Kult "lewego" to normalka. Powtarzam po raz kolejny, że od lat siedemdziesiątych, prawy jest najszybszy ! Tam gdzie wolno. Mnie osobiście wkurza jazda środkowym pasem na np. południu Warszawy. Ochota. Trzy pasy, można jechać 120 km/h, i "turyści" jadący 90 km/h środkowym pasem. Cały potok jadących normalnie, czyli 110 -120 km/h kombinują, czy akurat ciężarówka na prawym nie jedzie szybciej i można by tamtędy. Wczoraj byłem dwa razy w Jankach. Pięć razy wyprzedzałem woła ze środka po prawej, bo oczywiście na lewym pacjent 170 km/h z migającymi długimi. Ja mam w STI kopa. Mogę się wklejać na styk. Ale nikt nie ma prawa zmuszać mnie do łamania przepisów. Jeżeli mogę pojechać 250 km/h, to muszę to robić tam, gdzie jest 120 km/h ?