Orlen teraz chce zrywać umowy na dostawy z januszami biznesu których poniosło z podwyżkami w czwartek, a sami najpierw dali prikaz swoim stacjom żeby podnieśli od południa ceny i zaczął się cyrk z wykupowaniem.
Z tym paliwem to ludzi porypało. Dopiero zjeździłem pół miasta aby auto zatankować bo cysterny nie nadążają z dostawą. Ludzie pija to paliwo bo po cholerę im i do tego drogiego.
W Lublinie drugi dzień okupowania stacji przez inteligentnych inaczej choć na Orlenie można lać tylko 50l do baku, a nie jak wczoraj w co popadnie to trochę kolejki mniejsze ale zobaczymy jak wyjdą z roboty