mhm żółte tablice miał na samym końcu, chyba desperacka próba odwrócenia uwagi. Ale prawdą jest, że tablice w niektórych ujęciach ginęły, na początku było ujęcie bez przedniej, później gdzieś odpadła...
od lat oglądam TG, tak, to jest satyra motoryzacyjna połączona z garstką faktów ale też sporą dawką przerysowań- każdy fan TG wie, że chłopaki nie owijają w bawełnę, nie bawią się w poprawność polityczną (vide VW Sirocco "from Berlin to Warsaw in one tank).
Możliwe, że tablice to jednak nie przypadek, ale koledzy się grubo przeliczyli (i teraz trudni się im do tego przyznać). w Stanach też się przeliczyli i poleciały kamienie, a to tylko jedna z kilku sytuacji, które opublikowali, część się nie nadawała do publikacji.
Reakcja Argentyńczyków to jednak spore faux pas, to się nie powinno wydarzyć w cywilizowanym kraju. Hmmm a może właśnie o to chodziło.