Skocz do zawartości

PAJ798213

Nowy
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Płeć
    mężczyzna
  • Skąd
    UK
  • Auto
    Subaru Forester 2003 i Subaru Outback 2005

Osiągnięcia PAJ798213

-1

Reputacja

  1. Witam Jestem nowym uzytkownikiem i od razu zaczynam od problemu (niestety). Kilka dni temu kupilem Subaru Outback z 2005 3.0 RN z autmatyczna skrzynia (wersja UK- bo tu mieszkam ) Jadac ostatnio trasa w pewnym momencie zaswiecily mi sie jednoczesnie kontrolki: silnika, VDC (Vehicle Drive Control) plus migający cruise. Zatrzymalem sie zgasilem silnik i uruchomiłem ponownie, niestety probelem nie zniknal ale jako ze bylem daleko od domu a to nie mialo wplywu na prowadzenie/jazde samochodu ruszylem dalej tylko po to aby kilka kilometrow dalej utknac w duzym korku. Wtedy to zaczalem dostrzegac pierwsze problemy, silnik zaczal glosniej chodzic po dodaniu gazu (takie klekotanie ) lub po calkowitym jego odjeciu. Kiedy jechalem rowna predkoscia wszystko bylo ok - do czasu. Po wyjechaniu z korku przejechalem jakies 10 km i wtedy silnik zaczal byc glosniejszy i spostrzeglem ze temp. sie podnosi, natychmiast zaczalem zjezdzac na pobocze, niestety w tym momencie silnik zgasl calkowicie, co spowodowalo male zamieszanie na 4 pasmowej autostradzie, na szczescie bezpiecznie udalo mi sie zaparkowac na poboczu.Kiedy silnik ostygl sprawdzilem plyn, i ogolny stan tzn. czy nie ma jakis wyciekow-nie bylo. Po calkowitym ostygnieciu odpalilem go (na 20 sek )aby zobaczyc czy odpali oraz wlaczylem bieg aby sprawdzic czy skrzynia chodzi..Samochod ruszyl bez problemu jednak silnik wydawal juz zbyt glosne dzwieki wiec wylaczylem go szybko i od tej pory juz nie odpalalem aby nie narobic - juz i tak pewnie wielkich szkod. Auto zostalo odcholowane na lawecie. Teraz jednak mam serie pytan na ktore nie znam odpowiedzi jako ze nie jestem mechanikiem a w UK tez ciezko o dobrego i uczciwego. Mialem kilka Subaru w swoim dorobku ale nigdy nie mialem z nimi problemu - i wlasnie za to je cenie.Obecnie mam rowniez Forestera wiec na szczescie nie jestem uziemiony. Niemniej jednak prosze forumowiczow o rady tzn - co moglo sie stac, - czy ma to cos wspolnego z wlacznikiem a w zasadzie wylacznikiem VDC ktory jak sie potem okazalo jest ulokowany przed moim lewym kolanem ( wersja UK ) - czy mozliwym jest abym przez nieuwage wcisnal ten wylacznik ktory z czasem doprowadzil do takiej sytuacji. -dlaczego silnik zaczal sie grzac a potem zgasl calkowicie - co to "klekotanie"wydobywajace sie z silnika. Na chwile obecna zastanawiam sie nad wysylka tego auta do Polski bo ewentualne koszta naprawy pewnie przerosna cene auta pozatym mam zle doswiadczenie z mechanikami w UK. p.s dodam ze auto ma bdb historie serwisowa, zadbane itp.jest od pierwszego wlasciciela,ma najechane 131 tys mil (czyli jakies 210 tys kilometrow ). Dolaczam fotke ikon ktore sie zaswiecily -VDC i check engine. Dzieki i czekam na JAKIEKOLWIEK rady,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...