Witam wszystkich forumowiczów,
W lutym 2018 zakupiłem z Subaru Kielce używanego Outbacka z 2010. W bardzo dobrym stanie i sprawdzonego pod kątem technicznym ;).
W czerwcu 2018 - żonie podczas podróży na wakacje urwał się prawy tylny drążek wahacza a mi we wrześniu 2018 lewy tylny.
W przypadku urwania się tego elementu blokuje się jedno tylne koło i następstwa zależą tylko od prędkości. U nas nastąpiło to przy około 60 - 70km/h. Przy większej prędkości trudno było by opanować samochód.
Dlaczego o tym piszę? - ku przestrodze. Element ten koroduje, jest to rurka o cienkiej ściance a zależy od niej bardzo wiele.
Sprawdźcie u siebie!
Tak przy okazji - uważam że kupując samochód używany od dilera Subaru (Kielce) taki element powinien zostać sprawdzony.... Ale takich elementów do natychmiastowej naprawy wyszło całkiem dużo....
Pozdrawiam,
Grzegorz