Kruk

Poprawnie i sensownie to powinno być tak, że część gorąca turbiny chłodzona wodą i odizolowana np. kocem odprowadza nadmiar ciepła do układu chłodzenia, a jeżeli układ chłodzenia nie daje rady to żeby nie zagotować auta przy upalaniu dobrze żeby turbina miała osobny obieg chłodzenia z odrębną chłodniczką...i wtedy całość działa i ma sens. Bo jak mamy turbinę chłodzoną powietrzem w gorącym otoczeniu pod maską i owiniemy ją jeszcze kocem to działać nie będzie.

Rozumiem, słyszałem kiedyś o pojedynczych przypadkach pożarów tego typu ale nie wiem ile w tym prawdy...teoretycznie możliwe, dlatego tam gdzie moze kapac dajesz oslony twarde, a tam gdzie raczej moze byc koc. Koc na cześć gorąca turbiny zakładasz zamiast blaszanej osłony. Koce dobrych firm nie chłona płynu.

Proszę wybaczyć za bezpośrednie słowa ale jeśli ktoś ma taki syf pod maską, że mu się leją olej, płyn chłodniczy, wspomagania ze wszystkich szczelin to faktycznie nie ma się co przejmować temperaturą. Poza tym termoizolatory są różne, niekoniecznie z worka jutowego, mogą być też bariery metalowe lub ze specjalnych niewsiąkliwych tworzyw, możliwości są spore i temat przerabiany. Powinienem mieć gdzieś fotki osłon termicznych u mnie to wkleję jak znajdę.

Albo szybko albo dobrze

Najlepsze sposoby na obniżenie temperatury pod maską to termoizolatory na kolektor wydechowy, turbo, DP, uszczelki termoizolacyjne pod kolektor ssący, odszczelnienie maski.

W kolektorze zaraz za przepustnicą.

Klima nie tylko chłodzi ale także osusza powietrze. Żeby cały układ działał wydajnie i sprawnie powinien być nastawiony na Full Auto bo tak został zaprojektowany. Tak również zaleca ASO.

I słusznie. Klima na auto powinna pracować cały rok.

U mnie nie ma czegoś takiego. Cały czas mam włączony tryb Full Auto.