sieberg

Co prawda nie o imprezie ale o foresterze SG, ale to jedyny temat który znalazłem na forum o braku podświetlenia tablicy rejestracyjnej gdy wszystkie inne "światełka" na wspólnym bezpieczniku działają. Czasem przy niezbyt delikatnym zamykaniu klapy bagażnika, potrafi rozłączyć się kostka wewnątrz klapy, doprowadzająca prąd do tablicy.

Na czym polega serwis sls-ów? Czy oprócz pocenia się można w inny sposób stwierdzić, ze się kończą i wtedy ich serwis da tyle co kropidło umarłemu? Na razie zdecyduję się na zastąpienie całego zestawu sls-y + sprężyny jakimś zamiennikiem. Dotąd niższy tył mi nie przeszkadzał, jeździłem w pojedynkę ale za 10 dni mam wyjazd w 4 osoby i z dużym bagażem.

Dobra. Samopoziomowanie przy 200 kg (może ciut więcej) wrzuconych do bagażnika nie działa. Może za dużo wrzuciłem? Na postoju, samochód wypoziomowany odległość od środka piasty do nadkola: przód 43 i 43,5 cm, z tyłu po 40 cm.Wkładam obciążenie do kufra. Tył siada na 37 cm ale przód jak ładnie idzie do góry . Dłuższa przejażdżka z regulacją świateł ustawionych na 4. Pomiar i znów 37 cm lub trochę mniej. Dopiero po wyjęciu "bagażu" zawieszenie tył wróciło do tych 40 cm. ps z tego wszystkiego zacząłem słyszeć lekkie "pyk" podczas załączania wycieraczek przednich. Wcześniej tego nie było. Samochód się na mnie obraził czy co?

Czyli rozumiem że jeśli będę chciał zostać przy sls-ach, skoro jeszcze są dobre(?), to tylko oryginalne sprężyny subarowskie do sls lub odpowiedniki? Boję się że po wymianie tył nie podniesie się a kasa wydana. Można by jeszcze dołożyć podkładki, w obecnym stanie to musiałyby być ze trzy po 1cm. O dłuższych śrubach wiem. Dotąd doczytałem, że nie należy łączyć sprężyny dedykowane do samopoziomujących amortyzatorów ze zwykłymi. Może i w drugą stronę tez tak może być ze względu na krótszy skok amortyzatorów, ale mam gaz i hak. Swoje ważą.

W moim leśniku, od momentu zakupu, tył był lekko niżej niż przód. Za bardzo mi to nie przeszkadzało. Ale gdy dołożyłem lpg tył jest znacznie niżej. I teraz pytanie. Po sprawdzeniu na stacji okazało się, że amortyzatory są jeszcze całkiem dobre (80% i 82%). Są to sls-y. Czy nie powinny same z siebie podnieść tył po obciążeniu? A może to sprężyny trzeba wymienić co doradzał mechanik. I jeśli je wymienić to na standardowe czy KYB-y. Pewnie laickie pytanie, ale po przebrnięciu tego wątku zostało mi w głowie wszystko o zawieszeniu bez sls-ów, natomiast nic o moim problemie. pozdrawiam

U mnie wystarczyło wyjąć i ponownie włożyć tą samą żarówkę od podświetlenia zegara.

Odgrzewam kotleta ale i u mnie nie działało jedne światło wsteczne. Po wyjęciu wszystkiego z bagażnika, po prawej stronie jest wiązka przewodów i była jedna rozpięta kostka. Przewody się zgadzały z tymi w lampie (niebiesko-czerwone) i po złączeniu i wrzuceniu wstecznego pojawiły się oba światła. Mam nadzieję, że nic nie wybuchnie a rozpięta kostka to roztargnienie mechanika który "naprawiał" tył samochodu.

Witam wszystkich Jakby co to jestem posiadaczem Forestera drugiej generacji n/a i A/T jeśli dobrze pamiętam skróty forumowe. pozdrawiam jednocześnie