Skocz do zawartości

Maikler

Nowy
  • Postów

    30
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Maikler

  1. Z napraw w ciągu 2 lat:

     

    -> stukająca klapa bagażnika - po wielu bojach odnalezione i usunięte

    -> po 9 miesiącach padł akumulator - wymieniony na gwarancji

    -> po 1,5 roku padła pompa sprzęgła - wymieniona na gwarancji

    -> standardowe skrzypienia - daszek, podszybie - częściowo zlikwidowane

  2. W tym systemie najbardziej zadziwiające i całkowicie dyskwalifikujące jednocześnie jest to, że on działa z dużym opóźnieniem. Dziś zakładasz koła z czujnikiem który nie działa albo go nie ma a jutro wyskoczy Ci błąd.

    Po co mi taki system?

     

    Nie do końca się zgodzę. Jeśli chodzi o nieszczelność to wykrywał mi spadek ciśnienia już po 2-5 kilometrach przejechanych. Wentyl był uszkodzony i uchodziło powietrze. Spadek ciśnienia był wykrywany przez czujnik bardzo szybko (kilkukrotny test). Natomiast w przypadku złego wentyla błąd wyskakiwał następnego dnia, po większej liczbie przejechanych kilometrów.

  3. Mi się kiedyś zaświeciła po pewnym czasie jak zamontowali niekompatybilny wentyl. Po kolizji miałem uszkodzoną felgę, przy wymianie felgi serwis wymienił wentyl na nowy, bo była jakaś nieszczelność. Jak się okazało nowy wentyl nie współpracował z czujnikami systemu TPMS i trzeba było specjalnie zamawiać właściwy. Może to to ;)

  4. Brzmi identycznie :P niestety dźwięki dochodzą ponoć ze sprężyn znajdujących się już w komorze silnika, a nie we wnętrzu, więc psikanie przy pedałach nic nie daje. Sam się powoli do tego przyzwyczajam, ale nurtują mnie dwa problemy, a mianowicie, czy nie jest to objaw jakiejś usterki, która uwidoczni się w przyszłości, no i problem numer dwa czyli sprzedaż - jak komuś wytłumaczyć, że to jest normalna praca sprzęgła, skoro inni problemów nie zgłaszają a i w żadnym innym aucie czegoś podobnego przy wciskaniu sprzęgła nie słyszałem...

  5. Witajcie, niestety problem klikającego sprzęgła powrócił i nie pomaga już żadne smarowanie. W serwisie rozebrali sprzęgło, stwierdzili brak jakichkolwiek śladów zużycia sprzęgła, za klikanie odpowiadają najprawdopodobniej dwie sprężyny, a w ogóle TTTM i wcześniej musiałem tego nie słyszeć. No cóż, przez półtora roku jeździłem i nigdy takich dźwięków nie było, więc jak to jest w Waszych XV'ach?

     

    Klikanie jest słyszalne zarówno gdy silnik pracuje jak i jest wyłączony, zarówno przy wciskaniu jak i wyciskaniu pedału sprzęgła, występuje z różnym natężeniem - raz nie słychać wcale, raz na akceptowalnym poziomie, a czasem nie zagłuszy tego nawet radio.

     

    Poniżej link do filmiku ze wspomnianym dźwiękiem, niestety jakość nagrania nie odzwierciedla skali problemu: 

     

     

    Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi :)

  6. Po polsku można ściągnąć Cyberon Voice Commander (płatna przy zakupie), pyta po polsku czy oddzwonić, zadzwonić, uruchomić program, muzykę itp. Korzystałem kiedyś ze słuchawką BT, bo telefon nie posiadał głosowego wybierania. Bardzo sobie chwaliłem. Nie wiem jednak jak to działa z naszym zestawem w XV i czy smsy też jest w stanie czytać.

  7.  

    Zastanawia mnie jednak co to za element, czy powinien klikać, czy u Was też tak jest, i czy dobrym pomysłem jest psikanie tam czymkolwiek (to akurat pytanie po fakcie).

    Ja bym nie psikał ani niczym innym nie smarował (to zwykły przełącznik elektryczny). Sąsiad dawno temu naoliwił pilota do telewizora i wcale mu to nie pomogło (a wręcz pogorszyło) :mrgreen:

     

     

     

    Mnie psiknięcie jednak pomogło, dzisiaj wreszcie było cicho :) bo nie były to ciche kliknięcia, bo takie zdarzały się co jakiś czas od nowości, tylko bardzo wyraźne i przy każdym wciśnięciu.

  8. Witajcie :)

     

    Ostatnio tj. od jakichś dwóch tygodni zauważyłem u siebie odgłos jakby kliknięcia przy wciskaniu sprzęgła, a że jestem wyczulony na wszelkie podejrzane dźwięki w kabinie i rozprasza mnie to podczas jazdy, przystąpiłem do zlokalizowania owego klikania. Okazało się, że kliknięcia wydaje biały element znajdujący się dość wysoko nad pedałem sprzęgła, na moje oko jakiś czujnik albo od SS, albo od wyświetlacza zmiany biegów jak mniemam - przy wciskaniu sprzęgła wychodzi, a przy puszczaniu chowa się. Generalnie nie mając nic innego psiknąłem tam WD-40 i po krótkiej jeździe testowej wydaje się, że ucichło. Zastanawia mnie jednak co to za element, czy powinien klikać, czy u Was też tak jest, i czy dobrym pomysłem jest psikanie tam czymkolwiek (to akurat pytanie po fakcie).

     

    Pozdrawiam :)

  9.  

    - nie wiem co się stało ale po tej wycieczce na każdym najmniejszym wyboju klapa bagażnika mi po prostu piszczy jak by była obluzowana (ocieranie gumy o gumę). Nawet jak rękoma ją chwycę i zacznę potrząsać to piszczy i wydaje dźwięki. Ktoś ma sugestię jak to naprawić ??

     

     

     

    Ja się użerałem z klapą przez kilka miesięcy. Pierwsza sugestia (pochodzi z serwisu blacharsko lakierniczego Subaru) to nasmarowanie gumowych odbojników smarem do uszczelek. Ponoć nie mogą być suche, bo wtedy klapa bagażnika przenosi dźwięk. Jak za drugim razem mi przesmarowali to stukanie znikło. Za pierwszym razem serwis dokonał jakichś regulacji na odbojach, chyba tych plastikowych po bokach klapy i również pomogło. Więc sam już nie wiem jaka jest tego przyczyna. Ja bym spróbował od nasmarowania gum, a jak to nie pomoże, to podjechał do serwisu i zasugerował regulację na plastikach.

  10. Ten sam problem... 

     

    Ja nawet nie mam haczyków do mocowania, a zarówno gumowe, jak i welurowe mam oryginalne :P

  11. Karas, ależ oczywiście, zgodzę z tym co napisałeś w zupełności, ale design, AWD , rozmiary, czy właściwości jezdne to nie wszystko. Jest jeszcze kwestia jakości i braku awaryjności, a z tym jest ostatnio gorzej. No ale nic, to nie ten temat, robi się offtop :)

  12.  ale ja na mój egzeplarz czekałem az przypłynie z JP a nie kupowałem auto które było  już w PL i stało pare miesiecy nieodpalane w salonie czy na podwórzu dealera. Ilekroć jestem w salonie  to tam zawsze któres auto jest podpiete do prostownika 

     

     

    Na swój egzemplarz także czekałem kilka miesięcy aż przypłynie i nie stał w salonie.

     

     

    Maikler, to chyba dobrze, że Subaru nie ucieka od rozwiązywania problemów i nie imputuje, iż jest to skutek złej eksploatacji auta. Jest jakiś problem z akumulatorami start-stop niezależny od finalnego producenta FHI. Przynajmniej będziesz miał nowy akumulator (będziemy mieli).

     

    Oczywiście, że dobrze, tylko po co przez kilka dni musiałem jeździć z kablami, kilka razy odwiedzić serwis (za pierwszym razem nie sprawdzono dokładnie akumulatora, serwis jak się okazuje także niedouczony w sprawie samochodu zastępczego) i po co to? Po to człowiek kupuje między innymi nowy samochód żeby jeździć i pojawiać się w serwisie tylko na przegląd i zmianę opon. Wcześniej kilka razy podjeżdżałem z, jak się okazało, stukającą klapą bagażnika (na każdej drobnej nierówności), trzeszczącym kokpitem, teraz znowu coś trzeszczy, ale już mam dość, olewam póki co.

     

    Poza tym auto fajne muszę przyznać, szczególnie właściwości jezdne, pozycja za kierownicą, pewność prowadzenia, dobre wyposażenie, zresztą nie muszę pisać, bo każdy na forum to wie. Nie mniej jednak sformułowanie użyte w Auto Świecie ostatnimi czasy moim zdaniem się potwierdza i warto zapytać "Dokąd zmierzasz Subaru?".

  13. Tydzień temu też miałem wymieniony akumulator na gwarancji, w 10 miesięcznym samochodzie, rozładowywał się po 6 godzinach. Jestem coraz bardziej zawiedziony szczerze powiedziawszy.

  14. To się uspokoiłem, dzięki za odpowiedź :) nie mam zbyt dużego doświadczenia motoryzacyjnego, to zupełnie nie moja specjalizacja, a jak wspomniałem aż takich skoków nie zaobserwowałem w poprzednim aucie ;p

  15. Witajcie,

    może zadam i głupie pytanie, ale w moim poprzednim samochodzie takie cuda i dziwy się nie działy, a przynajmniej nie zwróciłem uwagi. Ale do rzeczy: 2 tygodnie temu podczas dolewania płynu do spryskiwaczy stwierdziłem, że płynu chłodniczego jest jakieś 2-3 cm ponad LOW - samochód 6 tys. km, przed I przeglądem za 3 miesiące. Podjechałem do ASO i na ciepłym silniku zrobili dolewkę pod FULL. O sprawie przypomniałem sobie wczoraj. Na zimnym silniku, po 2 tygodniach od dolewki, poziom płynu w połowie między LOW i FULL. Po przejechaniu 20 km do pracy silnik się rozgrzał i poziom płynu podskoczył do FULL, tak jak 2 tygodnie temu. Wynika z tego, że wycieku nie ma. Pierwszy raz jednak spotkałem się z takimi skokami (mniej więcej o pół zbiorniczka) pomiędzy zimnym a ciepłym silnikiem. Barwa płynu jest ciemnozielona. Takie coś jest normalne? Bo szczerze powiedziawszy w poprzednim aucie nie zawracałem sobie tym głowy. Zawsze ilość płynu była taka sama, mimo że robiłem przeglądy raz w roku, bo robię niewielkie przebiegi roczne (około 8 tys./rok). Trochę głupio mi znowu podjeżdżać do ASO, dlatego proszę o podpowiedzi.

     

    Pozdrawiam

    Michał

  16. Ponownie dziękuję PRIMAR, faktycznie żmudna to praca, ale radio odbiera wizytówkę wysłaną przez BT. Nie wiem tylko, dlaczego w sytuacji, gdy ktoś do mnie dzwoni, system pokazuje tylko nr telefonu zamiast wczytanego kontaktu. Muszę to rozpracować. Pozdrawiam

    a wysyłałeś kontakty z kierunkowym +48? Jeśli nie, to musisz dodać kierunkowy, żeby wyświetlały się nazwy kontaktów.

  17. Nie opisałeś jaki dokładnie masz problem. U mnie (Sony Xperia Z2) z kolei nie dało się kopiować wszystkich kontaktów za jednym razem. Postępowałem zgodnie z instrukcją obsługi zestawu głośnomówiącego i w momencie, kiedy system oczekiwał na przesłanie kontaktów, w swoim telefonie wybierałem kontakt - wyślij przez Bluetooth, a po odebraniu przez system nadawałem etykietę głosową. I tak pojedynczo z każdym kontaktem... Ale i tak nie skopiowałby mi całości, bo pamięć jest ograniczona, ale nie pamiętam do ilu kontaktów.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...