Tak, ja byłem z kumplem.
Było sporo śniegu, lotnisko może i jest krzywe i wyboiste, nie wiem, ale po śniegu jak po śniegu - jechało się prosto, znaczy bokiem
Tor szeroki, poustawiane opony wyznaczające różne linie toru.
Zabawa przednia, nawet lepiej niż rok temu na rakietowej, z tego względu, że po godzinie jazdy tym samym torem na rakietowej robił się lód. Na Krzywej umówiliśmy się, że jeździmy z prawej strony w stronę toru i wracamy z lewej. Natomiast jeden brał opony z lewej, drugi z prawej. W związku z tym raz, że lód powstał dużo później (inne tory jazdy) a dwa, że jak już powstał to jeździliśmy tam, gdzie go nie było, w miarę możliwości
Polecam bardzo! Placyk wypaśny do treningu!
Potem zacząłem fantazjować i na wysokich obrotach na trójce bokiem wchodzić i mam do kupienia 1 klosz reflektora przeciwmgłowego (stłukł się przy kontakcie z oponkami). Natomiast lepiej tak niż w sosnę hehe