Skocz do zawartości

3eci

Użytkownik
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez 3eci

  1. Mam nastepujacy problem z szyberdachem, mianowicie raz dziala jak nalezy, raz w ogole nie dziala. I to w ogle nie dziala jest duzo czesciej niz dziala.... sprawdziłem wszystkie połaczenia elektryczne i wyglad ze jest ok, co potwierdzalo by to ze jak juz postanowi dzialac to dziala bez zarzutu.... Gdy przestaje działac to po poprostu cisza, nic nie puka nie brzeczy, nic.... Obawiam sie ze to sterownik..... ta taka puszeczka niebieska po prowej stronie od silniczka od szyberdachu..... zastanawia mnie czy ktos nie mialby schematu tej plytki ktora tam jest, z tego co widzialem na "oko" sa tam dwa przkazniki i istnieje mozliwosc ze po prostu nie dzialaja jak nalezy, czy ktos moze wie czy istnieje mozliwosc ominiecia tego, lub ewentualnie co z tym zrobic zeby to dzialalo jak nalezy.... Obawiam sie ze znalezienie sterownika graniczy z cudem.... Po za ty tez dochodzi kwesta ceny... Moze ktos sie z tym bawil, chyba ze gdzies przy bezpiecznikach jest jakis przekaznik odpowiedzialny za szyberdach, jesli tak to ktory to? Bardzo prosze o pomoc..... :roll: Bo juz mnie to irytuje "troszke"
  2. kupiłem juz 5 litrów GL-5 mysle ze w dobrej cenie i przepraszam za określenie "same uszczelki", ale te które zdejmowałem były na silikon, dlatego pytam :grin: Dziekuje za wszelka pomoc
  3. To nie kombinuj za dużo bo jeszcze coś ukręcisz tylko zakładaj.... AK Tak tez zrobię ;-) wkładam wszystko, zalewam swiezy olej GL-5 75W 90 i jazdaaa, jeszcze tylko silnik włożę i bedzie bajka :wink: Pytanie jeszcze tutaj zadam jezli moge, ale czy uszczelki pod pokrywa zaworów zakładać na silikon, czy założyć same uszczelki?
  4. Nie kupilem skrzyni tylko wyjalem z jezdzacego auta... ze skrznia czy napedem nie bylo problemow... Domyslam sie ze nasteopne pytanie bedzie: to po co ja wyjalem, skoro bylo ok, po to zeby wymienic sprzeglo.. :grin: No tak ale czy nie powinno sie obrocic w momencie kiedy przytrzymam polosie rekami a ktos bedzie obracac walkiem, powinno sie obrocic z duzym moze oporem ale powinno sie ruszyc, czy sie myle?
  5. Praktycznie to nie sprawdzisz niczego na 100%...na wyjetej skrzyni.... AK Panie Andrzeju, ale czy tak powinno byc? Postanowiłem zrobić to auto sam, bez pomocy serwisu, bo chce sie czegos nauczyc, mam czas i mozliwosci do tego, ale chcialbym wiedziec czy to jest normalne ze ten "tyl" stoi.... Bo jak wloze skrzynie do auta, zepne wszystko i sie okaze ze "nie jedzie" to bedzie mi ciezko na sercu..... :smile:
  6. Tego nie ruszysz , za duze opory wynikajace z przełozenia... AK No tak, ale czy jezeli na przyklad obracam walkiem w skrzyni, obracaja sie poloski przednie do przodu (w kierunku jazdy),a tyl stoi... Za to jak przytrzymam poloski, to juz nie moge obrocic walkiem, to tak powinno byc? Czy na luzie, czyli biegui neutralnym takze? Pytam o to bo nie wiem czy to wkladac do auta czy rozbierac.... :neutral: Jak sprawdzic czy wszystko jest ok bez rozbierania skrzyni? Jest na to jakas procedura? Cos na zasadzie przytrzymaj, obroc itp.?
  7. na kazdym biegu, na luzie to widomo ze bedzie stac to nei chodzi o to ze sie nei obraca, bo naped sie nei porzenosi, ale o to ze to wyjscie na wal stoi jakby zamurowane w miejscu i nie da sie go ruszyc.... :sad:
  8. Wiem, ze powienienem rozebrać.... ale boje sie :neutral: Po za tym nie uważam Subaru za marke w której coś sie "samo" psuje...
  9. ale zastanawia mnie czemu sie zepsulo, skoro przy wyjmowanieu sie normalnie obracalo bo jeszcze wal odkrecalem, nic nie bylo ze skrzynia robione... i teraz jak przyszedl czas wlozyc to jakas blokada.... :sad:
  10. Wyobrazmy sobie sytuacje taka :-) Samochód Subaru Legacy Turbo MY '93. Skrzynia biegów wyjeta z samochodu.... Czyli absolutnie nie podłączona do niczego..... A mimo to dziwnie.... Wyjscia na poloski, czyli przod kreca sie bez oporów.... Wałek głowny, sprzegłowy też kreci sie bez problemów... Niestety... wyjscie na wał stoi w miejscu, nie mozna go ruszyc niczym..... Nie wazne w jakiej konfiguracji bede krecil polosiami, walkiem w skrzyni tyl i tak stoi nieruchomo.... Czy jest tak jakas blokada? Na jakiej zasadzie to jest, czy to moze byc jakos wlaczane elektrycznie? pytam bo to dla mnie wazne... Prosze o w miare szybka odpowiedz.....
  11. 3eci

    Jak to działa?

    No i o to mi chodzilo.. dzieki za odpowiedz... to zabezpieczenie, ktore tam jest czyli takie blaszki i pierscionek zabezpieczajacy wystarcza zeby to utrzymac na miejscu, wydaje mi sie ze dzialaja tam spore sily? [ Dodano: Sro Cze 18, 2008 4:02 pm ] Problemów ciag dalszy.... Skrzynia włożona prawie na swoje miejsce, nie sa podpiete jeszcze polosie i wal, oraz sterowanie sprzegłem..... Jednak pojawilo sie cos takiego, ze mowie sobie, ze sobie sprawdze jak to dziala wszystko i tutaj ZONK, trzymajac obie polosie przednie, wrzucajac bieg na "sucho" i krecac silnikiem wyjscie ze skrzyni to od walu napedowego stoi w miejscu i nie ma zamiaru sie ruszyc i tak samo jest kiedy bieg nie jest wrzucony, biegi wchodz tak jak przed wyjeciem skrzyni, silnik sie obraca..... Co ja robie zle? Juz brakuje mi sil na to auto... Pomożcie, prosze... Co moze byc nie tak, lub moze wszystkjo jest ok i ja panikuje, ale nei wydaje mi sie zeby bylo ok.....
  12. 3eci

    Jak to działa?

    Jak dokladnei dziala sprzegło w turbodziadku czyli Legacay Turbo MY '93, wyjelismy sprzegło tylko po prostu zachodzimy w glowe jak to dziala, wszystko niby zlozone jak na instrukcji z manuala, a jednak, watpliwosci powstaly..... Czy lozysko oporowe jest caly czas w pracy? Czy w momencie nacisniecia pedalu sprzegla gdy pomka dzial itd. itp i wysprzeglik wypych tloczek to popycha lape od lozyska w kierunku docisku, przynajmniej tak to rozumiemy, na jakiej zasadzie to dziala, watpliwosci sa a wypadalo by to zlozyc do kupy... a nie chce mi sie drugi raz tego robic, bo to ciezki kawalek chleba, wyjecie tego sprzegla i do czego sluzy przyzad nazwany "Clutch Dumper"? Bardzo prosze o szybko odp.... jkest to mi bardzo potrzebne niestety w łodzkim ASO Subaru, nie wiedzieli...... po podaniu vinu stwierdzili ze to za stare auto...... :shock: Dziwne, bo do Toyki w ASO swojej MY'91 znajde wszystko bez problemu, ale nie istotne..... Tak to jest zlozone.....
  13. dobre pytanie..... jako drugie w domu....jednak teraz musze sie jednego pozbyc... i cos musze wybrac
  14. Jeśli nawet byś wyjął turbinę (i zamiast niej chcesz wstawić kawałek rury czy coś w tym stylu ???) to auto w ogóle nie będzie jechać ponieważ: -stopień sprężania masz 8:1 (a wolnossącym sporo większy) -zapwene inne wałki w silniku turbo -układ wydechowy nie policzony pod silnik wolnossący który dodatkowo zmuli i tak juz tagicznie pracujący silnik -wiele innych rzeczy przemawiąjących na niekorzyść takiego rozwiązania :] Gdybyś chciał tego uniknąć musiałbyś się pobawić w dosyć kosztowny ... detuning (?) Twojego samochodu. Dużo tańszą opcją byłby swap silnika na wolnossący 2.0 albo 2.2 (zapewne nawet znajdziesz bez problemu kogoś kto się z chęcią zamieni), albo poprostu, co chyba najlepsze dla Ciebie zmiana auta na wolnossące. Z mojej strony dodam jeszcze tylko, że wcześniej miałem 2,2 wolnossące, teraz mam 2,0 turbo i jeśli jezdzisz "delikatnie" to mam wrażenie ze turbo wcale wiecej nie pali... Kurcze to podziwiam.... Ja nie mam tak silnej woli, ale sprobuje teraz niedlugop (po wymianie sprzegla) ile pali spokojnie jadac.... Ale jednak jesli Turbina nie dziala jeszcze, na przyklad na wolniejszych obrotach to silnik dziala, korzysta z podcisnienia....
  15. super.... no coz.... :roll: o ja biedny..... szkoda, trzeba bedzie sprzedac....
  16. Ciekawe czy jakbym nie wspomnial slowem o tym do czego potrzebna mi ta wiedza czy tez byly by takie odpowiedzi...... :wink: Chcialbym wiedziec tylko na jakiej zasadzie to dziala w tym konkretnym modelu.....
  17. Super..... Dzieki za odpowiedz..... Nie chodzi mi o zmniejszenie doladowania, tylko o wylaczenie lub wlaczenie sterowania turbina.... Skoro ECU steruje praca turbiny... to musi wysylac sygnaly do "czegos" co je odbier i powoduje ze turbina dzial tak a nie inaczej.... myle sie?
  18. Jestem tutaj w miare nowy i po poerwsze chcialem sie przywitać :-) Witajcie :grin: wszyscy .... Mam takie pytanie, moze ktos z was wie, jak jest sterowana turbina w turbodziadku? Bo w momencie gdy sie wlacza tak jakby na ulamek sekundy mam spadek napiecia w aucie, jest to jakas cewka? Moze podcisnienie? Pytam bo chcialbym sie dowiedziec jak mozna to wylaczyc? Czy check engine bedzie sie palil, czy mozna by to zrobic na przycisk? Przyznam ze kupilem to autko i jest w bardzo dobrym stanie jak na swoje lata, ale spalanie...... :sad: po prostu pomyslalem ze skoro dalo by sie wylaczyc "wiatrak" to moze bral by mniej paliwa?, mniej powietrza=mniej paliwa. Myle sie? Da sie tak zrobic, czy trzeba wyjac turbine? Dzial chyba dobrze bo doladowuje do okolo 0,75 bar, to chyba tak powinno byc.... Prosze o szybka odp. Za wszelkie info z gory dziekuje. Pozdrawiam.
  19. Problem znikl, w momencie kiedy nalalem benzyny 98 oktanow, wczesniej lalem zeby go troszke przeczyscic v-power racing 100 oktanow, na poczatku bylo lepiej, jednak pozniej zaczely dziac sie takie rzeczy, wiec nalalem 98 i jest spokuj. Znow mozna poszalec :grin:
  20. Dobra, dziki za pomoc......
  21. A gdzie tego szukać, jak to wygląda i jak to sprawdzic, jesli sie da bez serwisu?? :???:
  22. Dziwna sprawa..... zamontowałem sobie wskażnik doładowania turbiny, ale nie o tym chcialem, mianowicie w palne dni lub podczas duzego obciazenia turina zaczna ladowac do 0,4 bara, normalnie laduje do 0,7 z hakiem, w kazdym razie, objaw ustepuje samoistnie, zastanawia mnie czy jest w tym Legacy jakis kaganiec elektroiczny czy cos, czego to mogą byc za objawy? Wiem na pewno, ze to nie wina wskaznika, gdyz spadek mocy jest odczuwalny, czy mozliwe jest, ze jest tam jakis czujnik temperatury, ktory odcina turbine? Jestem mocno zmartwiony....
  23. Alez popelnilem gafe..... :roll: Przepraszam.... :smile:
  24. Zmienilem alternator, mialem tylko troszke prblemow bo nie byl on od tego modelu, po prostu musialem wymyslic sposb by wcisnac okragla wtyczke w kwadratowe gniazdo.... noz i izolacja rozwiazala sprawe :grin: , tylko jeszcze jeden problem..... w starej wtyczce byly 3 przewody, czarny, i dwa bezowe, jeden bezowy grubszy niz dwa pozostale..... ale wtyczka do "nowego" uzywanego alternatora miala dwa kable wychodzace, choc byla zaprojektowana na 3, jednak ostatni gniazdo bylo nie uzywane, z alternatora tez wychodza 3 koncowki...., nie podlaczylem tego najgrupszego, odpalilem i jest wszystko ok, alternator pod pelnym obciazeniem daje na baterie 13,7 czyli jest dobrze.... kontrolki zgasly, auto zachowuje sie normalnie, tylko co z tym grubym przewodem?? Nie wiem, jutro ma wpasc zaprzyjazniony drucik (elektryk) i sprawdzic czy czegos nie popsulem.... Zdziwil mnie jeden pewien fakt: na oryginalnym alternatorze napisane jest FUJI HEAVY INDUSTRIES..... Na nowym MITSUBISHI ELECTRICS..... :shock: O co chodzi nie mam pojecia, grunt, ze dziala.... Dzieki panowie za wszelkie informacje i spekulacje, jestescie nie ocenieni :smile:
  25. Nie wiem, ja mam jakiegos pecha..... Najpierw ten smrod spod maski (nadal nie mialem czasu zajrzec) Teraz znowu dziwna rzecz..... zapaliła mi sie kontrolka ładowania i abs-u i ta czerwona z wykrzyknikiem......... pala się non-stop az nie dodoam gazu tak do 5 tys. wtedy gasna.......... zdarzylo sie to nagle i bez ostrzezenia......... czy to moze alterator zakonczyl wspolprace, czy moze to, daj boze szczescie jaka pierdola, zdarzylo sie to komus wczesniej?? Dzieki za wszelakie info.....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...