-
Postów
1088 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Treść opublikowana przez PRIMAR
-
@Karas mój post był bezpośrednią odpowiedzią na poprzedni post kolegi BiP, który prosił o takie porównanie.
-
@BiP tak na szybko. Z QX30 jestem nadal zadowolony. Przejechałem nim od lutego niecałe 11 kkm. Jeździ się wygodnie. W środku zdecydowanie ciszej niż w XV. O dynamice nie będziemy mówić, bo to 2 inne światy. Automat (7- stopniowa DSG) ma 2 tryby - Eco i Sport. Tego drugiego użyłem kilkanaście razy, bo zwykle Eco jest wystarczające. O spalaniu też nie piszę, bo wszystkie moje auta dużo palą. Zawieszenie nie gorsze, a śmiem twierdzić, że lepsze niż XV. Przy sporej prędkości na ciaśniejszych zakrętach idzie jak po torach. O AWD niewiele mogę powiedzieć, bo tamta zima się za szybko skończyła, a ta jeszcze nie zaczęła. Wiem, że jest na stanie. Bagażniki porównywalne, ale w XV pod podłogą bagażnika zamiast zestawu naprawczego miałem jakoś tam dobrane koło dojazdowe. W QX ten numer nie przejdzie, bo w tym miejscu zamontowali subwoofer. Za to audio brzmi całkiem przyzwoicie (Bose). System entertainment jest z zeszłej epoki - zapomnij o Car Play i Android Auto. Nie ma i nie będzie. Nawigacja przyzwoita, ale mapy trochę stare, w zasadzie bez szans na aktualizację, a jeżeli kiedyś, to za dużo $$. Używam głównie mojego poczciwego TomTom-a. Jakość telefonu przez BT doskonała. Wnętrze wygodne. Z tyłu trochę mniej miejsca niż w XV, ale da się żyć. Fotele z prawdziwej, a nie plastikowej krowy. Generalnie w środku czuje się to "premium". Widoczność w XV trochę lepsza, ale w manewrach pomaga kamera 3D. Reflektory LED doskonałe - doświetlają zakręty bardzo ładnie. Tempomat adaptacyjny działa sprawnie. O historii serwisowej nic nie powiem. XV był bezawaryjny i QX jak na razie też. Na wypadek różnych dziwnych zdarzeń wykupiłem przedłużoną o 2 lata "gwarancję". Teraz o GLA. Przymierzałem się, ale przy konfigurowaniu, kiedy zacząłem dokładać rzeczy, które chciałbym mieć (i które mam w QX) to szybko przekroczyłem 200 tys. PLN. W przypadku używanego auta bym się może może teraz zastanowił, szczególnie w aspekcie wycofania się Infiniti z Europy. To chyba tyle. W razie czego pytaj. P.S. QX30 ma jeszcze jedną zaletę. Znacznie rzadziej działa "hamulec" na prawym - prędkość jest mniej odczuwalna.
-
Z Lexusem UX nie jest tak dobrze. Kolega miał zastępczego UX i trochę się tym pobawiłem. W środku niestety ciaśniej na szerokość niż w moim QX30 , ale prawdziwy kłopot jest wzdłuż. Kiedy spróbowałem "siąść za sobą" to z trudnością wcisnąłem kolana. U mnie szału nie ma, ale z tyłu siadam swobodnie. Przypuszczam, że GLA bliżej do QX niż UX.
-
Prócz tego sprzedaż akcesoriów, to chyba niezły interes.
-
Kiedy mój XV (2014) był na przeglądzie 75 tys., to powiedziano w serwisie, że przy następnym przeglądzie (90 tys.) trzeba będzie zrobić "dynamiczną wymianę oleju" w CVT.
-
Jako facet jeżdżący QX30 potwierdzam. Tylko cena była znacznie niższa niż 2 x XV.
-
Jest zapowiedź, że wkrótce popularny Yanosik będzie dostępny w Apple Car. W Android Auto na razie niestety nie. Źródło: https://www.dobreprogramy.pl/Yanosik-trafi-do-Apple-CarPlay.-Ostrzezenia-o-radarach-wkrotce-na-ekranie-samochodu,News,103638.html
-
Myślę, że możemy sobie tak teoretyzować i dywagować, a jak zwykle jakość określa najsłabszy element zestawu. Jestem przekonany, że wzmacniacz i głośniki użyte w XV nie pozwoliłyby na rozróżnienie w tzw. "ślepym teście", czy to muzyka z MP3 czy FLAC. Obawiam się, że w moim Infiniti (system BOSE) także. Prócz jakości elementów zestawu pozostaje jeszcze hałas od silnika, opon, szum opływającego powietrza ... Na szczęście w domu czeka niezły zestaw Marantza z głośnikami Dali.
-
To bez znaczenia. Apka "Tidal" w smartfonie dokonuje konwersji na sygnał audio. Potem wszystko jedno, czy BT czy kabel.
-
Ale ten Tidial był obsługiwany przez smartfon, a transmisja dźwięku szła po BT? W tej sytuacji do stacji już chyba nie dochodzą pliki FLAC lecz sygnał audio przez BT?
-
Pewnie tak jest. Fajną opcją jest też "obniżanie się" prawego lusterka po włączeniu wstecznego.
-
To by się zgadzało. Kiedyś w serwisie spytałem, dlaczego w XV (1 gen.) nie można składać lusterek automatycznie, z zamykaniem samochodu? Usłyszałem, że mechanizm by tego nie wytrzymał. W Infiniti jest to opcja, którą można w setupie włączyć bądź wyłączyć. W Maździe też. Wszyscy których znam mają to włączone.
-
Coś się wykombinuje. Wsporniczek z plexi przyczepiony do szyby? Pomysłowy Dobromir da radę.
-
-
W moim XV 1 gen. nie było żadnych problemów z łożyskami. Sprzedałem, kiedy miał niecałe 80kkm. Z tego, co wiem (niedawno miałem kontakt), to nowy właściciel też nie ma z nimi kłopotu. Eksploatacja - głównie miasto, teren minimalnie.
-
Super, niech tak zostanie.
-
@KarasNie śledziłem tego wątku. Widocznie większość uznała podobnie jak ja, że czas na nowe auto. @meci Imprezą jeździłem trochę za długo i było już trochę napraw. Obawiałem się tego z samego z XV. Pewnie niepotrzebnie.
-
@Zyzol teraz się zgadza. Swoją drogą wysypu XV 1 gen. też jakoś nie widać. Fajne auto.
-
Raczej drugi. Ja byłem pierwszy.
-
Dzięki, mam wycięte z folii świnki, ale postawiłem na skromne akcenty i ograniczyłem się do klapy. Pozdrawiam.
-
Też tak pomyślałem
-
Ja mam jeszcze gorzej. Od lutego jeżdżę Infiniti, ale ze świnią na klapie. Pozdrawiam wszystkie Subaru (ze świnkami i bez) i jak na razie miałem tylko JEDNĄ pozytywną reakcję.
-
U siebie (co prawda nie XV, ale działanie mechanizmu zamykania pewnie podobne) zauważyłem identyczną sytuację przy myciu na myjni ręcznej. Myślę, że chodzi tu o jakieś "numery" z przewodnością. Wierzch klamki jest czuły na zbliżenie ręki. Może strumień wody daje podobny efekt jak zbliżenie palca? Edit: Widzę, że w międzyczasie @Christophwyjaśnił sprawę dogłębnie. Możliwe, że chodzi o temperaturę, a nie o przewodność.
-
Myślę, podobnie jak wielu poprzedników, że pomysł z wczesną prezentacją nowej konstrukcji e-boksera był bardzo dobry. Jak czytam, model ten wiele zyskuje przy bliższym poznaniu. Testy drogowe tych dwóch egzemplarzy są dostępne dla ograniczonego grona osób, w przeważającej większości fanów marki, dla których brak "docelowej" stacji multimedialnej nie ma pewnie większego znaczenia. Wiadomo, że stacja będzie nie gorsza niż w nowym XV, czyli całkiem OK. Pozytywne wyniki próbnych jazd mogą spowodować, że część osób nie kupi auta u konkurencji, lecz zaczeka na e-Forestera. Także amatorzy XV będą być może czekali na nowego e-XV-a. P.S. Ja zobaczę, co będzie za 5 lat.
-
Żałowałem, że nie ma mnie na tegorocznych Plejadach. Mam nadzieję, że za jakiś czas Subaru da mi dobry powód, bym mógł do Marki wrócić. Pozdrawiam