Forester z 97 roku 2.0. Objawy jak w temacie. Na benzynie słabiej wyczuwalne, na gazie wiecej. Na wolnych słychać jakby brak iskry na którymś cylindrze co jakiś czas. I trzęsie autkiem. Kable i świece nowe. W czasie rozpedzania na niskich biegach autko szarpie. Około 2500obr., to zanika. Podobnie przy odpuszczaniu gazu. Zdejmuję delikatnie noge z gazu i czuć szarpanie.
Generalnie autko jest kochane. Ale ta szarpanka trochę meczy szczególnie po mieście.
Bardzo prosze dobrych ludzi o radę co to może być?
Piotr