Ogólnie to nauczka na przyszłość : Nigdy nie bierz do serca tego co pokazuje komp. diagnostyczny , cała afera rozwiązała się po wymianie czujnika bo wg. migającego checka był to przepływomierz , wyczyszczony , styki popsikane sprayem i auto chodzi jak nowe .
a do mechanika raczej ciężko podjechać bez ic i przewodów od ogrzewania przepustnicy :biglol: