Normalnie, nie trzeba być idiotą i frajerem...
Jak masz nadwyżki czemu Ferrari nie kupiłeś?
Przeczytaj uważnie co napisałeś....
Nie zrozumiałeś tego co przeczytałeś . . . Sarkazm . . . Ironia . . . Obce to słowa są ?
Dobra wracając, w zupełności się nie zgadam z wypowiedzią. Subaru to samochód, gaz to paliwo.
Gdzie problem ? Jeden kolega kiedyś mawiał tu dziura, tam dziura. W pasie się różnią ale wsadzić można. Na gazie jeździ się tak samo, nie mając pojęcia o czym piszesz robisz z siebie co najmniej osobę głupią. Kiedy montujesz coś tandetnego, mogę się zgodzić w subaru to uwłacza. Szczególnie posiadaczom złotych alusów, tam coś poniżej generacji 5 jest bardzo złym pomysłem. I jest uwłaczające dla historii marki, pomimo tego kiedy masz już instalację z górnej półki. To nie jest złe ponieważ zmienia się tylko sposób tankowania, nic więcej.
Nie piszę tego bo jestem totalnym luzerem
Sam mam prinsa, w tej chwili jakbym myślał nad instalacją to wybrał bym właśnie taką raz jeszcze. Przeskakuje na biegach równiutko, nic nie szarpie. Nie męczę się bo obroty spadły. Nie widzicie na forum żadnych spojlerów jak mi jest źle na instalacji. Bo nie jest, dobrana dobrze do mocy silnika nie sprawia kłopotów. Dasz coś słabego do imperzy i już nie czujesz tego co wcześniej. Wiem, że kochacie swoje samochody. Pomimo tego musicie uwierzyć mi na słowo. Kiedy dobierzecie instalację wprost proporcjonalnie do mocy silnika, nie będziecie mieć żadnych problemów. Wytrzymałość instalacji ( tak to sobie nazwę, przepraszam za nie porozumienia nie jest to ilość przejechanych kilometrów tylko ilość koni ) musi być większa do mocy silnika. Rozmawiałem kiedyś z osobą która miała w samochodzie opcję sport . . . źle dobrali jej instalację. I po wciśnięciu przycisku miała spory problem. To już nie był ten samochód co wcześniej.
Ogarnia jak najwięcej gazowników . . . To zobacz tutaj i powiedz mi ile ludzi może mi prinsa regulować http://www.prinsautogaz.pl/warsztaty-autoryzowane/
I teraz napisz proszę jak według ciebie, miałby go zamontować idąc twoim tokiem myślenia. Jak coś nie jest proste to nie należy tego montować. Ludzie latami się dokształcają by być najlepsi w swoim fachu, a tu takie wiatki wychodzą.
A co za tym idzie człowiek musi być dobrym mechanikiem, bo jako jedyny się zna na montowaniu takiej instalacji to jednak szkolenia miał. Kwalifikację idą w gorę, co tu się dzieje ? Wchodzę na forum i czytam Subaru gaz nie.
Teraz mam myśleć, że lepiej montować coś co wszyscy potrafią stroić. A nie zamontować dobrą instalację która wytrzyma u mnie lata. Nie mam pojęcia co chcecie tym osiągnąć, czekam na kolejne rozbiory niech mnie rozstrzelają za myślenie. Wtedy mogli to niech teraz to zrobią, bo nie ceni się fachowców i dobrych rzeczy.
W Warszawie mam tylko dwa warsztaty dedykowane przez prinsa. To co ? W Energy gaz nie powonieniem montować bo w Mazowieckim jest ze 5 warsztatów gdzie mogli by mi ją nastawiać ?
Jakoś spada na masówkę . . . Jak szła ta chińska propaganda . . . To nasze samochody są lepsze od mercedesa, to oni od nas patenty ściągali.