Witam,
Przy niższych temperaturach, tak powiedzmy od 5 stopni w dół, silnik (jak jest całkowicie zimny, po zapaleniu) wydaje dwa dziwne dźwięki:
1. Lekkie klekotanie, coś prawie jak diesel. Pochodzi prawdopodobnie gdzieś ze środka lub od strony kierowcy. Ustaje jak silnik się dobrze rozgrzeje, czyli po przejechaniu paru km.
2. Po zapaleniu jak się trochę przegazuje (tak do 2000obr) to słychać jakby chlapanie jakiegoś płynu (cięzko to określić). Zdecydowanie pochodzi od strony kierowcy. Ustaje zazwyczaj po pierwszym ruszeniu (podczas niego też to słychać).
Poza tym samochód chodzi normalnie, poziom wszystkich płynów w normie, nie ma z nim żadnych problemów.
Doradźcie panowie, bo nie nie wiem czy mam się już zacząć martwić czy nie.
Pozdrawiam