Skocz do zawartości

Robaczek

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Robaczek

  1. Widzę, że temat trochę jakby upadł.. Ostatnio miałem okazję wymieniać żarówki postojowe przednie w Hawku MY07. Sytuacja jest generalnie dość prosta, (choć instrukcja grzecznie wysyła nas do ASO...) Przechodząc do rzeczy - w celu ułatwienia sobie życia, od strony kierowcy wyjąć oczywiście akumulator. Następnie zakrzywionymi szczypcami lub po prostu kombinerkami delikatnie chwycić całą oprawkę światła pozycyjnego (uważać, żeby nie chwycić za kable i ich nie wyrwać bo będzie problem), następnie całą oprawkę obrócić wokół jej osi prawdopodobnie zgodnie z ruchem wskazówek zegara (patrząc od przodu samochodu). Oprawka już po lekkim obrocie poluzuje się i możemy ją bez problemu wysunąć oraz wymienić żarówkę (jakby kto szukał to W5W, podobno do Subaru zaleca się 14V a nie standardowo 12V...) . Po drugiej stronie, sytuacja jest dokładnie taka sama, trzeba tylko odkręcić i wyjąć wlot powietrza. Na dniach postaram się wrzucić jakieś zdjęcia z tej "operacji"
  2. Istotnie idealistyczna Rzecz w tym, że zawsze istnieje niebezpieczeństwo niezauważenia jakiejś wady ( ukrytej ?). Musimy więc także zadbać o to, aby także serwisy były po bezpiecznej stronie ( niezależnie od sumienności wykonywanej usługi ). Zdarzyło nam już się, że nabywca chciał wytoczyć proces, gdyż kazało się, że auto było formalnie w Niemczech zezłomowane. Tłumaczenie, że był to przegląd techniczny , a nie sprawdzanie legalności dokumentów nie przyniosło skutków. Potrzebny był prawnik. Dlatego też, niezależnie od przygotowania systemów, musimy też zadbać o prawne bezpieczeństwo naszych partnerów. Formalnie nabywca zawsze ma prawo do odstąpienia od umowy w przypadku wykrycia wady ukrytej (poważniej technicznej - 6 m-cy, prawnej - brak ograniczenia czasowego ). Niestety zdarzają się też oszuści ( "nabywca" i "sprzedawca" wspólnie ustalają, że za dobrze znaną i dobrze ukrytą wadę ma zapłacić ... serwis dokonujący sprawdzenia stanu technicznego ...) I właśnie przed takimi sytuacjami musimy naszych partnerów zabezpieczyć - inaczej cały system sprawdzania samochodów będzie nieskuteczny. Pozdrowienia Droga Dyrekcjo,Zgadzam się również z tym, by salony i ASO Subaru były po "bezpiecznej" stronie, jednak zawsze- zarówno po stronie Klientów, jak i pewnie po stronie serwisów- znajdą się nie przyjemne odstępstwa od normy. Jak wszyscy się domyślamy, nie jesteśmy w stanie wyeliminować nieuczciwej sprzedaży, czy wszystkich usterek technicznych. Podtrzymuję jednak myśl, że jeśli serwis byłby /przed/powitalny moglibyśmy w kooperacji Klient+Sprzedawca+Dealer+ASO zdziałać więcej Popieram w 100%, zwłaszcza jeśli ktoś jak np. ja chciałby zakupić subaru "nieforumowe"...
  3. Jako że wszyscy tak ładnie sie witają to i ja się przywitam. Cześć wszystkim! Jako użytkownik forum jestem nowy, lecz od dłuższego czasu mocno je przeczesuje, głównie w poszukiwaniu nowego 4kołowego nabytku, przez co bardzo chętnie dołącze do wybitnej rodziny Subaru! Szerokości!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...