-
Postów
175 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez gimli2
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 6 z 7
-
-
ppmarian
tez mialem problem z tylnymi kołami po wymianie sprężyn ale po miesiącu jak autko osiadło problem sam zniknął.
pozdrawiam
-
no to coś masz nie tak, ale podejrzewam ze mechanik który ma cos wspolnego z subaru "opanuje" sytuacje. w golfie przesuwało sie po prostu mechanizm w reflektorze zeby dalej mozna było podwyzszac.
pozdrawiam
-
ppmarian
w okolicach reflektorow są sruby na klucz nr 10 ktorymi recznie mozna podwyzszyc swiatła. ja pojechalem na stacje diagnostyczna i za 14 złociszy Pan mi wyregulował idealnie. Tobie tez tak radze. Zabieg trwa 5 minut.
pozdrawiam
-
co do kwoty zgadza sie
relacje z tego jak bedzie sie zachowywać owy patent po 20 kkm powiem za 16 kkm.
na tym filmiku to tak buja tyłem jakby amorki rzeczywiście nie trzymały.
-
z książki serwisowej i z przebiegu wnioskuje ze są to amortyzatory zamontowane w fabryce w 1998 roku, przynajmniej ja ich nie wymieniałem. a co do amortyzatorów niesamoopoziomujacych to rozmawiałem ze znajomym z interparts i te amorki "zwykłe" sa podobno mniej trwałe - cena oczywiscie jest zypełnie inna, ale przy tych sprezynach dorabianych mozna rzec ze jestem pozytywnie nastawiony
-
niestety tak, a może stety
-
Olleo, ja swojego sporo użytkuje w drogach leśnych i jest ok. na asfalcie też nogi lekkiej nie mam. mam taka droge z olsztyna do radostowa gdzie wszyscy jezdza max 80 bo kręta droga i własnie takich nierownosci długich a niegłebokich jest sporo i 100 spokojnie smigam a auto jedzie jak przyklejone. Amorki mam oryginalne + nowe sprezyny.
Janosik jak zwykle dobrze gada
-
z tym pasażerem to było tak, że własnie z żona mialem jechac na zakupy jak mi sie o zdjeciu przypomnialo, a jak jej powiedzialem ze ma wyjsc, bo musze fotke zrobic to kazała mi sie w głowe popukac ale powiem szczerze, ze na tych sprezynach to jak nawet zawale na bagaznik ze 100 kg to auto przysiada moze z centymetr :wink:
zreszta tak jak napisałes Janosik - ten prześwit nic mi nie przeszkadza :grin:
-
z światłami tez sie bujałem bo świeciły po kostkach
mialem zrobic zdjecia jak wygląda po jakims czasie. ide po aparat i kolo pory obiadowej zamieszcze fotosy.
[ Dodano: Sob Mar 15, 2008 2:56 pm ]
tak jak obiecałem fotka mojej Subaryny miesiąc po zabiegu wymiany sprężyn. dla porównania w poczatkowej czesci tematu są zdjęcia przed wymiana i zaraz po odebraniu auta z warsztatu.
-
Wiatrak
osłona pęka sprawdzone a co do poziomu oleju to mam to samo co Ty, było minimum, wlałem więc szybko 750 ml i poziom wskoczył 2-3 mm ponad max. silnik mam 2.0 122 KM.
-
mi w foresterze tez cos tak cyka tyle że zaraz płyn jest na feflektorach odepnij przewody zasilajace od silniczka, podłącz zarowke 12 V pod przewody ( ja sobie dolutowalem przewody do żarowki i mam próbnik takowy ) i nacisnij włacznik spryskiwaczy, jak sie zaswieci to silniczek padniety.
pozdrawiam.
-
z własnego doświadzenia wiem że wszystko można znaleźć internet daje nieograniczone możliwości ....
a czego szukasz?? chodzi o ten tylni wachacz?? no bo sytuacja sie skomplikuje jesli bedzie chodziło o oryginalny amortyzator
-
może być :wink: powiem mechanikom zeby we trzech posiedzieli pare godzin w bagażniku
-
no u mnie sprzęgło chodziło ciężko, potem jak je przypaliłem - znaczy sie tarcze to o dziwo sie poprawiło by po kolejnych 10 tys km zdechnać
-
sorki ze ciagle nie daje fotek ale auto stoi na kanale i sprzęgło się wymienia
-
ja aż do zeszłego tygodnia byłem przekonany ze mam silnik 125 KM a okazało sie przy okazji poszukiwan kompletu sprzegła za mam jednak 122 KM :shock: no i czy jest on dużo gorszy to nie wiem. o spalaniu nie dyskutuje bo nie :grin: a okazało sie ze komplet sprzegła do tego silnika jest tanszy o 40% :wink: do tej pory złego słowa o aucie powiedziec nie moge.
pozdrawiam
-
jutro w dzien zrobie zdjęcie i zamieszcze
pozdrawiam
-
ad filester
mi juz obsiadły do poziomu 448-450 mm
a wymienialem 6 lutego.
ad Janosik
ja musiałem jechac swiatła regulowac bo swieciły mi pod nogi
p.s od osi kola tdo blotnika to chyba miałes 360 bo jak patzre teraz to masz z 480
nie pisalem nic o tym ze mam wrazenie ze z tułu jest u mnie ciszej bo zawsze tak mam ze jak cos zrobie w aucie to wszystko jest lepiej ale jak juz napisales to przyznam sie i ja :grin: ale podejrzewam ze to autosugestia.
-
klucz płaski nr 10 i spokojnie mozna regulować wysokośc swiatel jak zajdzie potrzeba, za pomocą białych bolców przy reflektorach.
- 1
-
no niestety ksenonów bozia nie dała a tylko H4 a swoja drogą jak myślicie czy zarówki 90 W nie zaszkodziłyby reflektorom??
-
czy istnieje możliwość - podejrzewam że musi coś takiego być :wink: , regulacji wysokości świateł w foresterze w sposób inny niż elektrycznymi silniczkami sterowanymi z kabiny ?? chodzi mi o jakieś śrubki lub pokrętła w okolicy reflektorów.
-
filester
wysłałem adres na gg.
-
Janosik
amorki tłumią elegancko, autkiem nie buja nic a nic, ale ciekaw jestem jak to wyjdzie u Ciebie
ppmarian
ja za robocizne dałem 150 PLN, z tym ze u mnie była jeszcze kontrola szczęk, i luzów. ale podejrzewam ze cena i tak byłaby taka sama.
-
Janosik
dobrze ze czuwasz, oczywiscie walnąłem błąd jakich mało mam fabryczne amortyzatory. juz usunałem dowód mojego gapiostwa
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 6 z 7
po wymianie spreżyn z tyłu ustawienie kąt pochylenia kól?
w Forester
Opublikowano
słusznie
z moich obserwacji wynika ze auto "obsiada" do poziomu 445-450 mm a to jest górna granica normy. myśle ze w tej kwestii nie bedzie problemów.
pozdrawiam.