Skocz do zawartości

Ermenegildo

Nowy
  • Postów

    50
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Płeć
    mężczyzna

Ostatnie wizyty

965 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Ermenegildo

..:: Swojak ::..

..:: Swojak ::.. (2/13)

3

Reputacja

  1. Panowie. Zauważyłem, że w zbiorniczku obok akumulatora nie ma płynu. U dołu zbiorniczka jest napis LOW, u góry FUEL. Czy do tego zbiorniczka należy dolać płynu, jeżeli tak to do którego powyższego oznaczenia?
  2. Ermenegildo

    Forester I czy II

    W mojej wypowiedzi nie było ani krzty rasizmu. Helmut to imię męskie, pochodzenia germańskiego, "ciapaty" to kolokwializm. Nie ma to również nic związanego z "buractwem" ani z "fantazjami", bo fantazjować wolę z kobietą w łóżku niż z kimś, kto prawdopodobnie jednej doby nie spędził na terenie De. Ale zgodzę się, że 99% odwijanych od słupa szrotów z krajowych komisów mogłoby posłużyć do wożenia buraków. Wystarczy zobaczyć ile kosztuje dobry, zadbany samochód z danego rocznika na zachodnich stronach w sieci i porównać cenę z paździochami z naszych wysypisk. Żeby wyciągnąć wniosek, który krótko streściłem w poprzedniej wypowiedzi nie trzeba mieć studiów.
  3. Ermenegildo

    Forester I czy II

    Opinia o śmietnikach z Niemiec ma swoje korzenie przez szroty pochodzące z komisów, a takie w większości grzeją miejscówy w polskich komisach, bo w De żadnemu handlarzowi z Pl nie opłacałby się zakup dobrego samochodu, bo zwyczajnie na nim nie zarobi. Niemcy potrafią liczyć i nie sprzedadzą dobrego auta na tyle tanio, żeby przybysz z PL zarobił na tym interesie jeszcze. Podziwiam ludzi, w których slogany typu "auta z Niemiec" budzą jeszcze pozytywne emocje. Co z tego jak z Niemiec skoro jeszcze kilka dni temu jakiś człowiek dowoził nimi kebaby do knajpy, a teraz taki paździoch stoi w polskim komisie z uchylonymi szybami, żeby smród się wietrzył po "wypranej" karcherem tapicerce i chemia od plaków. To już nie te Niemcy, co byli kiedyś, na karetkach jeżdżą chłopaki z Tanzanii, a zachodzisz do pierwszego-lepszego sklepu i dostrzegasz wszystkie nacje świata, małżeństwa się wymieszały, a Niemcy strzygą swoje rude włosy w przygranicznych, polskich miejscowościach, żeby kilka centów przyoszczędzić. Nie zmienia to faktu, że pewnie jeszcze długo będziemy jeździli na wypierdzianych przez nich taboretach.
  4. Nie ogarnę, nie mam zdolności manualnych Nie dotykam niczego, jeśli nie potrafię, nigdy wcześniej nie robiłem, a zwłaszcza przy samochodzie. Poza tym na mądrych stronach w sieci piszą, że nie można ciągnąć za fajkę, ani za przewód tylko jakimiś szczypcami wyciągnąć. Nie chcę zakładać nowego tematu, a mam pytanie. W kufrze pod styropianami na wysokości oparcia tylnej kanapy są dwie "klapki" skręcone na śruby, pod jedną z nich znajduje się filtr paliwa?
  5. Orientuje się ktoś z kolegów jaki jest orientacyjny koszt wymiany przewodów u mechanika?
  6. Koreański jest zarząd, mamona i myśl technologiczna-:) Choć i to w dobie globalizacji nie do końca wiadomo. Opony dzisiaj przyszły, wyprodukowane w fabryce w Indonezji, te same opony produkowane są też w fabryce na Węgrzech, czy we Włoszech. Czyli wyprodukowane w kraju, gdzie m.in. masa włoskich projektantów ekskluzywnej odzieży i obuwia produkuje swoje "markowe" wyroby Kraj produkcji nie ma nic do rzeczy. Dużo modeli pralek Boscha u nas w sieciówkach jest z ruskiej fabryki w Petersburgu, a Miele zamierza otworzyć fabrykę w PL, gdzie część odkurzaczy już produkuje w Chinach, a to przecież Bentley w świecie AGD. I tym o to sposobem...od opon do odkurzaczy
  7. Dzięki wszystkim za wypowiedzi i podjęcie próby "odwleczenia" mnie od nowego/nieznanego Gdyby ludzie korzystali tylko ze sprawdzonych rozwiązań świat już dawno temu zatrzymałby się w miejscu. Kupię, założę, pojeżdżę, podzielę się opinią. Przekonała mnie dożywotnia gwarancja (do stanu bieżnika 1,6mm), gdzie typowe chinole tego nie oferują.
  8. Do starych samochodów mam ograniczone zaufanie mimo, że o auto dbam i najczęściej bez zbędnej zwłoki wymieniam, co potrzeba. Obserwując, co dzieje się z motoryzacją to i tak swojemu forkowi ufam bardziej niż wszystkiemu nowemu, co wyjeżdża z fabryk, dlatego trzymam dziada i dbam o niego W zeszłym roku pracowałem sezonowo w De przy pracach rolnych, gdzie "Helmut" motyki, jakieś grabie i inne ufajdane bardzo drobne narzędzia dowoził ludziom mercem C z roku 2011 rzucone na tapicerkę bez żadnych pokrowców. Jako że facet lubił pogadać to zapytałem z najczystszej ciekawości, czy nie szkoda auta? Odpowiedział, że nie, bo motor ma przelatane przeszło 160tys. km i to auto nie może już pełnić innej funkcji. Dożycie takich czasów w PL dla mojego rocznika pozostanie w sferze marzeń
  9. Dokładnie tak uważam To jak z samochodami, mieszkańcy zachodu samochód z przebiegiem 150-200tys. km uważają za wyeksploatowany do granic możliwości, takie auto przekracza granicę z Polską i robi kolejne 200tys. Przy czym mówią o nas..."Wy Polacy macie dziwne podejście do samochodów, naprawdę"
  10. Różnicy w trakcie jazdy nie czuję tylko wydobywa się chwilami lekko metaliczny dźwięk i to mnie skusiło, żeby otworzyć maskę. Miałem szansę coś "po drodze" uszkodzić jeżdżąc chwilowo z uszkodzonym przewodem?
  11. hmm..., a to forum nie służy m.in. do wymiany poglądów, myśli, zadawania pytań? Akurat dla rozmiaru tych opon 205/70/R15 na etykiecie UE dla mokrej nawierzchni wklepali "E". Do kolegi "ozarek"...jazda na oponach 4-5 sezonów to już dla mnie opcja dla kamikadze, bo tu nie chodzi o to, ile zostało bieżnika tylko o zużycie materiału, guma parcieje, nie każdy też w okresie zmiany opon poprawnie przechowuje swoje opony z innego sezonu. Dlatego też nie bardzo chcę inwestować w "markowe" skoro za 2 sezony i tak wyrzucę do odpowiedniego kontenera.
  12. Ja ufam innowacjom, a nie reklamom, czy testom (często pewnie sponsorowanym, a sponsoring musi się zwrócić). Te Laufeny są rzekomo wyprodukowane w najnowocześniejszej fabryce opon na świecie z innowacyjnym parkiem maszynowym. To nie są "chińczyki". Zanim na nich nie pojeżdżę to nie mogę ich "plusować", czy negować, ale dla mnie osobiście nic nie wskazuje na "nie". Może są równie dobre jak "markowe", ale nie nabijam "extra" producentowi do kasy za brak "markowego" loga? Czas pokaże... Poza tym producent zaryzykowałby "dożywotnią" gwarancję? Cytat z jednego z branżowych portali: "Koreańczycy wykorzystali dane z Europejskiego Centrum Technicznego położonego w Hannowerze, przez co przystosowali opony do rynku europejskiego. Co więcej, opony wytwarzane są na Węgrzech". Jestem na tak, zaryzykuję
  13. Po podniesieniu maski zauważyłem, że jeden z przewodów, które były wymieniane rok temu jest przerwany/przegryziony, zakładam, że przez jakiegoś gryzonia. Jak się fachowo ten przewód nazywa? Zapłonowy? Jego się naprawia, czy wymienia na nowy? Fotki: http://tufotki.pl/tXNZX Od niedługiego czasu mam taki objaw, że jak wychodzę rano po auto to kierownica jest tak sztywna i nie daje się nią kręcić, jakbym to robił zimową porą przy -30 stopniach. Jak się silnik rozgrzeje i jadę samochodem to nie ma tego objawu. Czy ten uszkodzony przewód ma coś z tym wspólnego? Płyn od wspomagania świeży i bez ubytków.
  14. To są opony marki Hankook. Są klasy ekonomicznej, ale czy w dalszym ciągu nie są...."markowe"? Ich indeks dla rozmiaru 205/70/R15 to 96T. Za 2-3 lata to ich miejsce jest w kontenerze ze zużytym ogumieniem, a nie na samochodzie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...