Skocz do zawartości

Kaczorwawa

Nowy
  • Postów

    25
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Kaczorwawa

  1. Ja mam zamontowaną instalację sekwencyjną (elektronika stag 300-4 ISA2, wtryski hana 2000, reduktor AC R01 150) i nie widzę różnicy między jazdą na PB a LPG.

    Na jednym i drugim paliwie chodzi jak zegarek i przyspiesza tak samo (chyba że różnica jest tak mała że ja jej nie zauważam).

     

    Co do korozji to czytałem że forki mają bardzo dobrą blachę. Na swoim z 2003r żadnej rudej nie znalazłem.

     

     

     

    Kaczorwawa powiedział A co ma nie grać. :) różnie to bywa, ludzie przed sprzedażą nie inwestują w auta. Moje podejście jest proste, pojeździć z miesiąc na noPb, sprawdzić auto w różnych okolicznościach i mieć pewność, że nikt nie picował do sprzedaży.

     

    Przeczytałeś tylko pierwszy wers tego co napisałem? :)

    Poniżej opisałem że przejechałem autem 250km i sprawdziłem na tyle że według mnie auto zasługuje na inwestycje w LPG.

    Nie jestem idiotą żeby inwestować 3000zł w niepewne auto. Poza tym gdybym nie był pewny że auto jest ok. to bym go nie kupił, gdyż to nie był najtańszy egzemplarz z tego rocznika a raczej najdroższy (22tyś za 2003r).

    Wiem że z tego roku forka można kupić już za 17tyś ale ja wolę zapłacić więcej za auto w dobrym stanie niż mniej za trupa.

  2. Witam. Jako, że też jestem zainteresowany kupnem forka 1. Jestem ciekaw jak sprawują się automatyczne skrzynie i na co zwracać uwagę podczas kupna samochodu.

    Dodam jeszcze, że interesuje mnie rocznik 2000-2002. Silnik bez turbo, skrzynia biegów może być manualna lub automatyczna. Czy LPG wpłynie ewentualnie na prace automatycznej skrzyni.

     

    Ja szukałem jedynki a w końcu kupiłem dwójkę. :)

     

    Podczas oględzin jednego egzemplarza pierwszej generacji z automatem miałem okazje się nimprzejechać i jak dla mnie było super.

    Wcale nie odczuwałem tego zamulania jak to koledzy piszą, ale ja jeżdżę spokojnie.

    Ja wolę skrzynię automatyczną gdyż jeździ się wygodniej.

    Instalacja gazowa nie ma nic współnego ze skrzynią. Jak dobrze dobrana i fachowo założona to musi grać i nie będzie sprawiała kłopotów.

    Ogólnie z forkami pierwszej generacji krucho na rynku (piszę o ładnych a nie złomach).

    Jest jeden w automacie w Jeleniej Górze który mi się podobał na zdjeciach i z opisu sprzedawcy (dzwoniłem kilka razy) ale nie chciało mi się jechać z Warszawy żeby go obejrzeć, a że pojawił się piękny egzemplarz drógiej generacji w Olsztynie to pojechałem i kupiłem bo jest w super stanie. :)

     

    Wszyscy piszą że automat w forkach to skrzynia nie do zabicia więc nie ma co się zastanawiać jak lubisz jeździć automatem.

    A jak nigdy nie jeździłeś automatem, to jak się przejedziesz to polubisz. :)

  3. trochę błąd, jestem zwolennikiem LPG, ale jednak po zakupie auta zawsze lepiej pojeździć trochę na benzynie i upewnić się, że wszystko gra.

     

    A co ma nie grać. :)

    Ja z reguły kupuję najdroższy z danego rocznika (oczywiście jesli pasuje mi jego stan) i tym razem było tak samo.

    Auto ma przejechane 150k km (potwierdzone niemieckim TUV), w środku jak nowe silnik suchutki nie myty, chodzi jak zegarek i nie puszcza żadnych chmurek nawet przy ostrym gazowaniu. Skrzynia pracuje perfekcyjnie, więc nie ma opcji żeby było coś nie tak. A jak padnie coś w zawiasie to się zrobi bo każde auto się zużywa.

     

    Przejechałem nim 250km i to mi starczyło żeby ocenić jego stan, że jest warty tej inwestycji w instalkę.

     

    Po co czekać i tracić kasę, a tak to instalka zwraca się od pierwszych dni użytkowania. :)

     

    Gdybym kupił najtańszego w stanie do naprawy lub doprowadzenia do stanu dobrego, wtedy bym się zastanawiał czy inwestować w instalację.

  4. No i jest !!!! :yahoo:

     

    Szukałem jedynki a kupiłem dwójkę ale jest piękny. :) oczywiście wolnossący i w automacie.

     

    Dodatkowo muszę stwierdzić że jak dla mnie to jest rakieta. W ogóle nie czuję że zamula (poprostu tą skrzynię trzeba zrozumieć :) ) wyprzedzanie na trasie też bardzo dobrze. Co prawda nie wyprzedzam kilku tirów na raz i jeszcze na trzeciego ale do normalnej jazdy jest w sam raz. :)

     

    Mogę się też pochwalić że autko kupione w niedzielę a dzisiaj już zagazowane. :)

     

    Także temat można zamknąć. :)

  5. Witam!

     

    Czy ktoś próbował lub zmieniał lampy tylnie wraz z klapą i reflektory poliftowe do wersji z przed liftu?

    Jestem ciekawy czy dałoby się to zrobić? Czy reflektory by pasowały bez przeróbek?

    Z tyłu wiadomo że trzeba wymienić też klapę i ciekawe czy by pasowała?

     

    Próbował ktoś lub porównywał?

  6.  

     

    Po zakupie wyszło, że jeździ nim głównie moja żona na krótkich trasach i spalanie mnie troszkę zniechęciło, sam latam dużo po mieście, więc podobnie.

    I to jest potwierdzenie mojego zdania że lepiej mieć auto które mniej pali. :)

    Ja też sporo po Warszawie jeżdżę i do tego jeszcze dodać jazdę w lekkim terenie przy przebiegach ok. 40000km/rok to już może nieźle zrujnować portfel.

     

    W kategorii ekonomicznej zdecydowanie wygrywa wolnossący. :)

  7.  

     

    Pomyśl dobrze, turbo lepsze

     

    Może i się nie znam na subaru, ale o autach mam trochę pojecia, gdyż miałem już ponad 40szt różnych marek. Od starych po prawie nowe.

    Obecnie mam jeszcze nissana sunny kombi z 91r i mitsubishi ASX z 2011r.

     

    I moje przemyślenia są takie, że turbo jest lepsze tylko pod względem przyspieszenia i szybkości.

    Natomiast od strony serwisowej i finansowej ma same minusy (więcej części do zepsucia, trudniej zagazować, i więcej pali).

    Jak już pisałem na szybkości mi nie zależy, gdyż nauczyłem się nie spieszyć tylko delektować jazdą. :)

    Szkoda mi wydawać więcej kasy na paliwo niż jest to konieczne, gdyż są fajniejsze rzeczy które można kupić za tą kasę i wolę mieć auto które mało pali, jeździć wolniej, ale wtedy kiedy chcę i ile chcę,niż szybkie co dużo pali i jeździć tylko wtedy kiedy mnie na to stać.

    Zależy mi na możliwie tanim utrzymaniu (w przeciwnym razie bym nie sprzedał toyoty 4runner 3,4l V6, ale zbyt dużo paliła od 18l LPG/100).

     

    Poza tym swoje już wyjeździłem i zauważyłem że czym szybsze auto kupuję tym wolniej nim jeżdżę :) to po co mi turbo?

     

    Miałem okazję przejechać się wolnossącym automatem pierwszej generacji i jak na moje potrzeby jest w 100% wystarczający. :)

     

    Także sorki ale poszukam wolnego ssaka.:)

  8. Jeśli chodzi o forki wolnossaki to zarówno 1 jak i 2 SOHC sa bardzo dobre pod gaz (chodzi głównie o bezproblemowość przy regulacji zaworów)

    I ta wiadomość jest dla mnie bardzo dobra gdyż właśnie celuję w jedynkę ale najlepiej po lifcie. :) Za dobrą dwójkę trzeba zapłacić sporo ponad  20tyś a to już w krzaki szkoda.

     

     

    Zresztą tęz lubie powędkować :) a w Wawie mieszkam dopiero 2 latka, teren nie wybadany jeszcze za bardzo ;) może będziemy jeździć na zmiane :D taniej bedzie , aaaa i towarzystwo zawsze jakies :)

      Nie widzę problemu. Możemy się kiedyś skrzyknąć. Ja najczęściej jeżdżę nad Narew gdyż jest dużo czystsza od Wisły. Ale i nad Wisłę czasami zawitam, ale od mostu Siekierkowskiego w górę bo w dół to już straszny syf.

  9.  

     

    Tylko, że jak chcesz go rozbujać do przody i do tyłu, to sie nie da, bo skrzynia przełącza na biegi bardzo wolno. Jak już ugrzęźniesz, to tylko pomoc.

    W wykopywaniu samochodów z błotka mam dużą wprawę. :) Kiedyś nissana sunny tzw. "chrupka" wykopywałem 7 godzin i w końcu się udało :) Także tego się nie boję, a praktycznie każda wtopa jaką zaliczyłem była spowodowana brakiem napędu 4x4, za niskim prześwitem i przede wszystkim słabymi oponami (zwykłe osobówki).

     

    Jeżdżę w delikatnym terenie i jeszcze autem terenowym się nie zakopałem. Zdaję sobie też sprawę że forek nie jest terenówką. :) Ale dla mnie wystarczy.

  10.  

     

    Ja jeżdżę AT i jest dobrze, w błocie, czy na śliskim można zblokować skrzynię do 1-2 biegu i nie martwię się niczym poza kierownicą i gazem.

    Właśnie taką taktykę obmyśliłem żeby w trudniejszych warunkach blokować do 2-ki i heja. :)

     

     

    Mam pytanie odnośnie silnika.

    Otórz wyczytałem na forum że forki 2generacji miały silniki o oznaczeniu EJ20F które lepiej znoszą LPG.

     

    Jak to jest w forkach z pierwszej generacji szczególnie z roczników 2000-2002? Czy też miały "lepsze" i "gorsze" silniki?

  11.  Kaczorwawa  tutaj ktoś na bratnim forum sprzedaje S-turbo: 

     

    [Edycja moderatora]

     

    Powodzenia w zakupach  :)

    Dzieki za info, ale nie dość że uturbione to jeszcze manual. Do moich potrzeb za szybki i bez reduktora. Ja celuję bardziej w wolnossącego automata (choć bez reduktora) to można nim pełzać i sprzęgło odpada jako dodatkowy element do zepsucia w błotku.

     

    Ale skórę ma fajną :)

     

     

    Dzisiaj jeździłem wolnossącym automatem i muszę przyznać że o to mi właśnie chodzi. :)

    Jeśli ktoś ma takie cudo na zbyciu chętnie kupię. :)

  12. Dzisiaj oglądałem wolnossącego manuala z 1999r w Wawie. Po przejażdźce muszę przyznać że jak na moje potrzeby to rakieta. :)

    Szybszy mi nie potrzebny. :) Teraz muszę porównać z automatem, ale to dopiero w weekend gdyż jadę na Mazury a tam jest takie cacko w Olsztynie. :)

    Już nie mogę się doczekać porównania :) Ciekawe czy dużo słabiej się zbiera od manuala. :)

     

     

    Mam jeszcze pytanie czy na standardowe stalowe 15-tki da się założyć opony 215/70/15 zamiast przewidzianych przez producenta 205/70/15 ?

    I czy by nie obcierały przy skręcie lub na wybojach ?

    Pytam gdyż jak już kupię forka to mam zamiar zakupić opony Toyo open country AT, a nie ma ich w rozmiarze 205/70/15

  13. Forkiem z automatem nigdy się nie zakopałem w terenie... dodatkowo możliwość pełzania przy bardzo małych prędkościach jak dla mnie sprawia że to jest lepszy wybór do terenu niż manual+reduktor...

    Dlatego też bardziej celuję w automacik :) tylko wolnossący żeby było mniej rzeczy do zepsucia i żeby miał mniejszy apetyt na paliwo. :)

    Szkoda że jest ich niewiele i nie za bardzo jest z czego wybierać. Ale poczekam to coś upoluję. :)

     

    Jaka jest różnica w spalaniu po między wolnossącym 125km a 158km?

  14. Najczęstszą przyczyną utknięcia w błotku lub śniegu aut terenowych lub suv-ów są kiepskie opony lub brak dświadczenia kierowcy.

    Oczywiście nie mówię o błocie i zaspach po klamki. :)

     

    Kilka lat temu przeprawiłem się przez zaspę prawie do kolan (wyjazd z parkingu ok. 50m) nissanem micrą. Sam nie mogłem w to uwierzyć a koleś z budki wyszedł o 3-ciej w nocy żeby zapytać jak to możliwe. :)

    Fakt że przodem nie chciał, ale tyłem po kawałeczku i wyszedł. A ja mimo dużej śnieżycy dojechałem na czas do klienta do Wrocławia. :)

     

    Dobre opony i głowa na karku to podstawa. :)

     

    Do forka też już mam wybrane oponki (tylko forka jeszcze nie mam). :(

  15. Ok. Zadam pytanie ponownie :)


    Nie będę namawiał, ale ja wolę jednak manuala w teren. Argument jest jeden- łatwiej sie wygrzebać z opresji w terenie. Mój pracownik dostał ode mnie takiego i katuje go co weekend po łąkach i plażach z łódką na przyczepie. Wydaje sporo na usuwanie uszkodzeń w podwoziu, ale nie na wyciąganie z bagien

    Czytałem gdzieś na tym forum że automat też dobrze sobie radzi w błotku, a jednak wygoda i lewa nóżka odpoczywa.

    Autem też będę jeździł na codzień po Wawie a tu korki dają w kość.

    Jeszcze tylko może porównam jak się jeździ automatem i manualem ale chyba jednak będzie automat.

     

    Jeździłem automatem 4runnerem i kiedyś grand caravanem i było super. Ciekawe jak będzie się jeździło forkiem.

     

    Jutro jadę obejrzeć manuala z 99r w Warszawie, niestety przed liftem, ale zobaczyć trzeba bo blisko. :)

  16. Pytania o konkretne egzemplarze z ogłoszeń proszę umieszczać w Zakupie kontrolowanym.

     

    http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/45284-forester/

    Przepraszam ... właśnie tego działu szukałem ale jakoś mnie zaćmienie chyba ogarnęło. :) Obiecuję poprawę :)

     

    Mam ponownie zadać pytanie w odpowiednim dziale czy niech już leci tutaj?

     

    Ewentualnie może da się to jakoś przenieść?

  17. Z tym zakopywaniem się to ja mam tak że zwykłym nissanem często próbuję wjeżdżać tam gdzie kolega boi się wjechać CRV-ką :) ale nie jest to jakiś wielki teren.

    Po prostu zwykłe kombi jest za niskie i czasami brakuje pomocy tylnych kół. :)

     

     

     

    Dla auta ważącego 1400kg, to 125 KM spokojnie wystarczy a 20 litrów tygodniowej oszczędności zostaje Ci na przynęty i żyłki :yahoo:

    I o to mi własnie chodzi :)

     

    Tylko ja chyba wolałbym automacik :)

     

    Miałem 4runnera i mitsubishi L300 4x4 i nimi się nigdy nie zakopałem, ale zdecydowanie za dużo paliły.

     

    Kiedyś myslałem że forki palą jak smoki, ale w końcu doszedłem że byłem w błędzie więc muszę sobie takie cudo kupić. :)

     

    Mam pytanie czy ktoś może oglądał te egzemplarze:

    http://otomoto.pl/subaru-forester-automat-szyberdach-C35829677.html z tego co mówi sprzedający to ten był porysowany z obu stron i ponownie pomalowany.

    http://otomoto.pl/subaru-forester-4x4-serwisowany-po-oplatach-C35152915.html ten podobno nie ruszony ale jutro pracownicy mają go przemierzyć.

  18. Spalanie jest dla mnie ważne gdyż na rybki jeżdżę dość często nawet 4 razy w tygodniu i często robię po 150km w dwie strony.

    Wcześniej miałem toyotę 4runner 3,4l v6 i to był idealny samochód tylko za dużo palił (18-20l/100 - lpg) i każdy wyjazd rujnował kieszeń, a tankowanie odbierało przyjemność z jazdy.

    Dlatego też postanowiłem kupić forka żeby jeździć często i nie zbankrutować.

    Więc chyba jednak skłonię się do wolnossącego z automatem (na szybkości minie zależy bo i tak jeżdżę wlno (żadko kiedy przekraczam 120km/h) :) A chyba aż takiej tragedii w osiągach do zwykłego podrużowania nie będzie?

    Teraz na ryby jeżdżę nissanem sunny 1,6 i też daje radę, tylko niestety jest troszkę za niski i nie ma napedu na 4 koła i bardzo często muszę go wykopywać z błotka. :)

  19. A jaka jest różnica w spalaniu między wolnym ssakiem i manualem, a turbo i automatem?

     

    Ogólnie dla mnie najważniejsze jest żeby ruda nie wychodziła na elementach stałych bo przedni błotnik czy drzwi można wymienić, ale usuwanie rdzy z progów czy nadkoli jest strasznie frustrujące bo i tak zaraz wylezie.

  20. Dzięki za odpowiedź :)

    Na autocentrum pisali że dwójka ma 20cm prześwitu a jedynka 17cm i zastanawiałem się nad dwójką ale skoro przeswit jest taki sam to będę mógł mniej kaski wydać na auto bo I generacja też mi się podoba :)

     

    W różnych miejscach podają różne dane, a ile w rzeczywistości forek ma prześwitu?

     

    Teraz jeszcze tylko muszę porównać jazdę automatem i manualem chociaż skłaniam się w stronę automatu, gdyż lubię wygodę. :)

  21. Witam!

     

    Mam zamiar zakupić foresterka pierwszej lub drugiej generacji i mam kilka pytań.

     

    1 - Czy forek II generacji ma większy prześwit niż jedynka? ( Ważne gdyż jestem wędkarzem i często jeżdźę po bezdrożach.)

    2 - Który ma lepszą blachę? (Chciałbym kupić na dłużej a nie lubię usuwać rudej.)

    3 - Czy któryś z nich ma większy bagażnik? (Muszę pomieścić ponton i resztę sprzętu wędkarskiego.)

     

    Koledzy pomożecie?  :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...