-
Postów
1664 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Treść opublikowana przez Raga
-
W takich sytuacjach, gdyby wariat szedł z siekierą to używam samochodu do samoobrony. To podlega pod kryminał...
-
Wymiana radia + głośników... niestety
-
HAR czyli gdy ojciec wagi 170kg i wzroście 1,95 cm pluje na kogoś... odrażające... i nie ma się czym chwalić (ale skutecznie!)
-
de21, witam W poprawnie działającej instalacji przednie i tylne głośniki działają mniej więcej z tą samą mocą. Sub z racji swojej charakterystyki ma grać delikatnie. Ma tylko dodać częstotliwości a nie zagłuszać. Ustawienia surround i korzystanie z procesorów dźwięku może jednak zmienić standardowe ustawienia i wtedy może mocniej grać przód. Oczywiście ciężko mi teraz cokolwiek napisać bez odsłuchu - napisz skąd jesteś. Może akurat jakiś forumowicz mieszka blisko, a wiadomo co 4 uszy to nie 2
-
Dziedzic_Pruski, Simon, ja rozumiem do czego zmierzacie Tylko dla mnie sprawa wygląda tak: Jak ktoś by do mnie (nie ważne z czyjej winy) a raczej na mnie szedł z rurką, kijem, nożem itd to ja wiem, że nawet jednym "zamachnięciem" może mnie pozbawić życia a na pewno zdrowia. Ja po prostu wiem, jak te "przedłużacze" mogą zadziałać. I wtedy takie zachowanie osobnika traktuje jako największe zagrożenie, a że jestem charakterny to wtedy nie ma lekko Zrozumcie mnie - wy wyjdziecie z łomem, żeby kogoś przestraszyć, a na niektórych (np. na mnie) takie coś działa jak wyciągnięcie spluwy i skierowanie jej na mnie (choć w takich momentach tak naprawdę nie ma kozaka...). Ja wtedy wyłączam mózg i włączam Mortal Kombat Naprawdę lepiej się zwyzywać od najgorszych niż cokolwiek brać do ręki. W ostateczności możecie uciszyć delikwenta w sposób autorski mojego ojca. Sposób odrażający, o którym nawet nie myślę: (H.A.R.)
-
Kawas, kto to ma jeszcze katalizator w samochodzie
-
Dziedzic_Pruski, co rozumiesz pod hasłem "prewencja" i "spokój ducha"? Pomijam, że 99% sytuacji, gdzie "kozacy" wysiadają z aut są błahostkami a tylko niski poziom kultury i inteligencji zmusza rządnych sensacji "panów" do próby nastraszenia siebie na wzajem. Sam jeżdżę dużo, jeżdżę bardziej agresywnie niż zachowawczo, ale z auta zmuszony zostałem wysiąść tylko, gdy widziałem pijanych kierowców albo gdy "kozak" do mnie leciał. Stety niestety daje sobie dosyć dobrze radę w takich sytuacjach, więc i "kozacy" szybko prostuję. Prawda jest taka, że "kozacy" muszą się liczyć z tym, że podbieganie i zaczepianie innych kierowców może skutkować czymś dla nich niemiłym. A używanie jakiś "przedłużaczy" jest absolutnym brakiem mózgu. Jak już w innym temacie napisałem: Takie zachowanie godzi w kodeks walk ulicznych Bruce'a Lee
-
Może ja się teraz wyrwę przed szereg, ale: 1. Nic nie wożę w samochodzie 2. Takiemu co mi groził "przedłużenie ręki" przedłużenie wyrzuciłem a delikwentowi maskę obiłem za grożenie i pajacowanie. Najgorsze, że gościu myślał że ma rację i że trafił na kogoś, który da się zastraszyć. Może myślał również, że pozwolę mu się obłożyć pałką lub że mi uszkodzi samochód... :roll: Zdecydowane NIE dla pajacowanie z kijami, tonfami, nożami, kijami
-
Miałem BOV Cosmo SUN czyli Pro Racing Technology i każdy zazdrościł brzmienia. Jednak membrana gumowa strzeliła po upływie niecałego roku...
-
Moje marzenie, które mi zawsze towarzyszy obok Imprezy - 20 felgi i obniżony zawias (wiem, że wsiur ze mnie wychodzi, ale jest to dla mnie ganz egal )
-
No to po co robić tak dokładną equalizację? Ja też w seryjnym WRX miałem te papierowe głośniki i seryjne radio i dopiero po skręceniu bassów i puszczenie połowy sygnału na tył trochę grało - dobrze, że te czasy mam za sobą
-
Nie wiem jakiej jakości są fabryczne głośniki i ile mocy ma wzmocnienie, jednak do r&B czy lekkiej elektroniki bym podbił niskie, ale krzywa powinna być bardziej ostra (1,5 - 2), że punch był bardziej punktowy niż taki rozmyty - trochę średnich i podbić również wysokie, ale nie za bardzo. Popróbuj
-
Megan Racing nie produkuje własnych zawieszeń - może to by ć jakiś bubel albo coś podobnego do zawieszeń np. HKS, który też własnych nie produkuje ale z jakością nie ma problemu.
-
Dla mnie przypomina te wydechy no-name, które są potem sprzedawane pod przeróżnymi nazwami Megan Racing, D2, itd -
-
słuchasz jednego typu muzyki?
-
Do zależy jak zwykłe jest to radio Bo jesli ma trochę mocy to po wygłuszeniu drzwi i założeniu odpowiednio dobranych głośników może zagrać fajnie. Jednak jednostka musi być naprawdę fajna.
-
Polecam się na przyszłość - niestety sól już poszła "fszendzie" w ruch
-
Grzegor, Tak jak napisał Kuba - nie da się - jest wiele innych czynników, które na to nie pozwalają... Niektóre wzmaki mają wejścia na kable głośnikowe - niby się tak da, ale szczerze odradzam. Na pewno nie masz gdzieś wyjścia z chinchami?
-
Ano dziękuję Mała rada - nie ustawisz uniwersalnej wartości. Ja mam powiedzmy dosyc rozbudowane audio i mocno rozbudowane możliwości konfiguracji i dopiero po na prawdę pół roku ciągłej zabawy znalazłem dla mnie w miarę uniwersalne ustawienia, które pozwalają słuchać w odpowiedniej głośności zarówno fajnie bassowe kawałki Beastie Boys, rzeźnie death-metalową a la Deicide czy super nagrane i wyprodukowane płyty Faith No More. Na moje ucho (a słuch mocno uszkodzony od grania w szarpidrutach) najtrudniej znaleźć ustawienia pod muzykę rockową. Wbrew pozorom producencki w tym gatunku mają czasem zupełnie odmienne podejście do produkcji dźwięku i jedna płyta zabrzmi super - druga zaś fatalnie. Pomijam, że ostatnio u kolegi słuchałem trochę muzyki na pro monitorach odsłuchowych - każdy zasilany osobnym lampowym wzmakiem :cool: I znowu pytanie - czy bawić się w wymyślną equalizację czy zostawić muzykę tak jak sobie to producent wymyślił
-
Paweł_P, miałem podobną sytuacje niedawno z A3. Leciałem z Hulanki Generała Andersa w dół i się "ciut" spieszyło Oczywiście eminencje z Irlandii czy UK skutecznie blokują lewe pasy, więc wyprzedziłem go prawym ( też tak macie, że już olewacie wymuszanie zmiana pasa z lewego na prawy tylko od razu bierzecie wszystko i każdego prawym?). Oczywiście A3 również dodało gazu, miał chyba nawet jakiś mocny silnik, bo jakoś strasznie mi nie uciekał w lusterkach. Spotkaliśmy się na światłach i stwierdziłem (przy całym szacunku do Golf2 - sam takiego miałem i było fajnie!), że A3 to tak jak kiedyś Golf 2. Albo te fury potaniały albo nie wiem co...
-
Grzegor, napędzi ale będzie miał za mało mocy żeby zagrało. Mogą być niekoniecznie miłe wrażenia odsłuchowe...
-
Na mój chłopski rozum: Freq - dana częstotliwość Q - krzywa (czy płaska czy ostra) jak dana częstotliwość ma grać Gain - podbicie danej częstotliwości. Nie wiem czy na fabrycznych głośnikach coś wskórasz...
-
Pozwolę polemizować, gdyż akurat byłem w podobnej sytuacji i wybrałem Skodę Superb (tylko, że wersję combi) Piszę mając zamówioną wersję Platinum, czyli praktycznie wszystko z bajerów co się da, a część domówiłem... 1. Wykończenie wnętrza 1:0 dla Superba i to zdecydowanie. W Legasiu nie jest źle, ale zdecydowanie lepiej jest w Skodzie. W Legasiu jest tak jakby nowocześniej, choć nie ukrywajmy, że bardziej "gadżeciarsko jest w Superbie - po prostu półka wyżej 2. Kanapa tylna - no i tutaj się zdecydowanie nie zgodzę Obojętnie czy Sedan czy combi, po cofnięciu na maxa foteli w Superbie jest ogrom miejsca. Tyle miejsca nie widziałem od czasów E-klasy i tyle miejsca zdecydowanie w Legasiu nie ma. Dodatkowo zewnętrzne miejsca są podgrzewane w Skodzie + mamy do dyspozycji wybajerowane dywaniki z podnóżkiem Czyli 2:0 dla Skody 3. Ciężko mi porównać, gdyż nie prowadziłem Legasia. 170 km w Superbie idzie fajnie, choć boję się czy za 3 lata ten silnik będzie jeszcze żył będąc tak wysilonym i superdokładnym silnikiem przy naszym superpaliwie Czyli damy 2:1 dla Superba, no bo Legas ma Boxera a te przecież kochamy 4. I znowu nie mogę się odnieść, ponieważ prowadziłem tylko Skodzinkę - Napęd na 4 koła zawsze będzie lepszy niż FWD, więc bez oporów dam 2:2 5. Tu bym się mógł sprzeczyć - wersja, którą wybrałem to wersja top combi + dodatkowe nagłośnienie, podgrzewana przednia szyba i jakiś system mulimedia + isofix na przednim fotelu pasazera - 6 MT (skóra jakaś tam na bokach+ alcantara w środku fotela)= cena 132.000. Szukałem i szukałem i z takim wyposażeniem Legaś kosztuje więcej (a wiele bajerów po prostu nie ma dostępnych w Legasiu) 3:2 dla Skody 6. Zgodzę się w 100 % + w Skodzie klapa zamyka się elektrycznie + mamy latarkę wyciągalną - fajny przydatny gadżet 4:2 dla Skody 7. Prestiż... ciężki temat - Skoda kojarzy się wiadomo jak, Subaru zdecydowanie lepiej. Jednak powiedzmy sobie szczerze - ile zostało tego mitu Subaru, a ile zyskała Skoda produkując po prostu dobre i przemyślane samochody, które zaczynają (w przypadku modelu Superb) bić na łeb takiego Passata. Moim zdaniem wygrywa Superb - wygrywa nawet z innymi samochodami, choć gdyby Honda miała lepszą cenę i takie samo wyposażenie to mogłoby być remis. Poświęciłem różnym testom i obserwacjoim 2 tygodnie, więc jako ekspert powiem, że jednak wygrywa Skoda.
-
Dyzio - wybierzmy się do ASO w BB i zróbmy jazdę testową Legasiem 2.0 D - co ty na to?
-
Powiem tak - miałem zepsuty zamek od schowka i zamykałem go na opaskę zaciskową Flok delikatnie się ubił po około 2 tygodniach. A zwykłym "macaniem" dobrze nałożonemu flokowi nic nie zrobimy