Skocz do zawartości

Lookash

Użytkownik
  • Postów

    127
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Lookash

  1. Przed zakupem nowego XTka byłem świadomy że posiada on 1234yf w instalacji i przyznaje że był to poważny argument przeciw, ale zrobiłem w sieci gruntowny research i  trafiłem na publikacje które mnie uspokoiły , obejmowały one raporty SAE, jakieś wytyczne dla niemieckich strażaków czy też badania niezależnych instytucji. Przyznaję że nie pamiętam linków ani nie chce mi się jeszcze raz tego wertować ale takie wyciągnąłem wnioski.

    1234yf jest rzeczywiście palny w temp ok 400 stopni ale żeby doszło do wydzielanie HF (fluorowodoru ) musi być znacznie wyższa temp ok 800 stopni, jest ona możliwa do osiągnięcia tylko w wyjątkowo niekorzystych przypadkach np kontakt z rozgrzaną turbosprężarką ale podobne ilosci HF wydziela się w tych temp przy starym czynniku, znalazłem testy symulujące wdychanie czynnika przez zapalony papieros i oba czynniki prezentowały podobne zagrożenie, poniżej dopuszczalnych norm. Poza tym na świecie jeżdzą już miliony samochodów z 1234yf, pewnie jakiś odsetek już się spalił, myślę że gdyby ktoś się zatruł w skutek nowego czynnika dla firm byłby to gwóźdź do trumny. A na początku zeszłego roku i Toyota uznała czynnik za bezpieczny. Myślę że niemieckie firmy pracują nad klimą na CO2 i chcą zdysgredytować 1234yf aby być bardziej konkurencyjni. No i co wszyscy podkreślają włączając to producentów czynnika to w przypadku pożaru jest w samochodzie cała masa innych dużo bardziej łatwopalnych substancji (paliwo, olej ,plastiki) które emitują tyle syfów że 1234yf nie wpływa znacząco ani na ryzyko pożaru ani na stopień zatrucia przy wdychaniu dymu

  2.  

     

    Bylem z tym w serwisie i mysla, ze to moze byc wina oleju, ale mi teraz tak sie zdaje, ze to moze byc przez to, ze serwis przez 3 wymiany poprostu przelal olej ponad max tak z 3-4mm. Zawsze przy wymianie mowie, zeby nie przelali, a oni z uporem maniaka przelewaja.
    , miałem ten sam problem nie tylko zresztą w Subaru. dlatego zwykle sprawdzałem po wymianie poziom jeszcze w serwisie i prosiłem o upuszczenie nadwyżki. Teraz mam inny sposób po prostu do serwisu przyjeżdzam z własnym olejem i o ile do XTka wchodzi 5,5l to przynoszę tyko butlę 5l w efekcie czego akurat oleju jest tak 3/4 pomiędzy kreskami na bagnecie. Zauważyłem że 5,5 to ilość do pełna pustego silnika a zwykle około 100ml starego oleju zostaje w silniku, mechanicy leją "na pałę" według instrukcji i stąd zwykle przekraczają dopuszczalny poziom
  3.  

     

    Wróćmy na chwilkę do kwestii olejowej. :) Przejechałem 1500 km i czas zastanowić się nad pierwszą wymianą. Zasadnicza kwestia - zmieniać czy dać sobie spokój?

    Ja leję Millersa i mogę go spokojnie polecić, nie wiem czy jakbym lał coś innego to byłoby inaczej ale: mam już prawie 30k km i ani razu nie trzeba było dolewać, kolega jeżdzący Meganką RS również przerzucił się na Millersa i twierdzi że przestał brać olej, inny kolega upalający na torze w Poznaniu 911tkę twierdzi że tylko Millers jest rozlewany oryginalnie w Anglii i w tym sportowym środowisku wielu użytkowników go używa. Wydaję mi się że warto po dotarciu wymienić olej, ostatnio kupiłem motocykl i tam było wyraźnie zaznaczone że po 1000km trzeba wymienić olej, tak że chyba każdy silnik na tym zyska

  4. A tak trochę zmieniając temat to czy podczas jazdy w górach Forkiem lub Outbackiem z CVT to przy zjazdach ustawiacie na manual i łopatkami blokujecie biegi czy zostawiacie na D? W instrukcji w jednym rozdziale pisze że D przy zjazdach hamuje silnikiem a w innym rozdziale to każą zablokować bieg.

  5. No ja właśnie zrobiłem trasę do Słowenii praktycznie na dwóch tankowaniach. Szczególnie przy przyjeździe przez Czechy i Austrię na baku zrobiłem 630 km i jeszcze 5 l zostało.Forek może wciągnąć i 20 l ale jak trzeba to się potrafi zadowolić i 8,5. Nie wiem jak madox osiąga takie spalania może zapomina zwolnić ręcznego.

    • Lajk 1
  6.  

     

    Ale też mam coś takiego - na postoju od czasu do czasu szarpnie motorem. Zgłaszałem na przeglądzie - olane. Z drugiej strony nie jest to poważny problem - w opisanym w biuletynie przypadku dochodzi do wypadania zapłonów, pojawiają się błędy, a w DIT tylko lekko wstrząsa.
     U mnie również coś takiego można zaobserwować szczególnie gdy silnik nie jest w pełni rozgrzany co jakiś czas delikatne drgnięcie silnika, ale szczerze mówiąc nie zaliczam tego do kategorii usterki i póki jakiś błąd się nie wyświetli chyba nie będę z tym jechał do ASO, być może jest to spowodowane zmianą obciązenia silnika jak na przykład załącza się klimatyzacja czy jakiś inny odbiornik prądu. Jeśli okaże się to jakiś poważny problem to najwyżej dokupię dodatkową gwarancję. Ale póki co to raczej Subaru staje na wysokości zadania i w przypadku wad fabrycznych w serwisowanych samochodach nawet po gwarancji uznaje roszczenia
  7.  

     

    A na co miałbyś stracić gwarancję? Bez przesady
    chociażby na elektrykę , mówię o przypadku jak przy montażu coś źle podłączą co poskutkuje jakimś zwarciem itp. Nie wiem na ile można coś popsuć przy demontażu reflektorów dlatego się pytam 
  8. Ja również jak dotąd jestem zadowolony z ASO w Gdańsku, koszty pierwszego przeglądu to mniej więcej połowa tego co w Mitsubishi a jak przyjechałem po wymianie kół ze świecącą się kontrolką TPMS to zresetowali system gratis. Póki co to rzeczywiście dbają o klienta mam nadzieję że w przypadku poważniejszych prac również staną na wysokości zadania

  9. Witam , pewnie ten temat już był gdzieś poruszany ale ze względu na objętość forum nie mogłem znaleźć. Mianowicie chodzi mi czy po wymianie sezonowej całych kól (opona + felga) to również wyważacie koła nawet jeżeli wszystko wydaje się ok? Gdzieś czytałem że powinno się wyważać niezależnie co 10k km ale z doświadczenia wiem że czasem po wyważeniu to miałem gorzej niż przed i musiałem jeździć poprawiać. Zwykle stosowałem metodę że jak nie ma drgań to nie ruszam , ale przy nowym samochodzie może powinienem wykazać więcej troski

  10. A czy oklejanie ma wpływ na gwarancję? Z tego co wiem to do oklejania wszystkie światła , klamki i chyba też blachy się demontuje, też mnie korci aby zmienić kolor ale trochę się boję że jak mi coś źle poskładają to zostanę sam z problemem

  11.  

     

    Zawieszenie zaskakująco dobrze wybiera nierówności - spodziewałem się znacznie twardszych nastaw. Jedną z największych zalet OBK jest wyciszenie wnętrza na wyższych prędkościach. Obserwując drabiniaste relingi na dachu Forestera obawiałem się, że w tym zakresie Forester polegnie. Trójmiejska obwodnica szybko udowodniła, że niestety miałem rację. Od licznikowych 150 samochód staje się tak głośny, że odbiera to chęć dalszego korzystania z potencjału DIT. Próbe powtarzałem w obu kierunkach, aby wykluczyc dodatkowy, negatywny wpływ wiatru. Dodam, że pare minut wcześniej ten sam odcinek pokonałem OBK by mieć bezpośrednie porównanie. Nawroty na zjazdach z obwodowej były kolejnym zaskoczeniem. Od zawieszenia bazującego, jak to określono w materiałach promujących, na STI oczekiwałem większej stabilności. Tymczasem samochód w szybszych łukach przechyla sie dużo bardziej niż moje OBK
    Mam wrażenie jakbym czytał o zupełnie innym samochodzie , choć może to kwestia czym się jeździło wcześniej. Ja z kolei mam wrażenie że Forek prawie wcale się  nie przechyla , nawet jak przyhamowuje to przód tylko minimalnie opada. Zresztą zauważyłem że jak wsiadam to nadwozie osiada tak może z centymetr a ważę ponad 100kg. Ja z kolei nie obraziłbym się jakby Forek był trochę bardziej miękki, wiem że musi być jak jest bo przy tej mocy komfortowe zawieszenie byłoby niebezpieczne ,ale denerwuje mnie że nawet na autostradzie  podskakuje na niewielkich nierównościach
    • Lajk 1
  12.  

     

    Zdecydowanie nie Mój pali dokładnie tak jak twój. Tutaj chyba większość operuje wartościami które wyświetlają sie po zgaszeniu auta, czyli ostatnia trasa. Ja podaje średnie od zresetowania licznika, bo to chyba jest bardziej realne

    Dokładnie tak mój wynik to była średnia z trasy czyli od uruchomienia do zgaszenia silnika, jechałem nie przekraczając 100kmh i przeważnie na tempomacie, chciałem po prostu zobaczyć ile mi się uda wykręcić, takie powiedzmy bicie rekordu, dziś sprawdziłem średnią z 20000 km i komputer ciągle pokazuje 9,9 ale ja mało jeżdzę po mieście 

  13. Dawno nie było niczego o spalaniu ;)  może teraz ten wątek będzie to wszystko zawierał. 

     

    Tak nawiasem mówiąc. Jeżeli uwzględnimy koszty eksploatacyjne, ubezpieczenie, spadek wartości... Jakie ma znaczenie te 2-3 tys. różnicy na paliwie rocznie ?

    Spala tyle ile musi - u jednego za 50 pln, u drugiego za 300 pln. 

     

     zgadzam się zdecydowanie, najważniejsze jest to że Forek potrafi spalić poniżej 8l przy spokojnej  jeździe z prędkościami do 100kmh , ale jak trzeba to może pokazać pazur,ostatnio na trasie Kościerzyna Gdańsk fakt że z wiatrem średnia mi wyszła 6,8 ale zdecydowanie się nie śpieszyłem ale też jak będziesz używał na krótkich dystansach i w korkach to pewnie będzie koło 15

  14.  

     

    Nigdy nie mówiłem ,że pali 20 średnio ,tylko 15 .Wyniki 90km/h z górki i bez gazu mnie nie interesują.

    Trochę tego nie rozumiem jeżdząc po większości dróg z wyjątkiem autostrad i ekspresówek średnia wynosi znacznie poniżej 90kmh, wtedy spalanie jest połowa tego co podajesz, do regularnej jazdy po autostradach to każdy " plaskaty" będzie lepszym wyborem i na pewno każda Octavia czy Mondeo pojedzie szybciej i taniej niż Forek. Trzeba umieć sobie dobierać samochód do potrzeb i wtedy nie ma problemów. Mi średnio palikoło 10l i prawie każdy na forum co ma FXT to potwierdza. Nie rozumiem po co wałkować wciąż to spalanie i narzekać że jest tak wysokie skoro wcale nie musi być. Jeśli chcesz mieć przede wszystkim dynamiczne auto to kup STi jeśli już musi to być Subaru, jak oszczędne to kup Skodę z TDI a jak się idzie na kompromisy to należy się godzić że nie wszystko będzie idealne

  15. A ja mam wrażenie że @madox to któryś z moderatorów i pełni funkcję takiego animatora forum ;) , gdy jakiś temat przycicha zjawia się @madox i rzuca jakąś bulwersującą wypowiedź co powoduje od razu zamieszanie i efekt kija w mrowisku i od razu posty się mnożą :) Chyba że czerpie jakąś perwersyjną przyjemność z bycia "czarną owcą " forum i celem powszechnego hejtu

  16.  

     

    A wydawało mi się, że jest dokładnie odwrotnie tj. turbosprężarki zostały wprowadzone, aby zwiększyć moc przy jednoczesnym zmniejszeniu zużycia paliwa dzięki polepszeniu efektywności spalania mieszanki. No, ale może w XT jest inaczej

    Ciekawe , ja kiedyś się uczyłem że benzyna spala się z powietrzem w ściśle określonych proporcjach tj w mieszaninie stechiometrycznej czyli jakieś 1 :14,7, w innych przypadkach mieszanka jest albo zbyt uboga albo zbyt bogata, i jedno i drugie jest niekorzystne. Stąd wprowadzono turbo aby można było do cylindra wtłoczyć więcej powietrza i tym samym więcej paliwa wtedy gdy rośnie zapotrzebowanie na moc. Niezbyt rozumiem co to jest polepszenie efektywności spalanie mieszanki no ale może rzeczywiście tylko u mnie spalanie rośnie wraz ze wzrostem wykorzystywanej mocy

  17. Powiedzta mnie bardzo Was proszę ,ile Wy macie realne spalanie ,ale takie z tysiąca czy dwóch tysięcy kilometrów. Takiej mieszanej jazdy -trochę miasto,trochę trasa,trochę drogi podmiejskie

    Przy przebiegu 18000 km wg komputera średnie spalanie 9,9 czyli realne tak z pół litra więcej, przy spokojnej jeździe czyli tak 70-90kmh wychodzi około 7,5l

     

     

    Niestety, za częste korzystanie z pełnej mocy płaci się dużym zużyciem paliwa, wynoszącym nawet ponad 20 l/100 km

     

    a niby jakie spalanie powinno być przy wykorzystaniu 240 KM mocy? przecież moc nie bierze się z powietrza a silniki mają po to turbo lub 4l pojemności żeby mogły więcej spalić 

    Aha żeby było jasno do pracy dojeżdżam obwodnicą gdzie zwykle rozpędzam się do licznikowych 140kmh i raczej unikam krótkich dystansów na zimnym silniku

  18. A tak przy okazji ..

    Też macie tak że jak odpalacie zimny silnik to trzyma wysokie obroty i trochę szarpie/faluje silnik ?

    Na wskazówce obrotomierza tych "zawirowań" nie widać ale na doładowaniu lekko faluje.

    Jest to dość mocno wyczuwalne na samochodzie...Nigdy tego w żadnym samochodzie nie miałem ale .. nie miałem nigdy boksera :P

    A nie w Astrze G tak miałem ale wtedy to chyba cewka padła ;)...

    Też tak mam , ale zdaje się jest napisane w instrukcji że tak może być, jest to spowodowane ,tu nie pamiętam zbyt dobrze, w każdym razie coś z ustawianiem wtryskiwaczy.

  19. Niedawno znalazłem w necie jakiś archiwalny test Forka 2,0 S z 2001 roku. Uderzyło mnie że 14 lat temu ten samochód kosztował prawie 150k PLN. Przy czym oczywiście nie miał z wyjątkiem ABS tych wszystkich nowoczesnych systemów no i silnik tylko 170KM. Biorąc pod uwagę inflacje tamte 150tys dzisiaj byłoby warte pewnie z 220k PLN tak że nowy Forek jest wyraźnie tańszy ,nie sądze żeby producent rezygnował z zysku tak że nic dziwnego że Subaru musi oszczędzać np na jakości materiałów wnętrza ( mam nadzieję że tylko na tym) Myślę że nie ma co narzekać na skrzypiące plastiki czy szmatkę przy kierownicy bo czy ktoś chciałby tyle dopłacić żeby mieć jakość starego. Biorąc pod uwagę że kupiliśmy Subaru a nie BMW chyba nie

  20. Czy ktoś może się orientuje jak to jest z tym płynem chłodniczym, czy super coolant ten niebieski można awaryjnie uzupełnić innym płynem. W serwisie mi powiedzieli że można dolać innego ale na bazie glikolu, w instrukcji pisze że nie można, ale przeważnie producenci zalecają tylko swoje środki, nawet gdy inne również nie stanowią problemu a gdzieś na innym forum przeczytałem że można uzupełnić starym subarowskim tym zielonym ale wtedy okres użytkowania skraca się do czasu wymiany zielonego czyli z 10 do 2 lat

  21. Właśnie zrobiłem trasę ponad 300 km z Trójmiasta na Mazury jechałem spokojnie bocznymi drogami ale i tak wszystkich (czyli parę lokalnych golfow) wyprzedzalem średnia wg komputera 7,8 ale przy spokojnej rownomiernej jeździe z prędkościami poniżej 100 (szybciej się nie dało) wiem że sbd spaliłby pewnie z 5,5 ale dla mnie i tak to świetny wynik

  22.  

     

    jeden i drugi używa zbliżonej mocy do wykonania tej samej pracy

    tak ale sprawność diesla jest jakieś 30% większa niż benzyny, wynika to z większej kaloryczności ropy oraz samego stosunku powietrza do paliwa w procesie spalania. tam gdzie diesel spali 9 a FXT 14 l potwierdza tę regułę

×
×
  • Dodaj nową pozycję...