@Cherusek1 całkowicie się z Tobą zgadzam, to co daje mi Subaru ciężko opisać, za każdym razem jak jadę do roboty (rowerem) i patrze na ten wspaniały samochód to czasami nie dowierzam że jestem jego właścicielem, zawsze z nim gadam, witam się i żegnam. Jest częścią mnie, miłością, która jest odwzajemniana.Też jak jadąc drogą spotykam inne Subaru i sobie mrugamy, kiwiemy, a nawet nie raz na światłach przegazujemy to człowiek czuje się częścią jednej wielkiej rodziny i od razu jest takie uniesienie na duchu i satysfakcja. Ja nie wiem czy Wy też tak macie ale jak jadę sam to jest to całkowicie inna jazda, bardziej dynamiczna, rwie się ten Wieprzek jak by cieszył się że jesteśmy sami, natomiast jak jadę z kimś to jest dużo spokojniej. Może sam się wkręcam że tak jest ale kurde naprawdę za każdym razem to czuję. Jazda Subaru sprawia mi od grona emocji i radochy aż nie mogę się doczekać naszego wypadu