Jeśli jeździłeś dłuższe rajdy a jeździłeś to wolał będziesz przy tym zostać.
Po pierwsze Tarmac to rajd o długości ok 40 km czyli przeważnie dwa 6-7 km odcinki przejeżdżane 3 razy, przerwy na serwisie między odcinkami po 2 h oczywiście jest to amatorka więc dlaczego by nie.
Po drugie super kjs ,ro i kierowcy z R i wszystko było by fajnie gdyby ktoś przestrzegał specyfikacji przeróbek w autach a tu jest wolna Amerykanka im więcej w auto wpompujesz tym większe szanse na pudło,
O tym że tak jest świadczy to ze auto w tarmacu jedzie w klasie okręgowej pro 1 a w RSMP zgłaszają się do Open i jeszcze nie przechodzą bk za uchybienia w klatce.
Pod tym względem dużo bardziej restrykcyjnie podchodzą w RSMSl dlatego też w tarmacu zobaczysz wiele załóg z tamtego terenu a na śląsku z tarmaca nie ma nikogo.
Co do doboru tras i trudności odcinków oraz samej organizacji to wszystko jest na najwyższym poziomie i chwała za to organizatorom, być może to przymykanie oczu na wiele aspektów związanych z nierówną walką jest celowe by nie odstraszać zawodników a za tym przyciągać ich w jak największe ilości . Co chodzi o sam poziom trudności i szybkości zawodników oczywiście w RSMP jest najwyższy mimo tego że są tacy co hejtują. Morał jest taki że inny jest Tarmac inne RSMSL ,inne RSMPZ a jeszcze inne RSMP , jeździłem we wszystkich cyklach, najkrócej w RSMSL i jak miałbym je po szeregować pod względem trudności i przyjemności oraz organizacji to na pierwszym miejscu stawiam RSMP pod każdym względem następnie Tarmac za organizację i fajne trasy oraz RSMSL i RSMPZ przy czym ten ostatni cykl za odcinki miejskie i również organizację.