Hiszpanu

Witam, montowałem alternator po regeneracji i pierwszy raz w życiu montowałem pasek od alternatora w tym przypadku od alternatora i wspomagania, zamontowałem go tak że w najwyższym punkcie po środku pomiędzy kółkami odgina się o +/- 90 stopni z wyraźnie wyczuwalnym oporem. Jednak na jeździe próbnej było dość mocno wyczuwalne bicie na kierownicy przy mocnym skręcie na niedużej prędkości, było to wyczuwalne przez około 10 minut i potem przestało bić, przed demontażem nie było nigdy takiej sytuacji. I teraz nie wiem co robić wersje mam trzy: -olać to i jeździć obserwować, skoro już jest dobrze -dociągnąć pasek -poluzować pasek Ktoś coś poradzi?

Pozdrawiam, w ostatniej chwili zauważyłem

Nie bardzo już pamiętam która to była sonda bo stałem na górze a mechanik stał pod autem i mi powiedział że sonda jest na tulejce już zrobiona, ale chyba chodziło o tą drugą bliżej tyłu auta. W planach mam od jakiegoś czasu zrobić kompletny wydech od początku do końca przez jakąś firmę także temat sondy i katalizatora zostawię w spokoju bo oni mi się tym zajmą. Jedynie spróbuję gdzieś indziej podpiąć go pod komputer i zobaczyć jaki to jest w końcu błąd.

Dzięki pokażę to mechanikowi, bo żadnych kostek z tego co pamiętam nikt nie spinał przed podłączeniem pod komputer. Fakt jedna sonda była coś kombinowana bo siedzi na jakiejś tulejce, ale podobno nie powinno mieć to wpływu na działanie sondy, a spalanie ma normalne.

Nie wiem czy ssanie może się zepsuć, ale mam pewien problem tylko i wyłącznie na ssaniu. Krótko opisując auto na ssaniu przy zmianie biegu i wciśnięciu od razu +/- połowy gazu zaraz po wbiciu biegu dostaje muła na +/- 1 sec po czym dopiero zaczyna normalnie przyspieszać, sprawdzane tylko do 2.5 tyś obrotów więcej nie daje na zimnym, przy ruszaniu problemu nie czuć tak jak na rozgrzanym silniku, dzieje sie tak tylko jak działa ssanie. Dodam że auto od ponad roku wyświetla check engine ale nikt nie potrafi mi go odczytać, auto to impreza 2001 gf4 z ej22 bez turbo z usa (wyjechał z tym silnikiem z fabryki, żaden swap także nic nie powinno być kombinowane). Jedynie z tego co dostałem do auta przy kupnie to stary komputer, chyba został zmieniony tylko po to żeby pozbyć sie immo, bo go nie mam w aucie (czemu nie wiem), może mieć to coś wspólnego ze ssaniem? Albo może ktoś ma jakieś inne domysły? Auto nie posiada gazu, filtry zmieniane regularne wszystkie, nie dawno do baku został też wlany czyścik do wtrysków i zaworów z liqui moly i też to nic nie dało o ile mogło coś dać...

Wygląda obiecująco, sam chyba zastosuję akurat mam układ przepłukany chyba z 7 razy wodą + nie dawno zmieniałem płyn a nigdy pewności nie ma że jest czysty w 100%.

Jakie szmaty? To dobry patent ale do jakichś ciężkich maszyn do rozruchu na mrozie Ja silnik rozgrzewam ponad 20 min jazdą do max 2.5k rpm. (diesle chyba do 2k) Dla tego aż tyle bo nie mam wskaźnika od temp oleju to nie wiem kiedy olej ma dobrą temp. A o studzeniu to raczej chodzi o turbo, chociaż sam silnik pewnie też będzie miał lżej jak pochodzi kilka min po piłowaniu na wolnych przed zgaszeniem, ale tego nie wiem turbo nie mam to się nie interesowałem. Chodziło mi o to że nie masz pewności że poprzednim właścicielom chciało się sprawdzać olej.

Podobno n/a raczej nie cierpi na panewki, ale jak ktoś nie rozgrzewa silnika i jeździ bez oleju to nic na to nie pomoże i panewy mogą nie wytrzymać jak w każdym innym silniku. Jak klepie tylko na zimnym to piston, ale raczej jest to bardziej słyszalne na mrozach, przy aktualnej pogodzie raczej bardziej słychać wtryski i zawory na zimnym. Tyle wiem z mojego doświadczenia.

Ja kupiłem najtańszy zamiennik chyba no name z allegro bo chciałem tylko mieć w 100% sprawną chłodnicę do testu co2, a szkoda było rozsadzić nową oem ale jak się później okazało upg to nie było, chłodnica została i działa fajnie a pasuje jak oem jedynie 2-3cm jest węższa od oem ale wszystko pasuje, jeszcze z rzeczy które zauważyłem to korek ciężej się zakręca to nie wiem czy to zaleta czy wada, czy nic szczególnego. Na razie ponad 2 miesiące działa, jest szczelna, auto się nie przegrzewa itd. Według mnie jeśli chcesz w miarę pewną chłodnicę to firmowy zamiennik wystarczy. Chyba że masz jakiś wysilony silnik to ja raczej bym celował w oem. A co do upg to może wystarczy zakleić czymś na chwilę aktualną chłodnicę (jeśli się w jakiś bezpieczny sposób da) i zrobił test co2 a później myślał czy jest sens kupować oem.

Możliwe że piston slap jak tylko na zimnym klekota.

Ja jeszcze nigdy nie słyszałem dobrego słowa o debicy.

Tak mogłeś, wydech do przeglądu inaczej się nie da.

Z tego co gadałem z diagnostą to weszły jakieś nowe normy czy coś i nie wiem czy wszyscy, ale oni musieli kupić nową ścieżkę i mimo rolek na fwd/rwd będzie można sprawdzać bez problemu awd, a kiedyś u nich nie było takiej możliwości. Dodatkowo mają wprowadzić jakiś fajny system, np. gdy auto przyjeżdża po kolizji na badanie to będzie ono w systemie, chyba na cepiku co się przyda potem przy zakupie używanego auta.

Jeździł ktoś na kleber kristal hp3? Jak to się sprawuje na lodzie, śniegu? Może ktoś jeździł jakimś subarkiem na nich bez żadnych systemów, jak wrażenia z hamowania, zakrętów na deszczu/śniegu? Niestety na michelin nie mogę sobie pozwolić i szukam czegoś budżetowego a na daną chwilę można kupić w dość fajnych pieniądzach nowe opony z 2017. https://www.oponeo.pl/dane-opony/kleber-krisalp-hp3-195-55-r16-91-h-xl#146577260

Polecam valeo first u mnie wytrzymały kilka miesięcy ale jakość mnie powaliła, dodam że mam już trochę styraną szybę, w sensie 16 letnią po ponad 300 tyś km przebiegu, na świeższej szybie pewnie wytrzymają dłużej. Ogólnie wycieraczki zmieniam co 3-5 miesięcy, próbowałem różnych wycieraczek od różnych producentów i valeo wygrało jeśli chodzi o średnią półkę. Jak bym miał nową szybę to z chęcią przetestowałbym denso hybrydowe, podobno też super.

Ja tam korzystam z allegro od X lat, mnóstwo transakcji za mną i do dziś żadnych problemów. Jedyny minus według mnie to za duże opłaty.

"Mam wrażenie że w rytm tych jęków lekko trzęsie samochodem." Kiedyś wyczytałem że może to być spowodowane zamiennikiem sprzęgła, na oem coś tam jest a w zamiennikach nie ma przez co występują te trzęsienia, tak wyczytałem i sam tak mam. A co do wycia to raczej normalka.

xxx

Czyli oryginalny i normalny przebieg do upg. Gorzej jak by sprzedawca deklarował +/-150 tyś km i po upg, w tedy bym się zastanawiał co się działo z tym silnikiem że przy 150 tyś km poszło upg albo miałbym wątpliwości co do deklarowanego przebiegu 150 tyś km. Dlatego jestem ciekaw.

Jaki przebieg deklaruje sprzedawca?

Mam impreze gf ze stanów z ej22 n/a sohc, potrzebuje żeby mi ktoś potwierdził czy luzy powinny wynosić: "Intake: 0.20+/-0.02mm Exhaust: 0.25+/-0.02mm" - Według amerykańskiego forum

Kupiłem dzisiaj jakiś 3 ramienny i było za duże ryzyko skrzywienia naby. "Na pewno masz po obu stronach śruby gwintowane otwory do demontażu kierownicy" Nie bardzo wiem o jakie dziury chodzi, w nabie jest 6 śrub te do których przykręca się kierownicę, ściągacz ze zdjęcia chyba nie dałby rady bo mógłby ją skrzywić. Spróbuję gdzieś za jakiś czas pojeździć po mechanikach może ktoś będzie miał taki ściągacz jakiś. Bo ja już się poddaje

Dowaliłem nakrętkę na full ile się dało dzień wcześniej bo liczyłem na to że ustawiłem prosto i 2 dni pod rząd potem jej ściągnąć nie mogłem a pomyliłem się tylko o 1 ząbek na wieloklinie, oem kierownica która pewnie od nowości nie była ściągana zlazła w 10 minut a na tą nabe poświęciłem około 5-6h i nic Podjadę do jakichś sklepów pokażę zdjęcia, może dobiorą jakiś mały ściągacz... Bo ściągacza do półosi nie mam ew do mechanika podjadę czy takie coś ma.

Nie u mnie, wczoraj próbowałem na różne sposoby rękoma to wybić, dzisiaj podgrzałem nawet opalarką i dalej nic, nie pierwszy raz ściągam kierownice ale pierwszy raz tak siadła że nie idzie jej za cholerę wybić. Swoją drogą czy jakimś ściągaczem 2-4 ramiennym nie pokrzywię tej naby przy demontażu?