Skocz do zawartości

ddpunk

Nowy
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Płeć
    mężczyzna
  • Skąd
    Łódź
  • Auto
    Forester III, 2.0d

Ostatnie wizyty

282 wyświetleń profilu

Osiągnięcia ddpunk

..:: Świeżynka ::..

..:: Świeżynka ::.. (1/13)

8

Reputacja

  1. Zmieniając deko drogę, w którą ten temat dąży, pochwalę się. Jakiś czas temu (niedziela 17 wrzesnia) w nocy przejrzałem cały temat. Moje odczucia opisałem tutaj No więc.. Pojechałem z samego rana do salonu, pojeździłem i FXT i Levorgiem (tak, dla zobaczenia co to), po czym ugadałem się jak trzeba. W czwartek (za dwa dni) odbieram MY2018 white pearl W sumie to dzięki temu forum zdecydowałem się na ten krok. Dzięki Wam też stwierdziłem, że trzeba działać szybko. Mój Forek 2.0d (2008) już dzisiaj mnie opuścił (salon go przejął), póki co więc mam 2 dni na testowanie Imprezy Dzięki jeszcze raz Panie i Panowie, mam nadzieję na szczęśliwe użytkowanie i częste udzielanie się na forum, aby dobre słowo głosić dalej. No i żeby może dzięki mnie też ktoś zdecydował się na posiadanie Subaru. No i przy okazji polecam salon EF Rzgów (Łódź), szczególnie Pan Jędrzej, który poprowadził cały proces - pełna profeska. Zobaczymy jak dalej, gdy przyjdzie do pierwszych problemów (odpukać!).
  2. Od paru dobrych miesięcy noszę się z zamianą mojego Forka SH 2.0d. Tłumaczyłem sobie, że pora zmienić, bo rodzina urosła do 3 osób, a na wyjazdy do teściów czy rodziców (z Łodzi na Mazury lub do Poznania), auto jest już za małe. Żona pakuje na podróże co może, łącznie ze wszystkimi zabawkami i ubraniami córki. Zdecydowałem już, że nabędę coś nowego. Tylko nie wiedziałem kiedy. Brakowało mi zdecydowania. Ciężko się rozstać z tym autem, w które tyle też już pracy włożyłem. Oglądałem już niejedno auto, jeździłem niejednym, nawet Skoda Kodiaq Przyznaję, że byłem gotów "zdradzić" Subaru, bo uważałem, że muszę mieć większe, a OBK mi się kompletnie nie podoba. Dzisiaj trafiłem na ten wątek. Stwierdzam, że takiej lektury było mi trzeba. Od dawna szukam odpowiedzi na pytanie "co mam kurcze zrobić". Teraz już na pewno wiem, że w pierwszej wolniejszej chwili jadę do salonu wybadać FXT. Pojeżdżę i nie będzie odwrotu. Tego mi trzeba A jak będę potrzebował więcej miejsca na bagaże, to przecież mogę dokupić bagażnik na dach Aktualne moje auto jest niesamowite, jeździ się mega przyjemnie, a po wszystkich przejściach, jakie miałem (łącznie z remontem silnika), jeżdżę już "bez strachu", że gdzieś stanę po drodze na awaryjnych. Do tego jak przeczytałem wszystkie Wasze uwagi, nie mam wątpliwości - bagaże można brać mniejsze - jadę sprawdzić nowego FXT. Dzięki @mirciob za tak fajne poprowadzenie wątku, a reszcie forumowiczów za zaj*ebiste wsparcie i konkrety w swoich postach! To się nazywa społeczność! Poświęciłem ponad 2 godziny na przeczytanie większości wypowiedzi w tym wątku. Mam odpowiedzi na 90% moich pytań i rozwiałem 90% swoich wątpliwości. Browar dla wszystkich!
  3. Po 2 miesiącach jazdy na tych oponach, stwierdzam, że można Opony nie obcierają o nadkola przy zakrętach, co najważniejsze. Fajnie się prezentują. Z kwestii technicznych - większe opony mniej przekłamują prędkość (w przypadku standardowych, jest to w okolicy 10km/h roznicy dla predkosci 140km/h, tutaj jest to różnica okolo 3km/h przy tej predkosci - mowie o predkościomierzu w porównaniu z nawigacją). Nie zauważyłem różnicy w średnim spalaniu. Jazda: Lepiej przyjmuje dziury, bardziej "miekko", natomiast prowadzenie zdaje się mniej stabilne. Mam wrażenie, że buja na boki, ale to moze kwestia cisnienia w oponach, bujanie wyczuwalne częściej przy dołach w jezni (nie dziurach). Nie potrafie stwierdzić czy jestem zadowolony z zamiany, ale na pewno nie jestem zawiedziony. Mam do wymiany amortyzatory z tylu, bo ostatnie badanie wskazało 0%. Możliwe, że dyskomfort "bujania" jest przez nie. Dam znać po wymianie.
  4. Stosowalem sie do artykulu http://www.opony.com.pl/artykul/wszystko-o-rozmiarach-opon/?id=907 Znalazlem tez rozne kalkulatory zamiennikow, chociaz tam te procenty deczko inaczej wychodzą http://wulkanizacja.krakow.pl/oblicz-zamiennik-opony/ Nie istotne jakie wzory, pytam Was o doswiadczenie. Jedni mowia "zakladaj, nie masz co sie bac, kola sie zmieszczą, to jest ok". Znow w necie czytam, ze zachowanie w takim przypadku może być inne niż norma przy skrajnych przypadkach. Bezpieczenstwo przede wszystkim. Ale gdy wchodzi w gre wydanie kasy na nowe opony (1,5k - 2k PLN), a skorzystanie z okazji...
  5. Hej! Forester III (2008), 2,0d. Pytanie odnosnie wymiany oponon zimowych. Na felgi 16, na ktorych mam teraz yokohama 225/65/16 mam mozliwosc zalozenia opon pirelli scorpion, z tym ze 225/70/16 (uywane 2 miesiace w outlanderze). Szukam w necie i z calej tej matematyki mi wyszla roznica 3,04%, czyli wg wzorów nie powinienem tego robić. Czego mogę się spodziewać, czy moge te opony założyć, macie jakies doswiadczenia? Bo matematyka, o ile dobrze licze, to 0,04% ponad "normę".
  6. No wiec jak wspomnialem, auto jest po remoncie silnika, padl 4tys km temu. Sprzeglo bylo wymieniane jakos w okolicy 140tys km. Chociaz jest roznica brzmienia, minimalna, podczas wciskania sprzegla, a biegiem jalowym. Doczytalem gdzies, ze to objaw.. Bylem w dwoch ASO, w jednym powiedzial mi czlowiek, ze to napinacz paska, bo zobaczyl, ze jest luzny (950zl wymiana). Po czym stwierdzil, ze jednak nie, to nie napinacz, tylko wtryskiwacze, on by tak "strzelal" - taka diagnoza Na koniec oczywiste "niech sie Pan nie przejmuje, jezdzi Pan, poki chodzi" ;] Pojechalem do drugiego ASO, facet slucha, slucha, mowi, ze moze to jakies cos odczepilo sie i przy tych obrotach rzezi, ale nie znalazl. Przyjechal jego znajomy ze "sluchawkami" - nie wiem, czy stetoskop, czy cos. Ale juz tego nie widzialem. Wyszli i stwierdzili, ze silnik pracuje normalnie calkowicie i nie ma sie czym przejmowac. "Jest po remoncie, wiec jak nowka, bedzie jezdzil teraz bez zarzutu". Wiec troche odetchnalem. Biorac jednak niektore z uwag forumowiczow a propo ASO i doswiadczenia tam Panów (obydwoje strasznie zlewczo z reszta podeszli do mojego problemu), zamierzam wybrac sie do subarulodz.pl - Panowie tam maja wieloletnie doswiadczenie i nie raz przez telefon stawiali trafne diagnozy Zobaczymy co oni powiedza. Mam nadzieje, ze jak juz z tych wszystkich Waszych domyslen i tych Panow z ASO, beda to wtryskiwacze, ktore za pare stowek po prostu przeczyszcze. Cale szczescie remont byl wykonywany w ASO takze (chociaz tamci z Tarnowa pewnie tez wyslali do jakichs podwykonawcow), mam gwarancje i podkladke. Dzisiaj zrobilem 500km (Lodz-Wroclaw-Lodz) i nic zlego sie nie stalo, dzwiek ten nie zmienil swojego nasilenia. Zobaczymy co powiedza spece. Dam znac.
  7. @@Mirciaaa, U mnie wystepuje podobny dzwiek, raczej wlasnie przy nizszych obrotach 1,5-2. Czy moglbys mi powiedziec czego sie dowiedziales do tej pory? Powinienem sie przejmowac? Jestem takze po remoncie silnika przy 148tys, teraz jest lekko ponad 150tys. Nie pamietam, aby przed remontem ten dzwiek wystepowal. Jest on w kazdym razie na tyle slyszalny i odbiegajacy (dublujacy) prace silnika, ze da sie go slyszec (nawet osoba postronna gdy sie wslucha). Slychac to w drugim filmiku wrzuconym przez @ przez chwile, gdy obroty spadaja i sa w okolicy 1,5tys Tutaj dziek mojego auta
  8. Hej Wystepuje u mnie dzwiek, raczej przy nizszych obrotach 1,5-2. Zarowno na biegu jalowym jak i podczas przyspieszania. Czy moglibyscie mi powiedziec czy to jest zwiazane z wtryskami? Powinienem sie przejmowac? Jestem po remoncie silnika przy 148tys, teraz jest lekko ponad 150tys. Uzywalem tez jakies 1000km temu preparatu do czyszczenia, nie pamietam niestety jakiego. Nie pamietam, aby przed remontem ten dzwiek wystepowal. Jest on w kazdym razie na tyle slyszalny i odbiegajacy (dublujacy) prace silnika, ze da sie go slyszec (nawet osoba postronna gdy sie wslucha). Nie jest to stukot, tylko bardziej brzeczenie. Slychac to w drugim filmiku wrzuconym przez @MiirekEm przez chwile, gdy obroty spadaja i sa w okolicy 1,5tys. Silnik moj brzmi podobnie, moze deczko cisze, ale wtedy bardziej slyszalny jest ten "brzek". Widze, ze MirekEm w ogole sie nim nie przejal wrzucajac filmik, co mnie troche uspokoaja, jednak jadac nie wlaczam juz radia z nerwow aby tylko sluchac tego brzeku.. Jestem laikiem, chociaz czytam wszystkie wpisy od paru godzin dotyczace sbd, wiem o TTTM, kalibracja itd. Jednak ten remont mnie wykonczyl i jestem nadwrazliwy na kazda odczuwalna zmiane w jezdzie.. Mozecie cos poradzic? Oczywiscie odwiedze mechanika (tutaj w Lodzi raczej subarulodz.pl bo ASO Subaru Point zawodzi mnie co chwile, nie korzystalem jeszcze z drugiego ATZ ASO na Tuwima) Tutaj filmik z mojego auta, mam nadzieje, ze da sie usluchac
  9. Wiem tyle, ze silnik 2008, ten, ktory ja mam, jest naznaczony wada, gdzie w okolicach 150tys sie sypie (przypadkow opisanych wiele). Wiem tez, ze sa osoby, ktore ten silnik remontowaly. Dlatego pytam, czy jest ktos, komu, mimo remontu, posypal sie ponownie ze wzgledu na jakas tam kolejna/inna wade. Po drugie, z racji, ze nie jestem mechanikiem, pytam o opinie specjalistow, czy taki remont jest sensowny, czy lepiej wykladac kase na "nowy" silnik > 2009. Oczywiscie sam sie przekonam, bo bede nim jezdzil dalej po remoncie. Ale moze ktos gdzies cos juz doswiadczyl lub ma swoja opinie. A tak przy okazji wyrazajac swoje odczucie - zapewne padlem ofiara polskiego podejscia "Panie, zaraz poleci silnik, nie ryzykuj tylko sprzedawaj, znajdzie sie naiwniak bez wiedzy". Nie chce tutaj jeczec. Sam jestem sobie winien. Napalilem sie na Forka i wzialem "pewne auto z pierwszej reki z polskiego salonu ze znana historia". Nie chce tez byc kolejnym, który popcha auto dalej, aby tylko pozbyc sie problemu i zrzucic go na kogos kolejnego. Od poczatku, gdy go kupilem, jezdzilem do ASO z kazda sprawą, wykladalem pieniadze ponad te, ktore bym mogl gdzie indziej. Tylko po to, zeby jezdzic autem pewnym i w razie czego w przyszlosci sprzedac auto pewne. Wyszlo jak wyszlo.. Pytam Was tutaj, czy doswiadczenie Wam cos mowi czego moge sie spodziewac dalej. A takie gadanie jak Twoje Sławek1 nie pomaga. Tymbardziej, ze mozna sie domyslec o co mi chodzi w poprzednim wpisie. Ubawiles sie - dobrze. Moze jednak przekazesz mi jakies opinie/porady konstruktywne, jesli jakies masz. Po to chyba to forum jest.
  10. Macie jakies doswiadczenie co do zywotnosci takiego silnika po remoncie? Czy remont to tylko rpzedluzenie zycia o pare tysiecy? Czy mozna liczyc, ze porzadnie zrobiony, zapewni zywotnosc, ktora przeskoczy te felerne, kolejne 150tys km? Dodam, ze jedyne co wiem narazie, to to, ze pekl korbowod - wiecej informacji po rozebraniu silnika, ktore samo w sobie tanie nie jest :/ Przegladam internet w kazda strone i zauwazylem pare wpisow, gdzie ludziom przytrafila sie idealnie ta sama sytuacja - silnik padał przy ~150k, po kilkudziesieciokilometrowej podrozy ze stala predkoscia na autostradzie. Ta sama, "domniemana" wada fabryczna silnika z rocznika sprzed 2010.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...