Witam wszyskich,
od dłuższego czasu mam duży problem ze swoimi przednimi hamulcami, ale od początku:
kupilem auto jeździłem wszystko było ok, do czasu, zaczęło ostro telepać kierownica przy hamowaniu z większej prędkości, pózniej juz było to odczuwalne z każdej prędkości, zdecydowałem sie na wymianę tarcz/klocków, tarcze zimmerman sport/ klocki brembo, kupione wszystko na stronie brakes.pl
Po wymienię na nowy zestaw był spokój przez jakieś 1500 km, i wszystko wróciło spowrotem... zawiozłem tarcze do przetoczenia i były krzywe i to sporo, założyłem spowrotem i po przejechaniu 300 km spowrotem to telepanie l, drganie przy hamowaniu wróciło ..co może byc przyczyną ? Zaznaczę ze moje zaciski były niezle skorodowane, tłoczki obawiam sie ze nie pracowały jak powinny, prowadnice na których chodzą klocki tez ostro zardzewiałe:/ no i w poniedziałek zdecydowałem ze ściągnę całe zaciski i wyślę na prawdziwą regenerację, piaskowanie, sprawdzenie cisnieniowo itd. Ale czy te nie do końca sprawne zaciski mogą byc powodem całego zajścia ?? A może coś w zawieszeniu jest nie tak, ale auto prowadzi sie naprawdę dobrze, nic nie puka nic nie stuka. Jesli chodzi o tylnie hamulce to jakieś 800 km temu cały komplet wymieniony na nowy TRW.
Moze ktoś miał podobnie u siebie to będe wdzięczny za pomoc.
Pzdr