Skocz do zawartości

lodzermensch

Nowy
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Płeć
    mężczyzna
  • Skąd
    Łódź
  • Auto
    dużo różnych

Osiągnięcia lodzermensch

..:: Świeżynka ::..

..:: Świeżynka ::.. (1/13)

0

Reputacja

  1. To będzie w wynajmnie długoterminowym. Bez maila/telefonu wycieraczki Ci nie zmienią. Co dopiero grzebanie w chipach. Napewno mają armię prawników, która w razie wykrycia wystawi odpowiednie faktury. tak, marne niestety nie wcześniej niż MY17.... Info nie potwierdzone. ile to jest " niewielkie" ? 140k ? 150k pln ? Forek XT MY15 mimo super fajnego silnika to nie jest auto autostradowe. Pozostaje import z Chin OBK 2.0DIT Za 130 ma być ta Skoda. Drugi pakiet wyposażenia od dołu (z 4) + pakiet kilku duperelek. Dla mnie wystarczy. Silnik i napęd jest najważniejszy. Tak jak napisałem - mieszkam w mieście i w tym samym pracuję. Nadal Forester najbardziej mi się podoba. Ma charakter. I bardzo komfortowe zawieszenie. Po prostu chciałem wiedzieć czy nie ogłuchnę jak raz na jakiś czas (kilka razy w roku pojadę gdzieś 1200 km). Tak naprawdę na autostradzie wszyscy co mogą jadą ok. 160 km/h, stąd te pytania. Jak jechałem Amarokiem 170 to już wyraźnie czuć było wagę i klasę kół i opon. Mimo wyważenia nie bardzo się nadaje na takie prędkości. Pozdrawiam z Istambułu.
  2. Mustang - nie da rady, nie ma o czym mówić. Leon, Octavia - za małe. Obciach. Do tego twarde zawieszenia. Jeśli taki poganiacz, to tylko Focus RS. Reszta to siara na wioskę. Przepraszam, ale tak uważam Gadałem z dealerem Superba - będzie 280 PS 4x4 za podobno niewielkie pieniądze. Zobaczymy.
  3. być może amerykańskie. Spec EU obsługuje IP 5 i Lumie 735 bez problemów. jakie tym razem włożyli ? 165mm? Lumia 930 połączyła się z Forkem w salonie bez problemu i od razu. Muzykę przez BT można słuchać. Tak, tak własnie chciałem. Ale plaskate są DROGIE. No bo co jest do wyboru? Skoda, Passat i Insignia. Insignia jest dramatycznie droga (poważnie) i awaryjna, do tego mała i jakas taka dziwna w środku. Skody i Passata nie ma jeszcze w 4x4 w sensownych wersjach. Naprawdę Forester to jedyne auto, jakie znalazłem z przywoitym motorem i 4x4. Całkiem nieźle się jeździło Passat B7 all-trackiem (czy jak on się nazywa). Ale nowe suvovate wersje Skody i Passata są jeszcze droższe. Tu mówimy już o 170-180 k zł. Z plaskatymi jest jeszcze jeden problem. Jak się przesiadłem z większych aut to Focusa kiedyś, to na dzień dobry zniszczyłem oba progi o kamory, krawężniki i przejazdy, zanim się przyzwyczaiłem. Nawet wyjeżdżanie z parkingów podziemnych/piętrowych bywa problemem przy załadowanym aucie.
  4. Jakbym był zadowolony z Passata, to bym zamówił i już, to chyba proste. A próbowałeś skodę? Skodę spróbuj... Kombinowałem, żeby zamówić superba 4x4 3.6, ale już nie produkują. Jestem umówiony z dealerem, że podstawią mi nowego superba, jak tylko będzie. Ale prawie napewno bedzie to ośka, bo 4x4 mają wprowadzić później. Ale nigdy nawet nie jechałem superbem żadnym, nigdy nie było czasu.
  5. Spoko, akurat słuchałem na youtube poglądów Prezesa Jarosława na pewne rzeczy i widocznie mi się klimat udzielił W moich wywodów poprzednich wynika, że auta typu passat po prostu nie sprawdzaja sie do konca. Zwłaszcza kilka razy zjeżyły mi się włosy na głowie jak wiozłem dziecko i po prostu nie mogłem ruszyć/przyspieszyć bo FDW dramatycznie i beznadziejnie nie mógł odnaleźć przyczepności.
  6. Jakbym był zadowolony z Passata, to bym zamówił i już, to chyba proste.
  7. 20 to nawet stary 2.5 XT nie pali przy tych prędkosciach Byłem na jednej z Subariad i nowe Forki XT miały najniższe spalanie ze wszystkich aut biorących udział w wyprawie, warunki każdy miał takie sam... Edit. Ale w sumie co ja tam mogę wiedzieć - ostatnie tankowanie w moim wyszło mi 11,25L na 100 w mieście... O spalanie się nie boję. Motor turbo będzie zawsze sprawniejszy od wolnossącego. A CVT pięknie trzyma silnik na niskich obrotach. No chyba, że się wciśnie gaz do końca na autostradzie. Wtedy każde auto będzie palić kilkanaście litrów, nawet diesle od VW. Wiele zależy od warunków drogowych. Ja moją jazdę próbną wykonałem w lecie, przy suchej i bezwietrznej pogodzie. Czyli praktycznie w warunkach idealnych. Na mokrej drodze, przy wiejącym wietrze i na 'niesprzyjającym asfalcie' byłoby gorzej. Dokładnie. Inaczej się odczuwa, jak robisz jazdę testową i nie ma co ukrywać - człowiek jest napalony na auto - a inaczej jak przychodzi codziennie jeździć, albo walić trasę z marudzącymi dziećmi na pokładzie. Wiele zależy od warunków drogowych. Ja moją jazdę próbną wykonałem w lecie, przy suchej i bezwietrznej pogodzie. Czyli praktycznie w warunkach idealnych. Na mokrej drodze, przy wiejącym wietrze i na 'niesprzyjającym asfalcie' byłoby gorzej. Pomimo tego, ze BRZ jest niski i bardziej oplywowy, to jak wieje to tez to czuc. Mechaniki plynow i ekektu oplywu kuli nie oszukasz. Na pewno W FXT'13 jest ciszej niz FSBD'08. Jechałem ostatnio 220 Passatem B8 przy naprawdę dużym wietrze. W środku nic. Mój syn przy 180 się zapytał "tata co tak wolno".
  8. Amarokiem jeździłem. Nie było dramatu. 2.0 140 PS jedzie do 160-170 z tego co pamiętam. Nie zauważyłem jakiego strasznego hałasu.
  9. W ogóle rynek aut - cóż - zdurniał. Nie kupisz normalnego, przyzwoitego auta z RWD za normalne pieniądze. BMW zaczyna się (trójka) od 160.000 zł. Inne to już skoda gadać. To nie jeste tak, że mi się ideologicznie akurat strasznie podoba Subaru. Ale wychodzi na to, że to jedno z ostatnich normalnych aut dla kierowców za duże, ale jednak akceptowalne pieniądze. Ostatnie 200.000 km zrobiłem FDW i niestety zdarzają się sytuacje, że po prostu brak przyczepności. A już auta typu turbo diesel, 190 PS i FDW (Passat B8) to jest lekka parodia. Każde ruszanie na mokrym i nierównym asfalcie to jest walka. Albo się snujemy z emerytami, ale wtedy po co nam 190 PS? W niemieckich autach jest jeszcze ta kontrowersyjna skrzynia DSG, która potrafi irytować ciągle zmieniąjąc biegi bez ładu i składu. sami montują "aftermarketowe" rozwiązania A to muszę dopytać. Jestem pewien, że w Łodzi otrzymałem informacje, jak już pisałem. Ta nowa stacja nie jet na oko zła. Jest ten starlink, czy jakoś tak więc można się bawić z telefonami. Chyba nawet można navi z telefonu (androida) odpalać na tym. Tylko jakość dzwięku jest słaba. Insignia z takich aut klasy średniej gra najlepiej, jeśli chodzi o oryginalne audio. Oczywiście wg mnie.
  10. Wg rozmowy w Subaru Point Łódź są generalnie dwie wersje dostępne i kilka kolorów. I to tyle. Nie zamówisz XT bez radia. Jestem IMHO pewien, że na gwarancji nie pozwolą Ci zmienić radia.
  11. Przejechałem XTkiem MY13 kilkanaście km z prędkościami o jakich piszesz i mnie wystarczyło żeby odnotować fatalne wygłuszenie samochodu. Tzn. typowo japońskie (poza toyotą bo ta nauczyła się już wygłuszać). Ale na szczęście ten typ dźwięków (głośny szum tylnych opon i powietrza wokół drzwi) można bardzo skutecznie wygłuszyć we własnym zakresie. Dobre materiały będą kosztowały ok. 500PLN i 10-15kg masy. Dodatkowo zyska także audio (wg niektórych speców od audio, wygłuszenie to pierwszy krok w jakichkolwiek modyfikacjach we wszystkich 'japończykach'). Nie ma takiej możliwości, żebym coś dłubał sam przy nowym samochodzie. Outback jest za drogi, tyle kasy nie mam. Gdybym miał, to bym się nie zastanawiał. Jest navi w wyższej wersji wyposażenia. Auta są przecież made in Japan, więc ilośc wersji wyposażenia bardzo organiczona. To nie eurpojeskie auta, gdzie wybierasz jak panienka w sklepie z sukienkami.
  12. może Subaru Levorg ? Nie widziałem jeszcze w sprzedaży. Pracuję w Łodzi i mieszkam w Łodzi. Liczę, że ze 6 razy w roku będę jeździł gdzieś zagranicę - Niemcy, Chorwacja. Cały kawał polega na tym, że XT jest jedynym i najlepszym autem w ogóle za te pieniądze, które oferuje w miarę mocny motor i dobry drivetrain i przyzwoite wyposażenie. Jak chciałem skonfigurować np. Passata, czy Insignię 4x4 i z motorem 2.0 turbo to wychodzą kosmiczne pieniądze. Dodatkowo dwa z dojazdów do działki na której mieszkam to dojazy polne. Drogi w Łodzi są w fatalnym stanie. Avensis, którym jeżdżę obecnie (ktoś skonfigurował koła '18 i profil chyba 40) ma już poobryzane felgi i koła z każdej strony. Jak tak nie jeździłem, ale nawet mnie niechcący udało się obdrapać nieco opony. Nawet nie wiem gdzie i kiedy. Myślę, że pogadam jeszcze z prezesem Subaru Point w Łodzi i przejadę się na autostradę piotrkowską. dla średnio wymagającego odbiorcy wystarczy zmienić głośniki. Jak zwykle FHI zaoszczędziło i wstawiony jest straszy low cost. Nowa stacja ma pewien potencjał ale cudów bym nie oczekiwał. Zawsze można zmienić tyle, że jest ona dobrze spasowana z osłonkami pokręteł i trzeba poszukać dedykowanej. w F XT My15 jest nowa/inna stacja. Czy lepsza to trudno powiedzieć... Niemniej nareszcie bez problemów linkuje się z telefonami i masz pełny dostęp do skrzynki i danych, W sumie wymiana głośników nie powinna być przez właściciela (masterlease, czy inny) zauważona, a powinno zagrać znacznie lepiej. Pogadam w Subaru Point.
  13. Jest jeden zasadniczy problem z autami klasy służbowej sprzedawanymi obecnie (szczególnie passat B8, ale inne także w mniejszym, lub wiekszym stopniu). Ktoś sobie wymyślił, że to mają być auta pseudosportowe i zawieszenia po prostu tłuką. Nie da się tym jeździć na dłuższą metę. To jest męka. Forek jest genialnie konfortowy i do tego jest jednym z niewielu już aut, które wciąż przypomina jak powinien być zrobiony samochód. Tzn. nie powinien na przykład mieć FWD. jak ma byc autem słuzbowym to zapewne bedzie nie zniszalny w MY14 jest takie same jak w xv comfort tzn 6 głosników i jest gówniane, nawet mocno. Jezeli jestes audiofilem to sie nie przyzwyczaisz, ciezko wogole ustawic zeby grało jako tako. Nie wiem jak jest w my15. Lipa z tym audio. Ja jednak spędzam w aucie dość dużo czasu. Szkoda by było skończyć na Skodzie.
  14. Dzień dobry. Zbliża się czas wymiany auta służbowego i być może budżetu starczy na wynajem długoterminowy nowego XT comfort. Autem już jeździłem. Mam następujące wątpliwości: Jak jest w wygłuszeniem, tak praktycznie? Przejechałem się 160 km/h, ale tylko kawałek i to nie daje obrazu. Ostatnie moje samochody to Passat B7 i nowy Avensis (przed nimi kilkanaście innych, głównie mercedesy z lat 70-90). Oba uważam za wystarczająco ciche. Przy 160, czy 180 nadal można spokojnie rozmawiać przez głośnomówiący. Jak jest w XT? Czy mogę prosić o jakieś porównanie? Mam tym samochodem jeździć ładnych kilka lat, więc chodzi mi o praktyczne odczucia po dłużsym czasie - zwłaszcza rozmowy telefoniczne - ja ciągle rozmawiam w autach. Druga sprawa - audio w wersji comform jest - cóż - gówniane. Jak to oceniacie po dłuższym czasie - idzie się do tego przyzwyczaić, czy cały czas boli? Trzecia sprawa - awaryjność. Subaru wydaje się legendarnie solidne i bezawaryjne - to tak jak niesie wieść gminna. A w praktyce? Mam nim zrobić 180.000 km w 5 lat, głównie do jazdy po mieście i przedmieściach - do pracy mam ponad 15 km - potem chętnie bym wykupił dla żony, do wożenia dzieci. Dzięki i pozdrawiam. Lodzermensch.
  15. Dzień dobry. Pozdrawiam z Łodzi. Mam możliwość wybrania Forka XT jako auto służbowe. Stąd jestem tutaj, bo będę miał kilka pytań.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...