Twierdzę,że Subaru Forester XT to jednak bubel.Po tym jak wymieniono mi przy 71000 km shortblock po zatarciu i udało mi się naprawić w nie-ASO sterownik skrzyni biegów CVT (wymieniono w nim niesprawne elektrozawory których ASO nie mogło wymienić) i zacząłem go kur..a spokojnie docierać przejechałem na nowym silniku dopiero jakieś 2000 km, dzisiaj o mało nie spłonąłbym wraz z rodziną w tym zacnym samochodzie!
Jadąc z dziećmi na lody zwróciłem z żoną uwagę, że jakoś bardzo czuć benzynę w środku samochodu, zatrzymałem samochód na parkingu akurat pod lodziarnią i otworzyłem maskę a tam z przewodu paliwowego na górze silnika tryska ciurkiem paliwo.
Jak złapałem go w ręce to okazało się że jakaś sparciała osłonka odpadła, a z wewnętrznego przewodu w dwóch lub trzech miejscach tryska.
Jak już wcześniej pisałem mam w życiu zajebiste szczęście, bo przecież mogło wszystko wyj..bać w powietrze.
Teraz stoi na parkingu i czeka, bo jutro Święto Bożego Ciała, w piątek go zaholuję do ASO, a tam pewnie się okaże, że trzeba czekać bo nie mają takiego przewodu na miejscu. W tym roku przestał w warsztacie już prawie pół roku. A zaczął się sypać trzy miesiące po zakończeniu 3 letniej gwarancji.
Niech mi ktoś jeszcze powie, że to dobre i niezawodne samochody to... 10,9,8,7,6,5,4,3,2,1,0, uff tylko spokojnie..." Nie chce mi się z SUBARU gadać."