Witam.
Jako nowy tutaj serdecznie chciałem wszystkich pozdrowić.
A teraz taki mam problem, może coś się dowiem.
Od paru miesięcy ujeżdżam Imprezą STI z 2002, auto ma 95 tyś przebiegu udokumentowane, z Polski. Dwa dni temu pojechałem na hamownię zmierzyć moc w moim bolidzie i w trakcie pomiaru przy ok 5tyś obr/min. stało sie coś strasznego, usłyszałem dziwny odgłos, następnie z rury wydechowej poleciał czarny dym, a następnie biały. Autko dziłało do 6,8tyś obr. i nagle zgasło. Gość, który robił pomiar wyszedł z Subaraka przerażony a ja wparowałem i próbowałem go odpalić. Udało się, ale chodził jakby na tylko dwóch cylindrach, a prędkość obrotowa oscylowała w granicy 100-200 obr/min. Kiedy dodałem trochę gazu - zdechł. Przez długi czas nie chciał odpalić, ale w końcu go uruchomiłem, ale objawy te same, ledwo się kręcił. Teraz stoi i woła o pomoc. Ja z resztą też.
Czy ktoś spotkał się z czymś takim???
Dzięki za wszelką pomoc.