Temat jest o ASO Subaru, wypowiem się na temat lokalnego - tj. Gdańsk Zdanowicz.
Bywałem tam kilka razy - kiedyś wrażenia były nieco lepsze.
Ostatnia wizyta po 2-letniej przerwie przyniosła rozczarowanie.
Po pierwsze - brak zmian, brak inwestycji. Dział części mieści się w baraku :shock:
Wrażenia - raczej jak z pierwszej połowy lat 90-tych.
Ale do sedna.
Podjechałem nowo zakupionym Forkiem na przegląd standard. Przebieg niecałe 80tys km.
Prosiłem o wymianę oleju, i solidną diagnozę układu hamulcowego oraz zawieszenia w szczególności.
Wskazałem i starałem się naprowadzić Panów przyjmujących auto, że prowadzi się 'nie tak jak należy i nie tak jak bym tego oczekiwał od porządnego Forestera'. Prosiłem by szczególną uwagę poświęcili zawieszeniu.
Pamiętam jak jeździł i prowadził się poprzedni Forek w domu..
Wypuszczono mnie jednak z serwisu z niezdiagnozowaną usterką, uzasadniając niepoprawne prowadzenie auta 'złymi oponami'..
Nie dawało mi to spokoju. Zmieniłem opony na nowe, bo i tak chciałem to zrobić przed zimą. Bez wyraźnych zmian..
Pojechałem prosto do innego warsztatu w GDA, (zaufanego) zajmującego się tylko geometrią i diagnozą zawiasu.
Notabene właściciel i szef tego warsztatu sam posiada identycznego Forka jak mój nowo zakupiony.. Jak mu opisałem sytuację w 3 słowach, w ręku już miał dla mnie karteczkę z nr. części do zamówienia.
Mechanik od razu wskazał na przyczynę - tuleje tylne przednich wachaczy (te duże i drogie ) - wyraźny luz (czyli do wymiany bo to one odpowiadają za to że auto prowadzi się jak kondon) + 3 z 4 łączników stabi do wymiany (obydwa tylne + lewy przód - one nie odpowiadają za 'złe prowadzenie' ale stukają ..)
Ta wizyta daje obraz ASO Zdanowicz. Nędza i bryndza. Podejście pt. 'bylejakość'.. Owszem, Panowie sympatyczni w recepcji, ale to nie wystarczy. Musi być usługa wykonana na wysokim poziomie. A auto wydane - sprawne 100%. Lub przynajmniej zdiagnozowane na 100%..
Przyjąć klienta, skasować przy najmniejszym możliwym nakładzie , wypuścić i nie zachęcać by wracał.. Takie wrażenie.
A zostawiłbym przecież sporo pieniędzy dodatkowo w serwisie, gdyby od razu wykryli zużyte silentblocki i łączniki + oczywiście mieli je na stanie (wydaje mi się że to akurat nie jest skomplikowana diagnoza, a usterka typowa dla tego modelu..)