Piter91

taki jak na 2 zdjęciu był dostępny na allegro. Jest też na turboworks i kosztuje ok 900zł

najlepsze rozwiązanie jakie mogłem wybrać w moim przypadku. Wydech ogarnięty w całości. Kolektor bez kata -> drugi kat a za nim druga sonda -> na końcu tłumik przelotowy z nierdzewki z ciekawym wnętrzem bo rura nie idzie na wprost a takim zakrętem w kształt litery "C" co powoduje dodatkowe doprężenie wydechu. Nie jest głośno a z silencerem niemal seria. Fajnym smaczkiem jest ''mały bulgot'' nie tradycyjny jak dla WRX ale też nie zanikł całkiem. Całość na 2 calach

bo jest mniej wydajny ;p to miałem na myśli. No i zależy jak jest zrobiony bo w niektórych przypadkach jak jedna rura jest za krótka to jedna głowica sie za mocno grzeje.

Cześć Po długim namyśle i długim okresie przeszukiwania Internetu stwierdziłem, że napiszę w końcu posta na forum odnośnie kolektora wydechowego do silnika 2.0 n/a EJ204. Kupiłem mianowicie ostatnio Impreze z 2007 roku i od razu zechciałem doprowadzić go do należytego stanu by posłużył kilka lat. Sprawa pierwsza wydech. Bulgocze, ok ale wiem, że nie jest to dobre dla silnika (na dodatek z taką konstrukcją jaka siedzi przy silniku - zdjęcie) FOTO 1 Nie podoba mi się w jaki sposób odprowadzany jest przepływ spalin. Na dodatek nie ma katalizatora a wydech jest przelotowy. Teraz do rzeczy. Poszukuję rozwiązania, które będzie najlepsze dla silnika oraz być może spowoduje przyrost mocy względem serii. Zawsze można byłoby zamontować na powrót oryginalny kolektor z katem a na końcu zostawić tłumik przelotowy. Moim pomysłem jest osiągnięcie czegoś więcej i tu pewnie przydałaby się wiedza kogoś kto buduje auta pod KJS lub profesjonalnie skupia się na tuningu. Dla wielu osób być może jest to bez sensu ale może nie bez powodu nazwa działu to "Dział techniczny ...czyli dla kochających inaczej" Proszę o jakąś podpowiedź. Zastanawiam się jeszcze w razie braku pomysłu nad takim kolektorem + za nim katalizator ceramiczny o normach 3/4 i na koniec tłumik przelotowy. FOTO 2 Katalizator musi być. Co do kolektora kusi mnie zwłaszcza równo odległościowy. W drugim wolnossaku 125km mam taki i za jego sprawą pośrednio dostałem wzrost mocy o 10km - sprawdzane na hamowni przed i po z tym że tam nie ma kata ale na końcu jest tłumik komorowy z cienką końcówką FOTO 3 Sam nie wiem, mam dylemat

proszę bardzo, pytaliście czy mody przyniosły jakiś miarodajny efekt. Jak się okazało, moc sympatycznie wzrosła! poniżej wykresy na benzynce i LPG

autko pięknota! zgadzam się, że bugi są ładne, szczególnie w kombi z tyłu wygląda nieźle. Mimo mijających lat zawsze będę sercem przy japońskich markach z początków XXI wieku. Pracuję już jakiś czas w serwisie aso Skody i z bólem zapoznaję się z postępującymi trendami w motoryzacji. Dla mnie świat Vag oprócz praktyczności aut nie pociąga niczym więcej. Sam mam buga ale w sedanie i zastanawiam się aby w niedługim czasie przesiąść się na kombiaka. Ciekawi mnie jak z pojemnością bagażnika... Najgorzej, że ciężko znaleźć tak zadbaną sztukę będę szukał pewnie rocznik 2007. Konserwacje podwozia robił?

planuję to zrobić w końcu bo też jestem ciekaw. Wstępnie jestem umówiony na przyszły tydzień. Ciekawi mnie czy ta zabawa w wyliczanie dolotu/wydechu miała większy sens Na samej górze jest zdjęcie kolektora wydechowego. Został wyrzucony na złom i zrobiony od zera na równoodległościowy z kwasówki. Zrobiliśmy to tak jak w to robią w motocyklach się robi. Fajnie, że bulgotało ale gorzej jechał, szczególnie górę obcięło. W ogóle to co było to była jakaś prowizorka. Problem z tymi kolektorami ''bulgotami'' w wolnossaku jest taki, że spaliny ze strony dłuższej rury hamują wylot z krótszej. Nie dosyć, że ciśnienie i tak jest niskie to się jeszcze zmniejszało idąc dalej wyrzuciłem też końcowy przelotowy i dałem serię wciskając w końcówkę jeszcze węższą rurkę ze względu na brak katalizatorów. Jak tylko będę miał wykresy to wrzucę

ha doszedłem właśnie do momentu gdzie wizualnie nie mam potrzeby nic zmieniać (chyba, że felgi). Tablica wróciła już na swoje miejsce. Polska to nie Ameryka ładniej bez ale co zrobisz. Więcej zdjęć chciałem zrobić tej ''zimy'' a tu taki zonk.

mała aktualizacja kurczę, zauważyłem że światek Subaru zbliża do życia pozamiejskiego. Samo auto już ma to coś w sobie co kusi Cię aby je zabrać gdzieś w siną dal. Jako, że jestem raczej z tych zacofanych i uwielbiam życie bez ograniczających telefonów to też nie zaglądam zbyt często na forum. Zawsze zazdrościłem tym co potrafią się udzielać i dzielić wiedzą, co zresztą jest samą przyjemnością ... Mimo mijających lat Subaryna nadal służy. Mimo! że niedługo rodzina się powiększy to jeszcze jakoś się upchniemy potem cóż, pozostaje boxa kupować

niestety jeszcze nie, nie mierzyłem. Z moich odczuć na przysłowiowe oko z pewnością jest przyrost Nm a co do KM trudno powiedzieć. Na pewno teraz wyraźnie lepiej jedzie od 3500rpm. Wcześniej raczej głównie zwiększała się głośność silnika efekt placebo pomijam bo za dużo razy przekładałem te rurki ;p Od obudowy filtra do zderzaka leci rura elastyczna fi70 a na końcu jest taki łapacz z przeciętego kanisterka po oleju pod korek fi50 - wlot przerobiony na lejek. Pięknie chwyta powietrze a wlot w zderzaku to fabryczne otwory

dzięki za podpowiedzi, kusicie od samego początku :D. Poszukam w wolnej chwili i jeśli trafi się okazja, czemu nie macie tutaj jeszcze dźwięk !

O. Mógłbyś przybliżyć mi ten temat? Szczerze mówiąc nie słyszałem o tym modzie. Także nie wiem skąd go wziąć i jak wpływa na jazde

Witajcie rządni przygód kierowcy Subaraków! Po ponad roku przygód z autem jakim jest Subaru Impreza GD 2001 n/a postanowiłem podzielić się z wami swoimi swoją krótką historią Auto zakupiłem pod koniec 2015r od tamtej pory wykonałem trochę napraw. Auto początkowo siedziało na sprężynach progresywnych -40 AP oraz felgach 17x8 opona 225/45. Wyglądało ładnie ale niestety nie sprawdziło się przy moim preferowanym stylu jazdy. Było zdecydowanie za twardo;p Po zimowych szaleństwach przyszedł czas na przesiadkę w kapcie 205/60 R16 z felgami OZ oraz oemowe zawieszenie z naprawami bierzącymi (tulejki gumki itp). Nareszcie odczułem komfort w osiągach też poczułem delikatną poprawę (na minus oczywiście prowadzenie ale ujdzie w tłoku, w końcu to nie WRX :D). Najwięcej nadłubane póki co jest przy silniku: -kolektor różnoodległościowy -wydech przelotowy na 3 tłumikach 2" (za kolektorem oraz końcowy Proex) obecnie szukam rozwiązania, które wyciszy bass który jednak potrafi męczyć w dłuższych wypadach -dolot zimnego powietrza ze zderzaka (doładowanie dynamiczne liczone ze wzorów szkolnych ) puszka z filtrem z berlingo, trąbka z alfy rurki 70mm ze zwężeniami -po zakupie wymiana sprzęgła regulacja zaworów -Stag4 Qbox Plus z butlą na poj 40L da się zrobić max 350km w trasie (bez bagażnika dachowego) mam od roku i jestem póki co zadowolony -całość strojona przez mojego nieocenionego kumpla od LPG. Wszystkie operacje doprowadziły mnie do przygotowania wycieczkowozu W planach jeszcze jeszcze sporo do zrobienia! w dzień zakupu z bagażnikiem i całkiem spoko lotką, robią za 100zł na FB na żądany rozmiar. Folia na lampach - nie sprawdziła się, powstały bąbelki od ciepła, pogarszały sporo efektywność reflektorów pomijając już to, że same w sobie były porysowane i popękane ze starości zima, R15 BBS. lots of FUN w końcu R16 OZ ET38 205/60 oraz przerobione lampy. Kupiłem jakieś tanioszki z USA i przekleiłem klosze w między czasie malując ramkę na czarno. Nałożyliśmy też z kumplem dobry filtr po uprzednim spolerowaniu. Efekt - znacznie! lepsza widoczność i jasność po zmroku A niżej kolektor różnoodległościowy i rewolucyjny dolot CAI :OOO , który o dziwo działa i nie drze ryja jak tani stożek z allegro a przy okazji jest nawet wydajniejszy Co oczywiści dopiero po całościowym przeliczeniu od miejsca wlotu ze zderzaka do dolotu do kolektora daje pożądany efekt. Poprzednio próbowałem różnych rozwiązań. min stożek bez obudowy, wiadomo odpada, stożek z obudową Heineken Keg - spoko ale to jeszcze bardziej potęguje dźwięk