ciekawostki z poczty polskiej. Przyszła do mnie poczta z sądu, ja jestem w szpitalu, wypisałem więc pełnomocnictwo do odbioru dla matki (druk z strony PP) gdzie wypisuje konkretny nr przesyłki do odbioru. Matka pojechała z tym na pocztę i dowiedziała się żeby mogła odebrać to musiałbym najpierw ja z tym pełnomocnictwem przyjechać żeby je potwierdzić żeby ona mogła tą konkretną przesyłkę odebrać
Albo ja naprawdę jestem głupi, albo nie wiem, bo rozumiem jeszcze jakieś czasowe upoważnienie, na wszystkie przesyłki, itp., ale na konkretną przesyłkę, której nr wpisuję w tym upoważnieniu. Czyli skoro mam ten nr to znaczy że musiałem już dostać to awizo żeby wiedzieć że taka przesyłka jest, jechać na pocztę i zamiast odebrać tą przesyłkę to złożyć pełnomocnictwo żeby ktoś inny mógł później z nim jechać i odebrać tą przesyłkę.