zaliczylem ta sama trase co na naszym 2 zlocie kiedy to dane mi bylo prowadzic wycieczke na pustynie Bledowska
czyli las> rzeczka i safari
potem kolo strazy w las z zabami
przez wioski do punktu widokowego
dalej przecioralem forka przez piach pustyni, tam gdzie ostatnio, dalej juz chillout, spacer po lesie i pustyni, piknik przy jeziorku (Antek oczywiscie wlazl do wody po szyje..), a na koniec punkt widokowy Chechlo, gdzie szalelismy na orczyku i wylegiwalismy sie na piachu.
jakby kto chcial nastepnym razem na spokojniej, z dluzszymi przerwami i jakims ognichem przy zachodzie slonca- polecam