Witajcie forumowicze. Mam problemem z moim Forkiem z 98r (pierwsza gen.). Otóż w pewnym momencie, po uruchomieniu silnika, "check engine" świeci się. Jechałem jakiś 20 minut i nie zgasła. Wyłączyłem go, zostawiłem na 15 minut i ponownie uruchomiłem. Nie dość, że kontrolka normalnie nie zgasła, to prędkościomierz przestał działać (nie rusza się, tak jakby samochód się nie poruszał, 0km/h) . Wskaźnik obrotów i temperatury działają. Nie wiem jak wskaźnik baku. Zastanawiam się, czy problem tkwki w jakimś błędzie kontrolera, ale chyba nie "wyłączyłoby" to prędkościomierza. Dodam, że samochód jest zagazowany. Jakieś propozycje? W najbliższym czasie wybiorę się do mechanika i sprawdzę ewentualne błędy komputera.
Edit:
Dodam jeszcze, że obroty są wyższe nie zwykle. Edit2: Odłączyłem akumulator i podłączyłem. Kontrolka się nie świeci, ale prędkościomierz nadal nie działa. Ponadto obroty wróciły do normalnych wartości.