Dziś autostrada Toruń - Warszawa spokojna jazda 160-170km/h , ale dopadło mnie S5 i troszkę się rozpędziliśmy 200 -250 , S5 później odpuściło ...ja nie. Niestety moje STI zostało już w Wa-wie w serwisie. Objaw??? prawdopodobnie UPG!! potwierdzę jutro ,ale kiedy dojechałem i wyszedłem z auta mój wrażliwy nosek na wszelkie zapachy wyczuł płyn chłodniczy , podnoszę maskę a tam ślady płynu przy zbiorniczku oraz po prawej na obudowie silnika. Stan płynu w normie , wskaźnik temperatury OK, był cały czas w tym samym położeniu , auto nie grzało się. Zresztą po zakupie tego auta i poczytaniu na forum o UPG ciągle na nią patrzę heh.
Te posty , które tu są i czytam , że Subaru nie na autostradę itp..., to chyba jakiś żart.
Niestety ja nie mam tak silnej woli , by służbowa Skoda itp... mnie wyprzedzała na autostradzie bo......... ja nie mogę szybciej ponieważ UPG czy coś innego w silniku mi się rozleci Zastanawiam się nad sensownością tego auta. Mnie fana motoryzacji zawsze fascynował dźwięk silnika , napęd i napakowany wygląd:) ale czy takim kosztem to nie wiem.
Auto ma 53k przebiegu .......jutro się okaże....po weryfikacji w ASO