Dla potomności. Dzisiaj regenerowałem zaciski dwu tłoczkowe. Przód.
Moje spostrzeżenia:
Jeśli nie jesteś pewien czy wyjmiesz tłoczek z zacisku, kup reperaturki z tłoczkami a nie tylko gumy. U mnie jeden siedział bardzo mocno i dźwignią ~1,5m musiałem go przekręcić żeby się ruszył. Oczywiście tłoczek do wy#$#%nia...
Jeśli stoi prowadnica w zacisku to pomaga duża ilość MEK + WD40 + ostukanie jarzma młotkiem w okolicach prowadnicy. Powinna wyjść. Ja się trochę namęczyłem
Złożenie wszystkiego do kupy nie jest trudne. Wystarczy trochę pomyśleć i tyle.. Aha!! Nie dawać smaru miedzianego na tłoczki lub prowadnice. Poprzedni właściciel prawdopodobnie sobie pomógł w ten sposób przy poprzedniej "regeneracji".
Efekt? Zaciski stoją, piszczą i nie hamują...
Co do odpowietrzania. Robiłem zaciski tylko przód. Odpowietrzyłem z jakimś nowo poznanym gościem najpierw PP a później LP.. Jest miodzio Trzeba było tylko trochę płynu dolać. Próbowałem strzykawką ale jakoś dziwnie to szło.. Nie polecam. Rurka na odpowietrznik --> Pompuje ktoś pedał hamulca 3-5 razy i trzyma --> luzujesz odpowietrznik --> leci płyn + powietrze --> zakręcasz odpowietrznik --> pompujesz --> odkręcasz --> leci --> zakręcasz....... i tak, aż nie będzie lecieć czysty płyn bez powietrza. U mnie zadziałało bardzo dobrze.
Dziwna sprawa... Bezpiecznik ok. Żarówka ok. Czujniki są, kable też.. ABS nie ma...
Pozdrowionka i miłego weekendu