Skocz do zawartości

Lisu_

Nowy
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Płeć
    mężczyzna
  • Skąd
    Włocławek
  • Auto
    planuję zakup

Osiągnięcia Lisu_

..:: Świeżynka ::..

..:: Świeżynka ::.. (1/13)

0

Reputacja

  1. Zabawa w tłumacza i dzwonienie do Francji raczej nie wchodzi w grę, bo jeśli mam tak aż mocno kombinować to wolę już ten egzemplarz odpuścić Co do dojazdu do ASO - postaram się to załatwić faktycznie. Dziękuję za sugestie
  2. Auto sprowadzone z Francji, do poprzedniego właściciela raczej się nie dodzwonię Dzięki za sugestię, o ile zdecyduję się jutro pojechać sprawdzę jak zachowuje się z nawiewem na nogi. O przepustnicy do czyszczenia czytałem - nie jest to jakaś straszna rzecz do zrobienia, zwłaszcza że po zakupie i tak bym robił rozrząd z olejami i filtrami + świece i kable. Więc i przy okazji można by czyścić przepustnicę. Pytanko w kwestii regulacji zaworów - skomplikowana to operacja (czyt. kosztowna ? )
  3. Tak jak pisałem - po wyłączeniu całkowitym klimatyzacji obroty utrzymują się trochę wyżej, ale objaw zwłoki przy wciśnięciu pedału gazu i prychnięcia + sporadyczny strzał w wydechy pozostaje. Z innych objawów, które być może nie mają znaczenia i są normalne (ale dla spokoju ducha napiszę) po kilkunastu minutach pracy silnika widać było, że z wydechów szła woda. Delikatnie mokre końcówki + plamki wody bezpośrednio pod wydechami. Zapewne całkiem normalny objaw skraplania spalin, ale na wszelki wypadek piszę.
  4. Co do cyknięcia to domyślałem się, że to kompresor klimatyzacji z tym, że po jego włączeniu obroty rosną (jest to akurat wg mnie całkiem sensowne, że w momencie większego obciążenia komputer zwiększa obroty silnika). Check engine czy inne kontrolki błędów się nie świecą - wszystko okej. Osobiście też objawy pasują mi na stare świece i przewody wysokiego napięcia. Miałem to kiedyś w innym autku, wymiana pomogła natomiast jako laik w kwestii silników typu boxer szukam porady u Was jako doświadczonych użytkowników bo sam zastanawiam się czy może to być coś innego. Dziękuję
  5. Chętnie bym się wybrał do ASO przed zakupem, niestety najbliższe ASO jest w Bydgoszczy a wątpie, żeby sprzedający chciał jechać 50km w jedną stronę
  6. Witam Koledzy. Przepraszam, że tak z butami w Towarzystwo, ale potrzebuję wsparcia przy zakupię Subaru Outback (stoi w Gniewkowie pod Toruniem). Czy byłby ktoś z tamtych okolic w stanie na żywo obejrzeć i osłuchać autko (sytuację z autem opisałem dziś w forum technicznym). Stawiam whiskacza, piwa, gorzałkę, czy klasyczne polskie złotówki za pomoc. Autko podoba mi się lajk a maderfaker, ale praca silnika wzbudza we mnie obawy - być może pierdoła, ale wolę wiedzieć zanim wypłacę swoje i mojej małżonki oszczędności. Z góry dzięki !
  7. Witam serdecznie, Koledzy, proszę o pomoc i wsparcie merytoryczne. Sytuacja wygląda tak, że jestem na etapie zakupu Subaru Outback. Znalazłem bardzo ładną i zadbaną sztukę z 2005r. z silnikiem 2.5 165KM ze skrzynią manualną 5 biegową. Stan auta jest bardzo zadowalający, nie widać żadnych napraw blacharskich, pomiary czujnikiem lakieru itd - wszystko super. Problem jest natomiast w silniku - postaram się w miarę dobrze opisać sytuację w punktach: 1. Odpala bez problemu 2. Obroty w okolicach 1000obr/min po czym spadają do ok 400-500obr/min słychać "cyknięcie" w silniku i są podbijane do ok 1200obr/min po czym po chwili znów spadają. 3. Reakcja na pedał gazu - po wciśnięciu gazu przy niskich obrotach słychać jakby się silnik dławił (brzmi to jakby był zalewany ?) przez sekundę po czym wchodzi bez problemu na obroty i idzie nawet do odcięcia. 4. Trzymając pedał gazu wciśnięty można spokojnie ustabilizować obroty na różnych prędkościach obrotowych i są wtedy stabilne, nie falują. 5. Po puszczeniu gazu obroty spadają znów do wspomnianych 400-500 (czasem nawet niżej sprawiając wrażenie, ze silnik zaraz zgaśnie jednakże pracuje nadal i obroty są podwyższane ze wspomnianym "cyknięciem"). 6. Zdarza się, że przy wciśnięciu gazu dźwiękom "prychania" i zamuleniu reakcji towarzyszy strzelenie w wydech. Dodać należy, że nie zdarzało się to za każdym razem. Bywało tak, że reagował na pedał gazu bez problemu, ale w większości wciśnięć była opisana zamuła, kichanie prychanie i strzał w wydech. Co ciekawe - po wyłączeniu klimatyzacji zdawało mi się, że silnik pracuje trochę z wyższymi obrotami (nie spada tak nisko) a i reakcja na wciśnięcie pedału gazu była ciut lepsza (choć również nie idealna). Koledzy, Koleżanki, Towarzysze. Powiedzcie mi proszę co to może być i czy warto interesować się autem z takimi objawami. Przyznaję szczerze, że autko samo w sobie mnie zauroczyło. Jest zadbane, ładne, w moim budżecie. Chciałbym na prawdę się do niego przytulić, ale nie chciałbym pakować się w koszta jeśli okaże się, że jest to coś poważnego. Autko jest sprowadzone z Francji, przebieg 242tys (zdaje się być w miarę prawdziwy). Silnik jest suchy, nie myty. Widać, że raczej nic nie było tam grzebane z zewnątrz. Pomóżcie proszę, bo jutro chciałbym jechać ewentualnie dobijać targu, a po pierwszym entuzjazmie nastała niepewność. Z góry dziękuję serdecznie - jeśli potrzebne są Wam inne informacje napiszcie proszę, postaram się opisać wszystko co zdąrzyłem zauważyć w czasie krótkich oględzin. W temacie Subaru jestem kompletnym laikiem. Pozdrawiam PS. Autko stoi w komisie w miejscowości Gniewkowo (20km od Torunia) - pytanie czy być może w Toruniu jest ktoś kto zna się na autach Subaru i byłby za odpowiednim gratyfikatem w stanie podjechać i na żywo zerknąć na autko, osłuchać i doradzić ?
  8. Witam serdecznie, Maciek z tej strony z Włocławka, lat 34, żona dziecko - standardy społeczne spełnione Aktualnie planuję zakup autka w związku ze zmianą parku maszynowego i strasznie bardzo zachciało mi się przesiąść na Subaru Outback. W związku z tym szukam, sprawdzam, oglądam a przede wszystkim czytam forum żeby zebrać jak najwięcej informacji o tym jakże sympatycznym autku. Mam nadzieję, że wkrótce uda się coś zakupić i cieszyć z produktu tej elektryzującej marki Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...