Witam!
Nie chciałbym się powtarzać, ale nie znalazłem identycznego wątku na forum, stąd moje pytanie - bo jestem nowicjuszem w dziedzinie Subaru.
Konkretnie:
Forester MY15, 2,0i benzyna, manual, przebieg ok. 8 tyś. km.
Na ciepłym silniku po kilkuminutowym postoju bez problemu zapalił i prawie w tym samym momencie zgasł.
Sytuacja powtórzyła się chyba z cztery razy. Za piątym razem zapalił i wszystko OK! Obroty na luzie ok. 700. Jakby coś szeleściło pod maską ale po wciśnięciu sprzęgła się ucisza.
Moje pytanie:
Czy jest to powód do odwiedzenia serwisu?
Z góry dzięki za pomoc.