lambdą i katem-check zniknął, więcej nic. Tylko ten dźwięk.... I rwanie włosów, o co chodzi z tym silnikiem? Dalej-uszczelnienie wszystkich rurek opaskami zaciskowymi (same były w dobrym stanie)-sukces, brak falowania, za to ciągłe ssanie-obroty 1200, wieszanie się. Podejrzenie na krokowca, czyszczenie, sprawdzanie i nic. Podejrzenie TPS-regulacja i nic, nie można było zbić obrotów, bo wywalało check od TPS, bo za nisko ustawiony. Myślenie, obserwowanie i podejrzenie "lewego" powietrza. Tylko skąd? Poszukałem i znalazłem wpisy o zaworku PCV od odmy (wkręcony w kolektor ssący). Wymontowałem gnidę i... w pozycji w jakiej był wkręcony był trochę otwarty. Spężyna wyrobiła się. Z braku częci na podmiane rozebrałem go, ustawiłem sprężynę, zmontowałem, wkręciłem i.... gorzej. Obroty non stop 1800. WTF? Ręce opadły, ale się człowiek wkurzył i znowu myślał. W rękę śrubokęt i odkręciłem krokowy. Sam silniczek OK, reaguje. Bliższe przyjrzenie sie i.... bingo!!! Kolejna sprężyna! W pozycji tzw neutralnej powinna domykać mechanizm aby był zamknięty. Otwiera go dopiero silniczek dostając sygnały z ECU. U mnie sprężyna nie domykała na ok 1,5mm i cyrki. Zdjąłem okrągłą blaszkę zamykającą mechanizm, pod nią jest duża śruba do regulacji sprężyny. Wymaga to dużego płaskiego śrubowkręta i duuużo siły aby ją ruszyć. Wyregulowałem sprężynę, że domyka mechanizm i trzeba trochę siły przyłożyc aby ją odgiać. Złożyłem wszystko do kupy i założyłem na silnik z nową uszczelką pod krokowy. Radykalna różnica-stabilna praca, obroty wkręcają się aż miło i od razu wracają do... 400obr. Waśnie. Rozregulowany TPS. W moim przypadku musiałem ustawić na czarnym i biaym kablu napięcie 0,4 Volt na zamkniętej przepustnicy. Działa pięknie, wszystko znikło. Równo pracuje, zero mulenia. Wyszedł tylko brak ssania na zimnym (maskowany wysokimi obrotami jakie były). Wymiana czujnika temperatury dla ECU i wszystko gra. Panie i panowie. Nie wymieniajmy pół samochodu tylko szukajmy. Dla siebie (dla kogoś bym się tego nie podjął-strasznie czaso i nerwochłonne). Piszę ten post z powodu tego mechanizmu krokowca. Z tego co widzę jest to wada konstrukcyjna, która występuje bądź wystąpi w większości tego typu krokowców. Wymiana może nic nie dać i szukamy dziury w całym dalej. A jak się trafi na dwa walnięte po kolei..... W razie takich kłopotów jak moje, warto to sprawdzić od razu. Oczywiście może być inna usterka, ale na żadnym forum nie znalazłem kogoś kto naprawiłby takie usterki jak były w moim aucie. Jeśli Moderator uzna to proszę o przeniesienie posta do bardziej "czytanego" miejsca. Nie mogłem znaleźć bardziej aktualnego wątku z krokowcem. Życzę wszystkim żadnych usterek w swoich Subarakach.
  2. Marzenie z młodości (rajdy.... Colin, Burns, Kuzaj, Hołek). Brak funduszy na więcej i..... chęć odratowania staruszka, który był już trzema kołami na szrocie. Nie moglem na to patrzeć. Serce nie sługa... Koszty nie były wielkie a radość niesamowita i auto bardzo podoba się żonie. Jak żadne wcześniej.
  3. Witam wszystkich! Mam nadzieję, że się do czegoś przydam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...