Darku,
ja przesiadłem się z Volvo na Leśnika właśnie z tego samego względu co ty, ponieważ dużo czasu spędzam w lesie i nad wodą /poluję, wędkuję/. Kupiłem z automatyczną skrzynią /była to tzw szybka oferta - niezła cena, przebieg 118 tys. rp 1999, stan ok. itd/. Zagazowałem /3000zł/ go zaraz po zakupie. Teraz mam 171 tys na liczniku. Do tej pory przeżyłem dwie gazowe regulacje, jedną zaworów, wymiany filtrów etc., wymiana rozrządu, łożyska tylnego koła, łączniki stabilizatorów przód i tył. Można powiedzieć normalna eksploatacja. Reasumując; wdzięczne auto do celów do których ma ci służyć - asfaltowy i terenowy komfort a zagazowany jest o wiele lżejszy w utrzymaniu.