Witam serdecznie,
Koledzy, proszę o pomoc i wsparcie merytoryczne.
Sytuacja wygląda tak, że jestem na etapie zakupu Subaru Outback. Znalazłem bardzo ładną i zadbaną sztukę z 2005r. z silnikiem 2.5 165KM ze skrzynią manualną 5 biegową. Stan auta jest bardzo zadowalający, nie widać żadnych napraw blacharskich, pomiary czujnikiem lakieru itd - wszystko super.
Problem jest natomiast w silniku - postaram się w miarę dobrze opisać sytuację w punktach:
1. Odpala bez problemu
2. Obroty w okolicach 1000obr/min po czym spadają do ok 400-500obr/min słychać "cyknięcie" w silniku i są podbijane do ok 1200obr/min po czym po chwili znów spadają.
3. Reakcja na pedał gazu - po wciśnięciu gazu przy niskich obrotach słychać jakby się silnik dławił (brzmi to jakby był zalewany ?) przez sekundę po czym wchodzi bez problemu na obroty i idzie nawet do odcięcia.
4. Trzymając pedał gazu wciśnięty można spokojnie ustabilizować obroty na różnych prędkościach obrotowych i są wtedy stabilne, nie falują.
5. Po puszczeniu gazu obroty spadają znów do wspomnianych 400-500 (czasem nawet niżej sprawiając wrażenie, ze silnik zaraz zgaśnie jednakże pracuje nadal i obroty są podwyższane ze wspomnianym "cyknięciem").
6. Zdarza się, że przy wciśnięciu gazu dźwiękom "prychania" i zamuleniu reakcji towarzyszy strzelenie w wydech.
Dodać należy, że nie zdarzało się to za każdym razem. Bywało tak, że reagował na pedał gazu bez problemu, ale w większości wciśnięć była opisana zamuła, kichanie prychanie i strzał w wydech.
Co ciekawe - po wyłączeniu klimatyzacji zdawało mi się, że silnik pracuje trochę z wyższymi obrotami (nie spada tak nisko) a i reakcja na wciśnięcie pedału gazu była ciut lepsza (choć również nie idealna).
Koledzy, Koleżanki, Towarzysze. Powiedzcie mi proszę co to może być i czy warto interesować się autem z takimi objawami. Przyznaję szczerze, że autko samo w sobie mnie zauroczyło. Jest zadbane, ładne, w moim budżecie. Chciałbym na prawdę się do niego przytulić, ale nie chciałbym pakować się w koszta jeśli okaże się, że jest to coś poważnego.
Autko jest sprowadzone z Francji, przebieg 242tys (zdaje się być w miarę prawdziwy). Silnik jest suchy, nie myty. Widać, że raczej nic nie było tam grzebane z zewnątrz.
Pomóżcie proszę, bo jutro chciałbym jechać ewentualnie dobijać targu, a po pierwszym entuzjazmie nastała niepewność.
Z góry dziękuję serdecznie - jeśli potrzebne są Wam inne informacje napiszcie proszę, postaram się opisać wszystko co zdąrzyłem zauważyć w czasie krótkich oględzin. W temacie Subaru jestem kompletnym laikiem.
Pozdrawiam
PS. Autko stoi w komisie w miejscowości Gniewkowo (20km od Torunia) - pytanie czy być może w Toruniu jest ktoś kto zna się na autach Subaru i byłby za odpowiednim gratyfikatem w stanie podjechać i na żywo zerknąć na autko, osłuchać i doradzić ?