Raga

Niestety nie - ale jutro mogę zrobić Do ciemnoszarego floku dodałem jeszcze pomalowanie na czarny-fortepianowy kolor wszelkich srebrnych plastików. Wnętrze jest teraz prześliczne!

Ajjj - no 14 to ja też nie mogę :roll:

A można tam tak sobie wpaść w niedzielę? Bo z tego co mi wiadomo to dałbym radę

JA CHCE NA TEN TOR!

Też mam - nie rób całkiem czarną tylko ciemno-szarą. Nie widać syfu - pielęgnacja na zasadzie delikatnie odkurzyć z końcówką ze szczotką i tyle.

Progi może dobry blacharz bez problemu dorobić. Jak nie ma innej opcji to zawsze lepsza taka.

niebieski708, po założeniu chlapaczy miałem to samo - człowiek uczy się na błędach

No to brak oświetlonego schowka w przypadku, gdy kiedyś już był w modelu uważam za poważny błąd

Skóra prezes tylko siedzi na skórze Nie mogę znaleźć nigdzie plakietki na fotelu, jednak jest to jakiś produkt nova meble czy nowe meble Przy wadze mojej około 100 nie ma oczywiście żadnego problemu...

Ja z doświadczenia wymieniłem normalny fotel biurowy na taki lepszy, który się również pochyla do tyłu. Zdecydowanie lepszy.

adalbert74, 1. Ta rdza to nie "ta" rdza, która powoduje przeżarcie się przez całą blachę tylko taki nalot. Po prostu ciut słaba blacha i tyle. Te nakładki ci oczywiście tylko zamaskują ten nalot. Dobrym sposobem na pewne, ale nie całkowite zabezpieczenie jest już wyżej wspomniana farba antykorozyjna. Jak ci się chce, to poszukaj takie pro farby, które używa się w pro zastosowaniach. Jednak i zwykły Hamerajt ci pomoże (polecam wściekłą czerwień ) 2. Podświetlenie schowka: Jego brak można przeboleć, wozić latarkę, ba - nawet świeczki Jednak jak ci problem mocno przeszkadza to polecam odwiedzić kumatego elektronika/elektryka samochodowego. Najtrudniej dobrać lampkę i ją dobrze umiejscowić. Najlepiej na diodach - i jeśli nie chce ci się bawić w dorabianie jakiś styków, które odpalą lampkę po otwarciu schowka - to zrób pstryczek mały od razu przy lampce. PS: Ja w 2004 WRX mam podświetlany schowek - na pewno nie masz lamki?

Niedźwiedź, to wygląda dla mnie na trudny teren albo kierowca pupa i nie potrafi na zaśnieżonej drodze jeździć Bo jeśli to tylko droga, gdzie mamy śniegu nawet 20 - 30 cm to na zwykłych zimówkach nie ma najmniejszego problemu. Ja moim niskim Wurxem upalałem ostatnio po polu, gdzie pewnie było z lekko 30 - 40 cm i wszystko jechało prosperopro, oczywiście żartuję i zdaję sobie sprawę z twojego kłopoty i trudnych warunków

A my właściciele Imprez po prostu wiemy, że i tak mamy więcej do dyspozycji... :cool:

Ja bym polecił zmianę auta na bardziej odpowiednie a nie gdybanie nad milimetrami w szerokościach opon, gdy w gre wchodzi trudny teren. PS: Mała dygresja - zauważyłem to po latach jeżdżenia 4x4 = większość przejeżdża dany teren za wolno. W większości przypadków wystarczy się bardziej rozpędzić. No bo jak już przemierzamy trudny teren, to trza to zrobić by się nie zakopać...

Ten ktoś ma rację I że brzydkie zapomniał dodać. Jedynie napęd i silnik jest fajny, reszta to kupa

U żony jak i u mamy (obie mają takie same Suzuki SX4) ciężko wchodzi 2. Żeby fajnie wskoczyła (znaczy super-gładko) nie wolno się za bardzo rozpędzić na 1. I chyba w tym przypadku działa zasada TTTM. Slizer, jeśli uważasz, że biegi wchodzą nienaturalnie ciężko to najlepiej na serwisie zareklamuj + poproś o możliwość jazdy inną Imprezą Diesel. Jak będzie tak samo to TTM a jak nie to serwis

Subus, ja wprawdzie użytkuję Imprezę z niby kubłami WRX, jednak miałem podobny problem i ustawiłem podobnie jak przedmówcy. Nie mam wprawdzie regulacji pod udem, ale fotel jest max nisko a oparcie pleców pionowe. Żona się zawsze śmieje z mojej "ortpedycznej" konfiguracji, ale wzorowałem się na ustawieniach sportowych, a te nie kłamią. Dzięki praktycznie pionowym plecom nie męczę się na trasach a to jest najlepsze. Teraz podobne ustawienia mam w innych samochodach i po krótkim przyzwyczajeniu jest super.

Oby!

http://moto.allegro.pl/item902519835_bm ... nikat.html Z > J > BISTY! :shock: Kupiłbym - doprowadził do 100% tip top stan i postawił obok podobnie zadbanej Mercedeski 190

To jest bardzo łagodny łuk i teoretycznie nie trzeba aż tak "Głęboko" go brać. Ręcznym sobie możesz zawsze pomóc, jednak wiadomo, że są bardziej zaawansowane techniki rajdowe, którymi się takie łuki bierze [ Dodano: Sro Lut 03, 2010 6:55 pm ] To jest bardzo łagodny łuk i teoretycznie nie trzeba aż tak "Głęboko" go brać. Ręcznym sobie możesz zawsze pomóc, jednak wiadomo, że są bardziej zaawansowane techniki rajdowe, którymi się takie łuki bierze

Markus_SK, dzięki za radę Ja się inhaluje i zaraz Tyskie do łóżka wezmę

Dyzio_d, niestety jednak odpadam - z żoną jakieś wózki wybieram czy inną pościel dla dziecka :roll: Zresztą znowu gorączka (jestem chyba chory od miesiąca a nie ma czasu odleżyć...)

Prezgibek...

O której i gdzie? Może dam radę...

Bo ty nawet nie wiesz, jak absurdalne dla niektórych jest to co piszesz Jak jeszcze jeździłem z ojcem na kolanach to pewne rzeczy były dla mnie jasne - to, że przy spadzie 30 stopniowym samochód z niedużą kompresją będzie skokowo zjeżdżał (zgodnie z ruchem tłoków) też jest logiczne. Nie wiem jakiej odpowiedzi oczekujesz? Żeby sprawdzić kompresję? To byś i wyczuł i zobaczył jeżdżąc - Że WRX tak ma? Tak, w uturbionych silnikach nie stosuje się takiej samej kompresji jak w N/A - czasem się daje grubsze uszczelki, a i są inne sposoby... Widzę po rozdanych pomukach, że oczekiwałeś banalnej odpowiedzi, którą każdy średnio rozgarnięty kierowca potrafiłby sobie sam wydukać... Troll mode : OFF