Witam serdecznie.
Po padnięciu panewki w turbodziadku okazało się iż blok silnika z głowicami pochodzi, według osoby rozbierającej silnik, z Imprezy GT z początkowych lat produkcji - posiada hydrauliczną kompensację luzu zaworowego.
Silnik pracował na turbinie TD04, wodnym IC z Legaca oraz sterowany był oryginalnym komputerem z Antyka. Ciśnienie doładowania ustawione było na 1.1 bara.
Zapadła decyzja o wymianie panewek w bloku z imprezy z racji tego że auto jest potrzebne jak najszybciej i w tej chwili nie mam czasu szukać oryginalnego bloku.
I teraz pytanie - czy zostawić ECU z Legaca, wrzucić Turbo IHI VF12 i tak jeździć, czy szukać jakiegoś kompa od Imprezy i zostać przy turbinie TD04?
W aucie dodatkowo siedzi równoodległościowy kolektor rurowy bez uppipe - do samej turbiny z wejściem około 1,9 cala, oraz wydech z downpipe na szerokim kołnierzu przechodzący w 3 cale póżniej w 2,5 cala. Poza tym zapłon przerobiony na fajkocewki z WRX.
Pozdrawiam
Andrzej