Witam serdecznie,
mam podobny problem co Piotr, auto przejrzane przez specjalistę od Subaru.
Wymieniony czujnik spalania stukowego, błąd w kompie wykasowany, ciśnieniowe sterowanie turbiną poprawione (nie było dławika).
Turbo dmucha 1.05 bara - sprawdzał mechanik ponieważ nie mam jeszcze zegarów.
Razem z mechanikiem doszliśmy do porozumienia że póki co odbiorę auto (auto było robione ponad tydzień). W sumie rachunek był dosyć spory więc obydwie strony potrzebowały przerwy. Natomiast auto jednorazowo przerywało w chwili przyśpieszania w okolicach 3500 obrotów - mechanik dał do zrozumienia że pewnie to pompa paliwa...
Jak się okazuje to chyba nie była wina pompy paliwa.
W zeszłym tygodniu oddałem auto na montaż gazu.
Instalacja z górnej półki do tego V generacji żeby być w pełni zadowolonym z jazdy na gazie.
Niestety jest problem, przy mocnym wciśnięciu pedału gazu silnik szarpie i przy każdym szarpnięciu słychać ciche psst z blow offa.
Przy delikatnym wciśnięciu gazu auto ładnie równomiernie przyśpiesza (sprawdzałem między 2500 a 5500 obrotów i jest ok)
Oprócz tego co ostatnio mechanik mi zrobił mam już zrobione:
- uszczelki pod głowicami (szlify zaworów, gniazd zaworowych, oczywiście głowic + regulacja zaworów)
- wymieniłem całkowicie nie trzymający zawór DV na blow off - zero rezultatu
- wymieniłem świece na platynowe - zero rezultatu
- zmieniony rozrząd - jakby ktoś pytał
- przewody zapłonowe - jest problem z zakupem nowych, cały czas szukam i cały czas nie pasują (aktualnie mam do odesłania przewody Powertec) - podmieniałem od kolegi z jego Imprezy przewody i zero zmian
Gazownik cały dzień siedział przy moim aucie i nie znalazł przyczyny szarpania (testowaliśmy niezliczoną ilość map, wtryski wymieniane na jakie tylko dało radę, komputer od gazu podmieniany na próbę) i nadal nic